Były hałoŭny redaktar haziety «Priessboł», a taksama hienieralny mieniedžar chakiejnaha minskaha «Dynama» Uładzimir Bieražkoŭ bolš nie adkazvaje za raźvićcio internet-prajektaŭ u chołdynhu «Sovietskaja Biełoruśsija».
Adbyłosia heta na druhi dzień paśla adstaŭki Paŭła Jakuboviča z pasady redaktara vydańnia i pryznačeńnia ŭ hetaje kresła Dźmitryja Žuka.
Uładzimir Bieražkoŭ u intervju «Našaj Nivie» padzialiŭsia, čamu ž spyniŭ supracu z hazietaj Administracyi prezidenta.
«Moj sychod źviazany z učorašnimi navinami. Pryjšoŭ novy hałoŭny redaktar u chołdynh. Zrazumieła, što ŭ jaho buduć svaje ludzi, svoj instrumient i svaje zadačy i mety. Ja paniaćcia nie maju, jakija ŭ jaho jość idei i ludzi. Kali prychodzić novy kapitan, to jon, napeŭna, pavinien pamianiać kamandu. U mianie nijakich kryŭdaŭ niama.
Pavieł Jakubovič mianie zaprasiŭ na hetuju pracu. Ja, ščyra kažučy, užo nikoli nie dumaŭ, što budu zajmacca žurnalistykaj, bo bolš zajmaŭsia spartyŭnym mieniedžmientam i markietynham. Pavieł Izotavič paklikaŭ mianie, natchniŭ, pastaviŭ zadaču.
Zrazumieła, što jość skrepy, jość Administracyja prezidenta ŭ jakaści zasnavalnika. Jość šmat-šmat strymlivajučych faktaraŭ, ale, tym nie mienš, my rašali całkam sabie rynačnyja zadačy.
Sprabavali kankuravać na rynku, u tym liku i z «Našaj Nivaj». U pryncypie atrymlivałasia, u nas sabrałasia vielmi maładaja prafiesijnaja kamanda, nabranaja jašče Dźmitryjem Partonam. Ja nikoha nie prybraŭ, a tolki dadavaŭ novych.
Nam udałosia za karotki pieryjad vyjści na vielmi dobryja ličby. Ja dumaŭ, što ŭsio heta budzie praciahvacca dalej, my budziem raści, ale ŭčora prahučali naviny…
Ja b nie chacieŭ kamientavać, jak adbyvaŭsia moj sychod. Adzinaje skažu, što ja napisaŭ zajavu pa ŭłasnym žadańni.
Mnie zdajecca, što ŭ mianie atrymałasia natchnić maładych žurnalistaŭ, što im pa siłach vialikija zadačy. My na rynačny šlach pastavili «Alfa-radyjo». My vielmi šmat źmianili ŭ farmacie. Stali rabić inšyja teleefiry, pieradačy stali hladzibielnymi. Jany byli i śmiešnymi, i celnymi. My byli tolki ŭ pačatku šlachu.
Na sajcie ŭ nas stali narmalnyja naviedvańni. Pryčym išli jany i z sacyjalnych sietak. Naša aŭdytoryja Ukantakcie z 10 tysiač vyrasła da 17 tysiač. Mnie nie soramna za tyja dni, jakija pravioŭ na hetaj cikavaj pracy i mnie siońnia z vami lohka razmaŭlać.
U mianie niama nijakich płanaŭ. Absalutna nijakich, ja jašče ŭčora i siońnia nočču byŭ całkam pahružany ŭ pracu. Učora apoŭnačy ŭbačyŭ, što i «Jandeks», i «Huhł» vydajuć nam 113 tysiač unikalnych karystalnikaŭ, byŭ na siomym niebie ad ščaścia. Ja dumaŭ, što ŭsio praciahniecca ŭ tym ža rečyščy.
Ja pračytaŭ, što Pavieł Izotavič zastaniecca ŭ prafiesii. Płanavaŭ ź im sustrecca, abmierkavać kankretnyja kroki. Ale adbyłosia toje, što adbyłosia».