«U nas zahad pierakryć vam kisłarod»

Našu surazmoŭcu zatrymali 19 lutaha, jana vyjšła niekalki dzion tamu.

«U IČU ŭmovy vielmi žorstkija. I mienavita da palityčnych, astatnija pravaparušalniki znachodziacca ŭ inšych umovach.

Zabirajuć usio vierchniaje adzieńnie, pra matracy i maryć nie varta. Zastajecca tolki toje, što pad kurtkaj. Mnie ŭdałosia pranieści šapku, ale ŭ mnohich i heta zabirali. 

Spačatku było vielmi choładna: my chadzili, biehali, kab sahrecca». 

U CIPie kamiery byli pieranasielenyja, raskazvaje žančyna.

«U kamiery na dvuch nas było adzinaccać. Spali na padłozie. 

Budzili kožnyja dźvie hadziny. A 10-j adboj, jak tolki ty znojdzieš niejkaje miesca, uładkuješsia — u 12 pravierka (treba nazvać siabie), potym a 2-j nočy, a 4-j. A šostaj užo padjom. Taki ździek. 

Praź pierapoŭnienaść było vielmi śpiakotna i dušna, vientylacyja nie pracavała. Kali prasili pračynić «karmušku», supracoŭniki kazali, što nie mohuć, im nielha, ale samy cudoŭny adkaz byŭ: «U nas zahad pierakryć vam kisłarod». Heta byli naŭmysna stvoranyja niečałaviečyja ŭmovy.

Viadoma, staŭleńnie chamskaje, ahresiŭnaje i źniavažlivaje.

Taksama byŭ karcar, my tak zrazumieli, heta niejkaja navinka: kab usie pabyvali tam. Čałavieka vyvodziać biez tłumačeńniaŭ, jon viartajecca praz try dni: akazvajecca, byŭ u karcary. Spačatku my bajalisia, a potym pryjšło ŭśviedamleńnie, što tam, nasamreč, lepiej, čym u hetaj kamiery — možna dychać. My prosta ŭžo maryli patrapić u karcar».

«My čuli, jak źbivajuć mužčyn, mocna»

Sudy prachodziać anłajn albo na Akreścina, albo ŭ RUUSie (niekatorych zatrymanych pakidali na noč va ŭčastku, ranicaj tam i sudzili). Pieradač nie prymali nijakich, listoŭ tym bolš nie było. 

«Na Akreścina jašče byŭ fielčar, možna było vyklenčyć niejkich tabletak. U Žodzinie niama miedycynskaha piersanału ŭvohule. My pytali: a što, kali čałavieku zusim kiepska stanie? U adkaz: «Ničoha». Kažuć, što chutkaja da ich taksama nie jeździć.

Zubnych ščotak nie było, tualetnuju papieru na Akreścina treba było vyprošvać, prynižajučysia, prakładki taksama. U Žodzinie tualetnaj papiery nie było ŭvohule. Niekatoryja achoŭniki prynosili haziety i navat staryja knihi. 

Mianie pieraviali ŭ Žodzina 25 lutaha ŭviečary, było jašče adnosna pusta. A voś na vychadnych stała čuvać, jak biaskonca zapaŭniajuć kamiery, pryvodziać usio novych ludziej. Nas pieraviali na inšy pavierch, u paniadziełak my apynulisia ŭ šaścimiesnaj kamiery ŭ kolkaści 18 čałaviek. Pa hukach było zrazumieła, što mužčyn jašče bolš.

Nas vadzili na refierendum. U niadzielu nam skazali: «Padrychtujciesia, niedzieńcie maski». My pačali žartavać: niaŭžo prahułka? Była hipoteza, što na refierendum, ale da apošniaha nie vieryłasia ŭ taki siur. Idzieš z rukami za śpinaj, potym abapiraješsia na kraty, čakaješ — pa adnym vyklikajuć, vydajuć biuleteń z cyrymonnym tvaram.

Nasamreč, nichto, zdajecca, nie hladzieŭ, jak ty hałasuješ. Ale samo vykazvańnie svabody vybaru ŭ turmie — heta niešta nievierahodnaje. Miarkuju, moj hołas byŭ vykarystany i ŭ mianie na ŭčastku, i ŭ turmie.

My čuli, jak źbivajuć mužčyn, mocna. Heta adbyvałasia ledź nie štoraz paśla adboju. Bili i vymušali adnu z kamier kryčać choram: «Ja nikoli nie budu parušać zakon». Žančyny, asabliva stałyja, byli ŭ šoku, sprabavali kidacca da dźviarej, niejak dapamahčy, ale my ich spyniali, bo nie viedali, jakija buduć nastupstvy i dla hetych chłopcaŭ, i dla nas. Heta było najbolej ciažka vytryvać». 

«Akcior z RTBD vyjšaŭ sa ściaham Ukrainy — jaho zabrali praz try chviliny»

Sukamiernicami surazmoŭcy byli absalutna roznyja ludzi, ad 18-hadovych dziaŭčat da babul. Adnoj było naohuł 70 — uziali za šaryki ŭ aknie. Siadzieli i vychavacielka dziciačaha sadka, i fitnes-trenierka, i dacentka, i stamatołah.

Zatrymlivali ich taksama pa-roznamu.

«Kahości zaprasili na «hutarku», i čałaviek adtul užo nie viarnuŭsia. Tak było da 20 lutaha. Potym pačali ŭryvacca ŭ kvatery ŭ poŭnaj ekipiroŭcy. Pravodzili vobšuk, zabirali ŭsiu techniku, potym vinavacili ŭ supracivie, bo nie adčyniali dźviery. Kali, naprykład, prychodzili da muža, zabirali i muža, i žonku. Cełymi siemjami chapali ludziej.

U dzień refierendumu i na nastupny ludziej brali paŭsiul: i na ŭčastkach, i na vulicy. Kali niechta dastavaŭ telefon, adrazu zabirali čałavieka, kab nie było nijakich fota ci videa. Abvinavačvali za łozunh «Nie vajnie!»

Usich pužajuć praciahłaj adsidkaj. My atrymali pa 15 sutak, ale nichto nie byŭ upeŭnieny, što vyjdzie paśla, što nie budzie čahości jašče źvierchu. Hetym pahražali ŭvieś čas. I takija vypadki byli: adnu dziaŭčynu adrazu za aharodžaj žodzinskaha izalatara pasadzili ŭ mašynu i advieźli na Akreścina.

Vielmi chočacca, kab ludzi zrazumieli, što ŭzrovień teroru ŭnutry dziaržavy zaškalvaje. Biaruć absalutna biezabaronnych ludziej, pra mnohich navat nieviadoma, ciapier strašna źviartacca da pravaabaroncaŭ. 

Akcior z RTBD, jon pa pašparcie ŭkrainiec, vyjšaŭ sa ściaham Ukrainy kala Nacyjanalnaj biblijateki. Jaho zabrali litaralna praz try chviliny».

Pra ŭvarvańnie Rasii va Ukrainu źniavolenyja, jakich zatrymali da hetych padziej, daviedalisia nie adrazu.

«Tolki kali nas pieravodzili 25 lutaha, niechta z achoŭnikaŭ skazaŭ ahulnymi frazami pra Danbas. 

Kali ja vyjšła, to spačatku radavałasia, a potym pačało dahaniać heta ŭsio. Ty naŭprost nie možaš pavieryć, što vajna adbyvajecca». 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?