Łukašenka rastłumačyŭ siońnia žurnalistam, čamu pryniaŭ rašeńnie admianić uviedzienuju ŭ jakaści ekśpierymientu zabaronu na prodaž śpirtnoha ŭnačy, paviedamlaje BiełTA.

«U svoj čas uźnimałasia hetaje pytańnie i ja kateharyčna zabaraniŭ biez majho viedama zakranać hetuju prablemu. My ž niekalki razoŭ pieražyvali heta, pačynajučy ad zabaronaŭ i vyrubki vinahradnaj łazy, — adznačyŭ Alaksandr Łukašenka. — Ja ž pamiataju, jak pravodzili kamsamolskija viasielli «bieź śpirtnoha»: stavili čajnik, a tudy nalivali vino, harełku. I načalniki, i padnačalenyja, i partyjnyja dziejačy pili i ŭśmichalisia padčas hetych biezałkaholnych zakonaŭ».

Łukašenka źviarnuŭ uvahu, što zabaronu na prodaž śpirtnoha ŭ načny čas abminie luby achvočy.

«Heta było na maich vačach: kali było zabaroniena. U rabotnikaŭ orhanaŭ ułady ŭ rajonie, prakuroraŭ, milicyi nie było prablem: jany zakuplali i navat pierapradavali. Nam heta treba? Nam treba, kab taksisty pradavali heta śpirtnoje? — spytaŭ kiraŭnik dziaržavy. — I sprava tut nie ŭ biudžecie, choć heta taksama važna».

Kali Alaksandr Łukašenka staŭ raźbiracca, chto ŭvioŭ hetuju zabaronu, vyśvietliłasia, što milicyja źviarnułasia va ŭrad, i jon rekamiendavaŭ pravieści ekśpierymient.

«Jaki ekśpierymient? Jaho pravodziać, kali nie viedaješ, što budzie na vychadzie, kab pasprabavać. Ale my ž heta spaŭna pasprabavali. Heta biazhłuzdaje rašeńnie ŭrada ŭ vyhladzie ekśpierymientu. Napeŭna, kab dahadzić milicyi i hetak dalej. Milicyju ja papiaredziŭ. Jana pavinna pracavać u tych sacyjalna-ekanamičnych umovach, jakija składajucca ŭ dziaržavie», — padkreśliŭ jon.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0