Ja viarnułasia. I pračytała Kastusiova.
Isnuje daŭniaja sprečka: ci treba krytykavać pradstaŭnikoŭ demakratyčnaha łahiera. Jany, maŭlaŭ, svaje, bityja BT i ŭsimi bujnakalibiernymi stvałami biełaruskaj prapahandy, tamu vybačym ich, zapluščym vočy, lišni raz pramaŭčym… I ja taksama dosyć doŭha tak dumała.
Ale ŭ karlikaŭ, jakija ŭjavili siabie vysokimi i pryhožymi,z-za našaha razumiełaha maŭčańnia źjazdžaje dach.
Voś Kastusioŭ razhavaryŭsia. I, akazvajecca, ja ŭźviała na jaho paklop u «Narodnaj voli». Havorka — ab tekście «Svaja hulnia», dzie ja napisała, što navat kali Kastusioŭ vyskačyć sa štanoŭ, to šancaŭ na pieramohu na prezidenckich vybarach u jaho niama. I što Partyja BNF udzielničaje ŭ hetych vybarach ź niezrazumiełym kandydatam, prosta kab pastavić ptušačku ŭ partyjnym letapisie. Ciapier hety dziejač adznačyŭsia zajavami ŭ duchu Ramančuka, ab čym usie my taktoŭna maŭčym, bo Kastusioŭ
M...k vy, Ryhor Kastusioŭ. Nieadekvatny, ambicyjny i nierazumny m...k.
Jaki, vykačaŭšysia ŭ łajnie, sprabuje rabić vyhlad, što ad jaho vieje novym vodaram.Možna i dalej hulać u kazku «Hoły karol», kali na palitycy abciažaranyja intelektam hledačy sprabavali ŭbačyć nieisnujučyja adzieńni. Ale ja bolš nie budu. Bo
Heta majo asabistaje mierkavańnie. I kali «demakrat» Kastusioŭ choča pazbavić mianie hetaha prava, ja hatovaja abhruntavać svajo mierkavańnie ŭ sudzie.