Halina Filipaŭna Andrejčyk
Haradzienka Halina Filipaŭna, daśje na jakuju kiraŭnik KDB Biełarusi pakazvaŭ Alaksandru Łukašenku, atrymała list ad błohiera Siarhieja Cichanoŭskaha. Toj pamiataje žančynu z horadzienskaj sustrečy i abiacaje pryjechać da jaje ŭ hości, piša «Svaboda».
Chto takaja Halina Filipaŭna?
81-hadovaja haradzienka, dacent, veteran pracy Halina Filipaŭna Andrejčyk prasłaviłasia na ŭsiu krainu dvojčy. Pieršy raz, kali 29 traŭnia ŭ Horadni dała kranalnaje interviju Siarhieju Cichanoŭskamu. Błohier prytuliŭ babulu, a taja nazvała jaho ŭ adkaz «synkom». Taksama žančyna vykazałasia pra «razvał» Biełarusi.
Druhi raz słava znajšła haradzienku ŭ viečarovym efiry dziaržaŭnaha telekanała «Biełaruś 1», kali z drona pakazali dom, dzie jana žyvie, i ahučyli na ŭsiu krainu śpis jejnaj pryvatnaj majomaści.
Kiraŭnik Kamitetu dziaržbiaśpieki Valery Vakulčyk pierad sustrečaj z Alaksandram Łukašenkam pakazaŭ žurnalistam dziaržaŭnaha telekanału ANT «spravu babuli» z Horadni, jakaja maje «dva damy na adnoj terytoryi».
Na Halinu Filipaŭnu źviarnuŭ uvahu, nie nazvaŭšy imia, i kiraŭnik krainy. Jon skazaŭ pra 80-hadovuju žančynu ŭ Horadni, jakaja «kryčała, harłała» i jakaja žyvie ŭ «pałacy».
Uvieś apošni čas žančyna pieražyvaje nia stolki za svaju siamju, kolki «za Siarožu», jak jana nazyvaje Cichanoŭskaha. Pryznajecca, što ciapier stavicca da jaho jak da syna. Da taho ž čytaje i hladzić naviny, źviazanyja z usimi palitviaźniami.
«Ja ŭzhadvaju našuju sustreču nia raz»
U siaredzinie červienia Halina Filipaŭna napisała list Cichanoŭskamu ŭ SIZA, raskazała, chto jana takaja, nahadała pra sustreču ŭ Horadni. Amal praź miesiac, 10 lipienia, joj pryjšoŭ adkaz, napisany 1 lipienia.
Siarhiej pryznaŭsia, što list Haliny Filipaŭny «kranuŭ jaho da śloz». Jon paviedamiŭ, što 1 lipienia jamu ŭpieršyniu pieradali listy, usiaho 62. Siarod ich byŭ i list pensijanerki z Horadni.
«Ja ŭzhadvaju našuju sustreču nia raz, siedziačy ŭ SIZA. Vielmi rady, što vy napisali i list trapiŭ da mianie ŭ ruki. Pieradusim prašu vas bierahčy zdaroŭje, bo ja abiacaju pryjechać da vas dadomu, jak vy chacieli, i paznajomicca z synami», — napisaŭ na pačatku lista Cichanoŭski.
Jon dadaŭ, što, napeŭna, jahonaja žonka Śviatłana taksama budzie rada paznajomicca z haradzienkaj. Cichanoŭski papiaredziŭ, što ŭsie listy prachodziać cenzuru. Na liście, jaki atrymała Halina Filipaŭna, apošnija frazy paśla podpisu niechta vykraśliŭ tak, što niemahčyma pračytać.
Błohier paabiacaŭ pisać žančynie i paźniej. Ź jahonych słovaŭ, u SIZA niama asabliva čym zajmacca, tamu jon z radaściu čytaje listy i adkazvaje na ich. Jon paprasiŭ pry mahčymaści ŭkładać u list kanvert sa zvarotnym adrasam.
«Maja pazycyja nie sustrakała ŭchvaleńnia siarod maich siabroŭ»
«Vy krychu pierabolšvajecie maje zasłuhi. Nie maja zasłuha abo vašaja, što praŭdu havaryć u Biełarusi — heta hierojstva. Taksama vy pierabolšvajecie zasłuhu majoj maci ŭ maim vychavańni. Kaniečnie, jana nie vučyła mianie kiepskamu. Ale maja pazycyja nie sustrakała ŭchvaleńnia siarod maich siabroŭ i blizkich jašče letaś. Maja pazycyja — chutčej, ułasnaje ŭnutranaje rašeńnie, pierakanańnie, čym vynik vychavańnia», — napisaŭ Cichanoŭski.
Jon dadaŭ, što ŭ jahonaj himnazii ŭ dziacinstvie deviz byŭ: «Śpiašajciesia rabić dabro».
«Bieražycie siabie i nie chvalujciesia. Vielmi rady našamu znajomstvu. Kali ja sustrakaju takich ludziej, jak vy, ja hanarusia, što ja biełarus», — skončyŭ list Siarhiej Cichanoŭski.
