Fota: Tut.by

Fota: Tut.by

«Kali b viedaŭ, što adbudziecca, nie źviazvaŭ by žyćcio z orhanami ŭnutranych spraŭ»

44-hadovy Siarhiej Kuračkin raspaviadaje pra svoj prafiesijny šlach biehła i chutka: u 2000-ch pracavaŭ u Lidzie, paśpieŭ źmianić niekalki «milicejskich pasad», a žnivień 2020-ha sustreŭ užo ŭ ampłua staršaha apieratyŭnaha dziažurnaha Iŭjeŭskaha RAUS.

— Jašče tady ŭsio, što adbyvałasia ŭ milicyi, mianie biantežyła, ź ciaham času pretenzii pavialičvalisia. Mnie było brydka nazirać za niekatorymi rečami i hladzieć u rot načalstvu. Ja zrabiŭ vysnovu, što praca ŭ nas idzie nie dziakujučy stvoranym umovam, a nasupierak im, — raspaviadaje Siarhiej. — Plus da ŭsiaho situacyja z vybarami pačynała ŭsio abvastracca. Ja razumieŭ, što siłavy razhon, jak u 2010 hodzie, znoŭ moža paŭtarycca, ale ciapier — u bolš pierakručanych formach.

Siarhiej uspaminaje, što za niekalki miesiacaŭ da prezidenckich vybaraŭ 2020 hoda jon usio jašče byŭ «jak i naležyć milicyjantu — pa-za palitykaj».

— Načalstva zaŭsiody sprabavała vieści hetuju ideałohiju čyrvonaj nitkaj. Maja praca nijak nie była źviazanaja z palitykaj. Časam niejkija sudakranańni ź joj pa słužbie byli, ale heta zdarałasia redka, i ja zaŭsiody razumieŭ, što ŭ čarhovy raz majo dobraje imia vykarystoŭvajuć. Mnie nie padabałasia hetym zajmacca, i bolš paŭtareńnia takich pamyłak nie chaciełasia, — praciahvaje surazmoŭca vydańnia. — Maje budni byli źviazanyja z rasśledavańniem kryminału. Ja niepasredna zajmaŭsia spravami, jakija tyčylisia niezakonnaha abarotu narkotykaŭ i handlu ludźmi. I ŭ hetym kirunku ja staraŭsia nie vychodzić za ramki. Sprabavaŭ, napeŭna, prosta sychodzić ad palityčnych pytańniaŭ, nie raźvivaŭ hetuju temu. Ale vy ž viedajecie narodnuju mudraść? «Kali ty nie cikavišsia palitykaj, rana ci pozna jana zacikavicca taboj».

Pazicyja Siarhieja źmianiłasia za paŭhoda da vybaraŭ. Mužčyna nie chacieŭ, kab jaho pryciahnuli da siłavoha razhonu pratestoŭcaŭ: heta toje, što nijak nie adpaviadała rabočym abaviazkam milicyjaniera.

— Za niekalki miesiacaŭ da 9 žniŭnia ja ŭžo pačaŭ napružvacca. Čas ad času maja žonka zadavała pytańnie: «A što budzie? Kali ciabie pastaviać sa ščytami na vulicy, jakoje rašeńnie ty prymieš?» Tady ja vyznačyŭsia: pierastupać rysu nie źbirajusia, kali što — utorknu ščyt u ziamlu i skažu, što milicyja z narodam, — dadaje Siarhiej. — Unutry samoj struktury ŭ hety čas nastroj taksama byŭ niervovy. Vybary, jak i lubyja inšyja mierapryjemstvy ŭ milicyi, heta jak dla kania viasielle. Ja vyrašyŭ, što pajdu dziažuryć na jaki-niebudź cichi ŭčastak, budu nazirać za tym, što adbyvajecca zboku. Tak i adbyłosia. Za tydzień da vybaraŭ, kali vybarčyja biuleteni pastupili ŭ kamisii, usie milicyjanty sabralisia ŭ terytaryjalnych RAUS i raźmierkavalisia pa vybarčych učastkach. U Iŭi ja patrapiŭ na adzin ź ich z naparnikam. Užo tady naša kiraŭnictva pačało kłapacicca ab «paradku» ŭnutry sistemy. Źjavilisia publičnyja vystupy Karajeva (kiraŭnik MUS da 29 kastryčnika 2020 hoda.), u jakich pamiž radkoŭ čytałasia, što nam dajecca kart-błanš — treba prosta vykanać kamandu dziaržavy, a jana nas abaronić, i hetak dalej. Heta, naturalna, užo naściarožvała. Prachodzili štodzionnyja instruktažy, na jakich źbirałasia kiraŭnictva, praviarała ekipiroŭku. Heta ŭsio bolš i bolš nabirała abaroty. Zastavałasia tolki hadać, što budzie dalej.

Dzień vybaraŭ 9 žniŭnia Siarhiej pamiataje vydatna. Tady mužčyna, jak i płanavaŭ, pajšoŭ dziažuryć na adnym z vybarčych učastkaŭ.

— Ja vyrašyŭ, što nijakich zatrymańniaŭ pravodzić nie budu. Kali niešta zdarycca, maksimum — pahavaru z čałaviekam. Ja viedaŭ, što ŭ Iŭi usploskaŭ być nie pavinna, tamu mianie bolš chvalavała toje, što adbyvałasia na vulicach bližej da centraŭ. I viadoma, kali ŭviečary ja daviedaŭsia pra hvałt, aburyŭsia: heta zusim niapravilna! Dla čaho prydumali ŭsie hetyja zakony? Dla čaho my pracavali ŭvieś hety čas, kali ŭsio nastolki prosta? Akazvajecca, milicyja prosta pavinna vykonvać kamandy niejkaha adnaho čałavieka — razvažaje Siarhiej. — Kali skončyŭsia pryjom biuleteniaŭ, tradycyjna pa ŭsich RAUS prajšła kamanda: milicyjantam treba zastavacca na svaich miescach. Niahledziačy na toje, što adsutničaŭ internet, infarmacyja da nas dachodziła, i pa abryŭkach navin možna było zrazumieć, što adbyvajecca. Było jasna, što pa ŭsioj krainie ludzi nie razychodzilisia. Tak, jany zrazumieli, što ŭ ich skrali hałasy, skarystalisia svaim pravam i vyrašyli spytać, čamu heta adbyłosia. U Iŭi čahości takoha nie było: ludzi mirna stajali kala rajvykankama, biez abraz vykrykvali łozunhi «Žyvie Biełaruś!». Jany prosta razumieli, što ich padmanuli, i sprabavali damahčysia praŭdy. Jakoj była reakcyja milicyi? Kala ŭčastka prosta vystavili łancužok siłavikoŭ. Treba addać naležnaje načalniku Iŭjeŭskaha RAUS — nijakich durnych kamand jon nie addavaŭ. My prosta stajali i nikoha nie zatrymlivali.

Siarhiej uspaminaje, što bližej da siaredziny nočy ludzi stali razychodzicca, ale milicyjantam było zahadana praciahvać patrulavańnie.

— Naturalna, usie hetyja kamandy išli praz vyšejšaje kiraŭnictva i Ministerstva. My zastavalisia na miescach, tamu što ŭ bolš bujnych rehijonach usio było nie tak cicha: ludzi aburalisia hučniej, dzieści navat sprabavali prabracca ŭ vykankam. Pastupiŭ klič jechać u Lidu na ŭzmacnieńnie. Padachvocilisia 10 čałaviek, skazali: «My chočam, nam u kajf», uziali abmundziravańnie, sieli ŭ aŭtobus i pajechali. Ja ž adrazu admoviŭsia, zastaŭsia na achovie RAUS. Kala dźviuch hadzin nočy nas usio ž adpuścili pa damach — rastłumačyli, što ŭsio supakoiłasia. Doma ja adklučyŭ usie telefony, niahledziačy na toje, što tak rabić było zabaroniena, i loh spać.

Siarhiej kaža, nastupnyja dva vychodnyja dni jon adsypaŭsia: «Nie braŭ u ruki telefon, na pracu mnie dakładna nie chaciełasia».

— U toj momant maja žonka pracavała ŭ Lidskim RAUS u padraździaleńni hramadzianstva i mihracyi. Kali ja pračnuŭsia na druhi dzień paśla vybaraŭ, vyrašyŭ zabrać jaje sa słužby.

Padyšoŭ da budynka milicyi — i abamleŭ. Tam stolki było narodu … nu prosta jak na płoščy! Ludzi siadzieli źbityja, zusim razhublenyja, płakali… ja adrazu nie moh zrazumieć, dzie ja znachodžusia — na niejkim rynku abo ŭ RAUS? Užo tady stała jasna, što siłaviki zatrymlivali ich vielmi žorstka.

Praz dva dni mnie treba było zastupać na dziažurstva, u tym liku i ŭ miascovym izalatary časovaha ŭtrymańnia. Zvyčajna tam znachodziłasia niekalki čałaviek, zatrymanych za jakoje-niebudź drobnaje chulihanstva. A ciapier usie kamiery byli bitkom zabityja pratestoŭcami ź Lidy. Pavodle maich abaviazkaŭ, ja pavinien byŭ ahladać kožnaha čałavieka. Jany raspranalisia — i ja bačyŭ, što ŭ bolšaści ź ich jość cialesnyja paškodžańni. Chtości byŭ razmalavany farbaj, chtości siadzieŭ u padranaj vopratcy… i takaja situacyja była ŭsiudy. U dziažurnuju častku telefanavali svajaki źnikłych ludziej, advakaty sprabavali ŭstanavić ich miescaznachodžańnie … Ja ŭvieś čas zdymaŭ słuchaŭku i praviaraŭ ludziej pa śpisach. Situacyja była dla mianie zusim niezrazumiełaj. Ja prosta nie moh pavieryć, što ludziej mahli tak žorstka zatrymlivać… niervovaść majho stanu była maksimalnaj. U rešcie rešt ja pryniaŭ rašeńnie: dalej tak praciahvacca nie moža, ź mianie chopić, pracavać u milicyi ja nie zmahu. 19 žniŭnia ja zapisaŭ videazvarot da siłavikoŭ i skłaŭ rapart na zvalnieńnie, — dadaje Siarhiej.

Ab hetym rašeńni mužčyna raskazvaje pavolna, sprabujučy ŭspomnić usie detali.

— Ciapier ja kažu pra heta užo trochi supakoiŭšysia… Ja zaŭsiody razumieŭ, što rana ci pozna mnie daviadziecca syści ź milicyi. Ale kali ty da hetaha nie rychtuješsia i takoha krutoha pavarotu ad žyćcia nie čakaješ, raptam vyrašycca — heta składana psichałahična. Mnie było nialohka heta pryniać. Pytaŭsia ŭ siabie, a jak dalej budzie? A jak adreahujuć ludzi? A kalehi? Ale ŭ vyniku situacyja akazałasia indykataram, rasstaviła ŭsio na svaje miescy… užo potym stała zrazumieła, chto jość chto, — dadaje Siarhiej. — Paśla majho videazvarotu chtości ź milicyjantaŭ padychodziŭ da mianie i cisnuŭ ruku, kazaŭ: «Ty mužyk!» Inšyja ličyli, što ja zdradnik.

Ja niejak nie zacyklivaŭsia na hetych emocyjach, tamu što, viedajecie, u mianie naohuł nie było płana, što rabić dalej. Ale situacyja, žyćciovy vopyt i intuicyja dapamahli. U žniŭni stała pastupać infarmacyja, što pa maim miescy pracy pačali prychodzić ludzi z KDB, navodzili daviedki. Zadavali zvyčajnyja pytańni — chto ja, jak charaktaryzujusia… i ja zrazumieŭ, što ŭsio heta tak prosta dla mianie nie skončycca.

Siarhiej kaža, što paśla taho, jak jon napisaŭ rapart, kiraŭnictva paabiacała zvolnić jaho pa pahadnieńni bakoŭ. U kancy miesiaca dakumient razhledzieli, ale abiacańnie nie strymali — mužčynu zvolnili za parušeńnie ŭmoŭ kantraktu i abaviazali vypłacić hrošy za nieadpracavany da kanca kantrakt.

— Tady stała jasna: ničoha dobraha ni dla siabie, ni dla svajoj siamji mnie čakać dakładna nie varta. Ja źviarnuŭsia ŭ polskaje konsulstva pa dapamohu. Padrabiaznaści situacyi raspaviadać nie stanu, ale ŭ vyniku my z žonkaj pryniali rašeńnie ŭciakać. 10 vieraśnia naša siamja ŭžo pierasiekła biełaruskuju miažu. Jak akazałasia, my ŭsio zrabili svoječasova i pravilna. Praź niekatory čas, kali režym trochi pryjšoŭ u siabie, ja staŭ fihurantam adnoj z kryminalnych spraŭ i byŭ uniesieny ŭ śpis terarystaŭ.

Siarhiej kaža, što ni pra jakoje sa svaich rašeńniaŭ jon nie škaduje. Ličyć pravilnym i toje, što syšoŭ ź milicyi mienavita ŭ žniŭni.

— Ciapier siłaviki — heta prosta instrumient Łukašenki. Usiu dziejnaść siłavoj sistemy jon trymaje ŭ svaich rukach. Ja pačynaju viartacca da hetaha — i voś, niervujusia i vychodžu ź siabie. Prosta nie mahu zrazumieć: jak takoje mahčyma? Nu heta ž nie pa-čałaviečy, heta niapravilna! Nielha tak rabić — i heta ŭsio roŭna adbyvajecca, — emacyjna reahuje mužčyna. — I tyja, chto dahetul znachodzicca ŭ hetaj sistemie… Mnie zdajecca, mnohija zajmajuć zručnuju dla siabie pazicyju strausa. Heta trusy, ludzi, jakija bajacca pryniać rašeńnie, vyjści z zony kamfortu: «Nie, ja lepš prosta zaplušču vočy i budu rabić toje, što mnie kažuć».

Pra toje, jak ustrojenaje žyćcio Siarhieja ciapier, jon šmat nie kaža: «Chaj da mianie budzie mieniej uvahi».

— Mahu skazać nastupnaje: ja žyvu ŭ adnoj ź jeŭrapiejskich krain, zajmajusia siamjoj i pracuju. Jak tolki pryjechaŭ siudy, było niaprosta. Pracavaŭ i kurjeram, i kiroŭcam pa mižnarodnych pieravozkach. Ciapier ja pajšoŭ trochi ŭ inšuju dziejnaść: pracuju śpiecyjalistam u firmie, adkazvaju za adzin z napramkaŭ biaśpieki. Viadoma, majo žyćcio kardynalna źmianiłasia. Ja nie moh ujavić, što mnie daviadziecca vyjści z zony kamfortu, u ekstremalnych dla svajoj psichiki ŭmovach kidać rečy ŭ kredytnuju mašynu i źjazdžać. Mnie daviałosia pakinuć u Biełarusi naohuł usio. Usio toje niamnohaje, što zarabiŭ … — raspaviadaje Siarhiej i ciažka ŭzdychaje. — Ale praz dva hady ja ŭžo razumieju, što praca ŭ milicyi dobra demanstruje staŭleńnie dziaržavy da ludziej na dziaržsłužbie. Zastavacca tam było niama čaho. Ja zusim nie škaduju, što pryniaŭ rašeńnie syści. Historyja nie viedaje ŭmoŭnaha ładu, ale kali b da 2020 hoda ja viedaŭ, što sa mnoj adbudziecca, ja b i zusim nie źviazvaŭ žyćcio z orhanami ŭnutranych spraŭ Biełarusi.

«Kali ŭ Biełarusi adbuducca pieramieny, Ja b chacieŭ viarnucca dadomu»

Uletku 2020-ha tady jašče 35-hadovy Ihar Łoban pracavaŭ u Śledčym kamitecie Hrodzienskaj vobłaści i zajmaŭsia rasśledavańniem asabliva važnych spraŭ. Da žniŭnia, kali ŭ Biełarusi prajšli prezidenckija vybary, palitykaj mužčyna asabliva nie cikaviŭsia. Kaža, što razumieŭ: u Łukašenki ŭnutry krainy jość surjoznaja padtrymka.

«Tak, ja ŭśviedamlaŭ, što papiarednija vybary byli nieadnarazova sfalsifikavanyja. Ale mnie zdavałasia, što svaje 50% padtrymki Łukašenka ŭsio ž źbiraŭ. Tamu da 2020 hoda tuzacca ŭ hetaj śfiery dla mianie sensu nie było, dy i hramadstva było nie takim palityzavanym. Ja płyŭ pa ciačeńni. A dva hady tamu stała vidavočna: narod sapraŭdy suprać ułady, na vybarach jon budzie hałasavać dakładna hetak ža. U hety momant maje pohlady stali mianiacca: stała zrazumieła, što pieramieny sapraŭdy mohuć adbycca».

Pry hetym Ihar raspaviadaje, što Śledčy kamitet — heta «najbolš intelektualnaje viedamstva» ŭ siłavych strukturach. Mužčyna dadaje: bolšaść jaho kaleh u toj čas razumieli, što palityčnamu žyćciu ŭ krainie čas mianiacca.

— Naturalna, ja viedaŭ ludziej, jakich usio zadavalniała. Dziakujučy słužbie, jany pierabralisia ŭ abłasny centr z hłybinki, pabudavali sabie kvateru za lhotny kredyt, atrymlivali zarobak, vyšejšy za siaredni pa krainie. Im naŭrad ci było b dobra na hramadzianskaj pasadzie, — uśmichajecca Ihar. — Ale 99% ludziej u našym viedamstvie — ludzi z vyšejšaj adukacyjaj, jurysty, jany bačyli źmieny i byli ŭ pryŭźniatym nastroi. Kali pačaŭsia zbor podpisaŭ za kandydataŭ, chtości dzialiŭsia, što padtrymlivaje Valeryja Capkału, chtości vystupaŭ za Viktara Babaryku. Adnaznačna bolšaść kaleh z majho koła znosin mieła namier hałasavać na vybarach za Śviatłanu Cichanoŭskuju paśla taho, jak jaje zarehistravali kandydatam u prezidenty. U cełym była niejkaja pierakananaść, što pieramieny zdaracca, što kraina pojdzie pa šlachu demakratyčnaha raźvićcia.

Što tyčycca Śledčaha kamiteta… naturalna, byli i ŭ nas skieptyki, jakija ličyli, što ničoha z hetaha, chutčej za ŭsio, nie atrymajecca. Na žal, u vyniku jany mieli racyju.

Eks-śledčy ŭspaminaje, što ŭ žniŭni jaho kalehi ŭsio jašče padrabiazna abmiarkoŭvali zatrymańnie Viktara Babaryki. Pa słovach Ihara, užo tady mnohija ludzi ŭ viedamstvie ličyli: heta — palityčnaja zamova.

— Ja vydatna pamiataju i samo dziaviataje žniŭnia. Tady mianie jakraz pastavili dziažuryć. Ja zahadzia pradbačyŭ, što budzie niešta niadobraje, i kab nie ŭdzielničać u niejkich supraćpraŭnych dziejańniach z boku siłavoha błoka, napisaŭ rapart na adpačynak. Pa zakonie ŭžo apoŭnačy 10 žniŭnia čysła ja moh syści sa słužby. Kali pačalisia pratesty i zatrymańni ludziej, mianie vyrašyli adpravić na miesca palityčnych akcyj. A ja prosta skazaŭ, što ja ŭ adpačynku i nikudy nie pajedu. Pajšoŭ dadomu, — raspaviadaje Ihar Łoban.

Padčas adpačynku mužčyna vychodziŭ na pratesty ŭ centry Hrodna. Praŭda, svoj udzieł u ich jon nijak nie afišavaŭ.

— U horadzie źnikaŭ internet, i kali jon źjaviŭsia i stali ŭspłyvać śviedčańni katavańniaŭ i prymianieńnia praźmiernaha hvałtu ŭ dačynieńni da ludziej, ja apublikavaŭ post u Instagram, asudziŭ dziejańni siłavikoŭ i źviarnuŭsia da Karajeva. Ja nie viedaŭ, jakoj budzie reakcyja, ale ŭ vyniku ŭbačyŭ vielizarnuju chvalu padtrymki ad kalehaŭ. Zatym ja vyjšaŭ na płošču ŭ Hrodnie, daŭ intervju niezaležnym ŚMI. I z hetaha pačałasia maja historyja — uzdychaje Ihar. — Kali pratesty stali zhasać, stała zrazumieła, što pieršymi, za kaho voźmucca siłaviki, stanuć aktyvisty i ich kalehi, jakija zajavili ab svajoj pazicyi. Mienavita pa hetaj pryčynie ja vyrašyŭ, što mnie čas źjazdžać.

Pierad adjezdam u Polšču Ihar nakiravaŭ poštaj na pracu rapart z usimi patrebnymi dakumientami: spadziavaŭsia, što ź siłavym viedamstvam jon raźvitajecca «pa pahadnieńni bakoŭ» (u vyniku jaho zvolnili pa artykule za prahuł). 28 žniŭnia jon i jaho siamja ŭžo pierasiekli dziaržaŭnuju miažu.

— Dobra, što žonku i dvaich dziaciej ja vyviez razam z saboj i nie pakinuŭ u zakładnikach. Ja dumaŭ, što źjazdžaju na niekalki miesiacaŭ, što pratest budzie raźvivacca i pieramoža, što ja zmahu viarnucca. Na toj momant u mianie navat nie było nijakaha płana — my vyjazdžali, hruba kažučy, u pusteču.

Ja źviarnuŭsia pa mižnarodnuju abaronu, bo razumieŭ, što biez hetaha Biełaruś budzie sprabavać nakiroŭvać zapyty praź interpał i prasić majoj ekstradycyi. Mienavita pa hetaj pryčynie niejki čas mnie daviałosia pažyć u łahiery dla biežancaŭ. Hety etap u svaim žyćci ja budu pamiatać doŭha: umovy tam byli nie samymi lepšymi. Ja vyjazdžaŭ ź dziećmi, i adnamu ź ich na toj momant było 3,5 miesiaca. Ciapier Ihar Łoban praciahvaje žyć u Polščy i imkniecca «čahości damahčysia». A ŭ Jeŭrapiejskim sajuzie, pa jaho słovach, dla hetaha jość šmat mahčymaściaŭ.

— Paśla łahiera my niejki čas pražyvali ŭ siamiejnym chostele, potym, pa miery pracaŭładkavańnia, źniali kvateru. Starejšaje dzicia pajšło ŭ polski sad, pačało vučyć movu. Małodšańki pakul z maci, z majoj žonkaj — jon maleńki, jaho nikudy nie adpraviš — raspaviadaje Ihar. — Tak, spačatku davodziłasia ŭsiudy pracavać, niedzie ŭciskacca, tracić niejkija źbieražeńni, jakija vioz z saboj. Dla zabieśpiačeńnia siabie i svajoj siamji niekvalifikavanaj pracaj ja nikoli nie hrebavaŭ. A jaje ŭ Polščy chapaje.

Nu, a ciapier pacichu ŭsio naładžvajecca. Nie budu kazać, z kim mienavita ja pracuju. Skažu tolki, što siadžu ŭ ofisie, usio stabilna. Na narmalnaje zvyčajnaje žyćcio chapaje, u čerhach u sekand-chend nie staju, charčujusia lepš, čym u Biełarusi. U ekanamičnym płanie horš ja žyć nie staŭ.

Pry hetym Ihar dadaje, što sa žniŭnia 2020 hoda jon ni razu nie škadavaŭ pra toje, što syšoŭ sa Śledčaha kamiteta.

— Chto moža pradbačyć svoj los napierad? Nichto. Nie moh heta zrabić i ja. Ale ŭ tym žniŭni treba było vyrašać: ci ty prajaviš svaju pazicyju ci budzieš škadavać pra toje, čaho nie zrabiŭ. Ja viedaju, što ja hnabiŭ by siabie, siedziačy na toj ža pasadzie i praciahvajučy vykonvać zahady. Moža być, hety pryncyp ciapier pafasna hučyć, ale ja kiravaŭsia mienavita im: rabi što pavinien, i niachaj budzie što budzie. Niama licha biez dabra: na ciapierašni momant majo žyćcio stabilizavanaje. Ja hladžu na siłavyja viedamstvy ciapier — i razumieju, što hetyja chłopcy prosta vysłužvajucca.

Ciapier my spakojna havorym pra toje, što pratest padaŭleny i pieradumoŭ dla jaho niama. I na hetym fonie siłaviki adčuvajuć svaju ŭsiodazvolenaść, adsiul biarecca ich žorstkaść. Ludzi da ŭsiaho pryvykajuć: i da dobraha, i da drennaha. I kali spačatku prajavy hetaj žeści ŭsprymalisia z žacham, ciapier represii ŭžo ni dla kaho nie ŭ navinku. Tyja, chto nie sutykajecca pa pracy z palityčnymi spravami, supakojvajuć siabie, što jany naŭprost ni ŭ čym takim nie zadziejničanyja, ničoha nie robiać. A tamu zastajucca na miescach i nie dumajuć sychodzić.

Ihar pryznajecca, što ciapier jon imkniecca pazityŭna dumać pra budučyniu — navat niahledziačy na toje, što ŭ dačynieńni da jaho zaviedzienyja kryminalnyja spravy, a na majomaść jaho svajakoŭ nakładzieny aryšt.

— Pieršy raz Hienprakuratura raspačała kryminalnuju spravu ŭ dačynieńni da mianie nibyta za raspalvańnie nianaviści za adzin sa strymaŭ BYPOL (Ihar — adzin z pradstaŭnikoŭ inicyjatyvy, stvoranaj byłymi siłavikami dla procidziejańnia biełaruskim uładam). Druhaja sprava była zaviedzienaja nibyta za niejki tam teraryzm — tady siłaviki zajavili, što BYPOL rychtavaŭ u Biełarusi terakt. Ja ŭsprymaju heta prosta jak čarhovy etap cisku, ale nie adčajvajusia: kali b ja tady nie pryniaŭ rašeńnie syści, ja b nie zmoh žyć spakojna, — kaža mužčyna.

— Tamu — jakoje škadavańnie? Nichto nie viečny, rana ci pozna zło skončycca, i ŭ lubym vypadku my da niečaha pryjdziem. Ja nie viedaju, jak źmienicca majo žyćcio, na jakim etapie ja budu, ale kali ŭ Biełarusi adbuducca pieramieny … napeŭna, ja b chacieŭ viarnucca dadomu.

Клас
75
Панылы сорам
4
Ха-ха
5
Ого
5
Сумна
15
Абуральна
17