«Nikoli nie źbiralisia emihravać»

«Naša Niva»: Kolki vy ŭžo nie ŭ Biełarusi?

Viktoryja Palčys: Ja źjechała 27 vieraśnia. My dumali, što ŭ muža nie atrymajecca prosta tak pierasiekčy miažu. Tamu płanavali, što ja źjedu, a jon abo znojdzie mahčymaść jak-niebudź da mianie dałučycca, abo schavajecca ŭ Biełarusi i adpiša, dzie jon.

«NN»: Heta byli ŭcioki?

VP: Heta było vielmi spantanna, bo my nie chacieli naohuł źjazdžać. Navat kali razumieli, što za nami sapraŭdy palujuć. Rašeńnie było pryniata litaralna za adzin viečar. Na nastupnuju ranicu ja prosta sieła ŭ samalot i ŭlacieła.

«NN»: U jakoj atmaśfiery vy žyli apošnija miesiacy tut?

VP: Usio pačałosia jašče 15 červienia, kali Edzika asudzili za ŭdzieł u niesankcyjanavanym mierapryjemstvie — heta byŭ pikiet pa zbory podpisaŭ za Cichanoŭskuju. Niezrazumieła, jakim čynam jon patrapiŭ pad niesankcyjanavanaje mierapryjemstva, bo heta nieabchodny etap vybarčaj kampanii. Edzik prysutničaŭ tam, zdymaŭ videa dla telehrama, naziraŭ za atmaśfieraj. A potym prylataje adzin pratakoł — 15 sutak, druhi pratakoł — jašče 15 sutak za nastupny taki pikiet. 

Jaho asudzili zavočna, jon daviedaŭsia pra hetyja vyraki ad pravaabaroncaŭ. Žyć u takoj atmaśfiery, kali ciabie ŭ kožny momant pa vychadzie z padjezdu mohuć zatrymać, niemahčyma. I my na toj momant vyrašyli źjechać ź Minska. U Biełarusi zastavalisia, ale nie afišavali, dzie žyviom. Tym bolš my bačyli, što ŭłady zaviali takuju praktyku, jak paśla administracyjnaha aryštu sadžać za kryminałku. I my taksama bajalisia pad heta patrapić, tamu ŭsie miesiacy žyli ŭ napružańni.

«NN»: Zaŭvažali, peŭna, tryvožnyja zvanočki: sačeńnie, jašče štości?

VP: Ja dumaju, što ŭ nas raźviałasia takaja ž busikafobija, jak u bolšaści biełarusaŭ (uśmichajecca). Lubyja busiki z taniravanym škłom tabie padajucca sačeńniem, lubyja mužčyny, apranutyja ŭ spartyŭnaje, taksama. Ale byŭ dakładny zvanočak, što šukajuć: u žanočaj kansultacyi, dzie ja stajała na ŭliku pa ciažarnaści, stali mnoj cikavicca, jak heta nie pavinna być. Samo adździaleńnie ŭsio pierapałochałasia. I kali ja pryjšła na adzin z płanavych pryjomaŭ, mianie z paroha sustreli pytańniem: «Što z vami adbyvajecca? Čamu telefanujuć i vami cikaviacca?»

«NN»: Telefanavali ź siłavych struktur?

VP: Mnie skazali, z kamitetu — nie viedaju, ź jakoha. Ale pa reakcyi miedykaŭ było zrazumieła, što heta niaštatnaja situacyja.

«NN»: Čamu nie źjazdžali da apošniaha?

VP: Nie chacieli. Nikoli nie źbiralisia emihravać. Navat dumki, što pačnucca masavyja represii, buduć sadžać usich zapar i my taksama ŭ hetym śpisie, nie matyvavali nas chutka źjechać. Karaciej, kali my niejak z hetaj dumkaj źmirylisia, było ŭžo pozna.

«NN»: Navat paśla zatrymańnia Ihara Łosika spadziavalisia, što daduć spakojna tut žyć?

VP: Kali ty žyvieš u hetym momancie, niejak inakš usprymaješ usio. Majo bačańnie było takim, što naohuł vybary — prosta kropka, jakuju treba pieražyć. Naprykład, nie zatrymajuć da 9 žniŭnia, potym usio pojdzie na spad. Ja dumała, što paŭtorycca situacyja 2010 hoda, kali paśla vybaraŭ byŭ vialiki razhon Płoščy, hajki zakrucilisia, usio sucišyłasia i bolš nie było patreby ŭ dalejšych represijach. Tamu mnie zdavałasia, što paśla 9 žniŭnia i Ihar Łosik vyjdzie, i Siarhiej Cichanoŭski praz peŭny čas.

Ale ŭsio nie tak atrymałasia. Edzik, napeŭna, byŭ bolš dalnabačny, tamu što jon nie padzialaŭ moj punkt hledžańnia.

«U peŭny momant pačała dumać, što muža prosta zabili»

«NN»: Jakija dumki byli ŭ pieršyja dni, kali Eduard źnik?

VP: Mnie było vielmi strašna. Nikomu nie zyču takoje pieražyć. Ja ŭ peŭny momant pačała dumać, što jaho prosta zabili. Starałasia supakoić siabie: nie, heta nieracyjanalna, takoha nie moža być. Na trecija sutki paśla jaho źniknieńnia ja prosta maryła, kab muž znajšoŭsia dzie-niebudź na «amierykancy».

«NN»: Pra miesca znachodžańnie zmahła daviedacca advakat?

VP: Nie, advakatu ničoha nie kazali: prosta nidzie niama. Na trecija sutki baćki pajšli pisać zajavu ab źniknieńni čałavieka, i tady ŭžo ź Lidskaha RAUSa patelefanavali na Akreścina i daviedalisia, što jon tam.

«NN»: Vy vieryli, što muž vyjdzie na volu paśla 30 sutak?

VP: Tak, nadzieja była. Z adnaho boku, razumieła, što jaho chutčej za ŭsio pasadziać za kryminałku, heta ŭžo zaviedzienaja praktyka — jak z Paŭłam Sieviaryncam, lidskim aktyvistam Vitoldam Ašurkam. Ale zaŭsiody spadziaješsia na lepšaje.

«NN»: Jak baćki pieražyvajuć hetu situacyju?

VP: Mnie padajecca, jany dajuć rady. Heta druhi raz, kali my majem spravu z kryminalnym pieraśledam, tamu peŭnym čynam znajomyja z usim. Druhi raz ty bolš hatovy, užo viedaješ, čaho čakać.

«NN»: A kali było składaniej — u 2015-m ci ciapier?

VP: Ciažka skazać. Ciapier heta jak nastupny ŭzrovień. U 2015-m było składana, tamu što ty ničoha nie viedaješ i naohuł dumaješ, u jakim miescy my źviarnuli nie tudy. Hetym razam zrazumieła, što adbyvajecca, ale jość ciažkaści ŭ tym, što ja ŭ emihracyi — mianie žyćcio nie rychtavała da taho, što ja budu adna ŭ inšaj krainie. I toje, što my čakajem dzicia, taksama dadatkovy vyklik.

«NN»: Kali z mužam abmiarkoŭvali vybary, ci mahli sprahnazavać, što jany buduć takimi?

VP: Absalutna nie čakali. I ja, jak vierujučy čałaviek, baču ŭ hetym duch Božy, što heta Boh abudžaje biełarusaŭ.

Ja ž kažu: dumała, što paŭtorycca 2010 hod, kali na Płošču vyjdzie peŭnaja kolkaść ludziej, usich brutalna razhoniać i na hetym usio. Ale Edzik pieraasensoŭvaŭ hetu situacyju, kazaŭ: nie, Vika, zaraz inšy čas, štości budzie takoje, čaho my jašče nie bačyli.

«NN»: Eduard pisaŭ, što ŭ 2011-m dla vas skončylisia miescy ŭ aŭtazaku. Heta niejkaja realnaja historyja?

VP: Tak. My ŭdzielničali ŭ maŭklivych akcyjach i byli tady na praśpiekcie Niezaležnaści. Z natoŭpam ludziej chacieli schavacca ŭ «Centralnym», ale pierad nami začynili dźviery. I my apynulisia pamiž začynienymi dźviaryma i aŭtazakam, u jaki zapakoŭvali ludziej. Usich chapali, my zastalisia ŭ pieršaj čarzie. I tut amapaŭcu štości kryknuli, napeŭna, što miescy skončylisia, jon prosta pajšoŭ sieŭ u aŭtazak i źjechaŭ. 

«NN»: Muž rychtavaŭ vas da taho, što moža być zatrymany?

VP: My abmiarkoŭvali heta. Mianie nie treba było asabliva rychtavać, bo my razumieli, u jakoj situacyi znachodzimsia i što ŭ krainie adbyvajecca. Kaniečnie, jon zabiaśpiečyŭ mianie peŭnymi kantaktami ludziej, da jakich ja mahu źviarnucca pa dapamohu.

«NN»: U 2016 hodzie paśla vyzvaleńnia Eduard žartavaŭ u intervju, što vy pakładziacie pierad im Kryminalny kodeks i budziecie prymušać vyvučać kožnuju frazu. Prasili być aściarožnym?

VP: Ja jašče ŭ traŭni jamu kazała: kali łaska, tolki nie siadź! Jon abiacaŭ, što nie siadzie. My dumali, što my možam zrabić, kab hetym razam abyšłosia. Ale zrazumieli, što navat kali vydalić usie akaŭnty z sacsietak i nie vieści nijakuju dziejnaść, heta nijak nie ŭratuje.

«Imia dački abmiarkoŭvali praz advakata»

«NN»: Kali daviedalisia, što čakajecie dzicia?

VP: U kancy krasavika. Eduard byŭ vielmi rady. Kazaŭ, što byccam atrymaŭ novy šturšok matyvacyi ŭ žyćci.

«NN»: Abmiarkoŭvali, jakimi budziecie baćkami?

VP: Nie paśpieli. Peŭnaje razumieńnie, jakimi my musim być baćkami, składavałasia na praciahu našych adnosin, ale pieražyć ciažarnaść u poŭnaj miery ŭ nas nie atrymałasia. Kruhavarot padziej tak zasmoktvaŭ, što refleksavać nad hetym prosta nie było mahčymaściaŭ.

«NN»: Štości kuplali ŭžo dla budučaha dziciaci?

VP: Nu voś ja zaraz hetym zajmajusia, tamu što zastałosia zusim mała času. Zahadzia my ničoha dla dzicia nie nabyvali. Źbiralisia hetym zaniacca ŭ pačatku listapada, ale ŭ kancy vieraśnia Edzik sieŭ u turmu, i ŭsio pamianiałasia.

«NN»: Chto z akružeńnia aproč siamji viedaŭ pra ciažarnaść?

VP: Vielmi mała ludziej. My niejak nie rabili abzvon pa proźviščach. Byvała, što ŭ razmovie heta ŭspłyvała i ludzi daviedvalisia. Ale admysłova raspaviali tolki samym blizkim svajakam.

«NN»: Ci abrali ŭžo imia dla dački?

VP: Amal što, ale nie chaču zahadzia afišavać, moža jašče pieradumajem.

«NN»: Vy paśpieli jaho abmierkavać z mužam ci adna vyrašali?

VP: Abmierkavać jaho my paśpieli praz advakata (uśmichajecca).

«Edzik nikoli nie skardzicca na ŭmovy»

«NN»: Jakija apošnija naviny ad Eduarda?

VP: Navinaŭ nie bahata. Praz advakata jon prosić, što treba pieradać. Kamunikacyja atrymlivajecca vielmi ŭrezanaja, chutčej, prosta abmiarkoŭvaješ pobytavyja rečy.

«NN»: U jakich umovach jon utrymlivajecca?

VP: Jon zaraz na Vaładarcy. Edzik prosta nikoli nie skardzicca: što pieršy raz, što ciapier. Zaŭsiody kaža, što narmalna. Ja tak zrazumieła, što admysłova ź jaho nie ździekujucca.

«NN»: Ci dachodziać listy?

VP: Baćkam dachodziać, mnie čamuści nie pryjšło jašče nivodnaha. Nie viedaju, z čym heta źviazana, moža, mienavita mnie listy zabaraniajuć pieradavać. Niekatoryja siabry atrymlivajuć adkazy.

«NN»: A što piša?

VP: Baćkoŭ padbadziorvaje, prosić bierahčy siabie i nie chvalavacca za jaho. Dziakuje za padtrymku, za toje, što jamu pišuć. Kaža, što ŭsie małajcy i jon nami hanarycca. Jašče kali siadzieŭ na Akreścina, čuŭ, jak pad ścieny padyšoŭ marš, i heta vielmi padbadzioryła. 

«NN»: Niadaŭna ŭ Eduarda byŭ dzień narodzinaŭ. Niejki padarunak zmahli jamu pieradać?

VP: Na žal, ničoha. U jaho dzień narodzinaŭ 28 kastryčnika, a 27-ha musiŭ vyjści termin zatrymańnia. Ja dumała, što Edzik budzie na voli, tamu navat nie rychtavałasia, kab niejkim čynam pavinšavać jaho ŭ turmie. Paźniej u hety dzień advakat da jaho patrapiła, i jana pierakazała na słovach maje vinšavańni. Muž kazaŭ, što nie čakaŭ advakata i heta dla jaho najlepšy padarunak — atrymać niejkija źviestki pra nas.

«Viečarami ŭklučaju propaviedzi amierykanskaha pastara»

«NN»: Vy kazali, što nie byli hatovy da emihracyi. Što składana ŭ žyćci za miažoj?

VP: Ja prosta nikoli nie chacieła źjazdžać. Ja sumuju pa Biełarusi. Tym bolš ja nikoli nie razhladała varyjant, što ja tut budu adna, biez Edzika. Ja nie doma, voś i ŭsio.

«NN»: Čym zajmajeciesia ŭ hetyja dni?

VP: Vielmi šmat spraŭ pa ŭładkavańni tut. Mnie treba na lehalnych padstavach być, vyrašać pytańni ź miedycynaj. Była cełaja epapieja z pošukam žytła. Ja nie viedaju, nakolki heta zaciahniecca. Kali b ja viedała, što Novy hod budu sustrakać u Minsku razam z Edzikam, to heta była b adna historyja. Ale mnie treba pakłapacicca pra svajo žyćcio i žyćcio našaj dački.

«NN»: Jak viartajecie sabie raŭnavahu?

VP: U mianie nasamreč niama šmat času na niejkuju refleksiju. Z taho, što pryvodzić u raŭnavahu, — ja słuchaju na YouTube propaviedzi adnaho amierykanskaha pastara. U jaho vialiki cykł, jakoha mnie nadoŭha chopić. Tamu viečarami, kali spraŭ niama i zastajecca tolki dumać pra svajo harotnaje žyćcio, ja ŭklučaju propaviedzi.

«NN»: Jak dumajecie, Dzień voli ŭ nastupnym hodzie budzie arhanizoŭvać taja ž kamanda?

VP: Kali budzie taja ž kamanda, to značyć, my pieramahli i nastała novaja Biełaruś, u jakoj usie palitviaźni vyzvalenyja.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?