Žychar v. Rahozy 1928 hoda naradžeńnia pajšoŭ ranicaj u les pa drovy. Kali da viečara piensijanier nie viarnuŭsia dadomu, tryvohu zabiła susiedka. Jana paviedamiła pra heta svajakam mužčyny, što žyvuć u Breście
Na miesca vyjechali supracoŭniki MNS, RAUS, pamiežniki sa słužbovym sabakam. Spačatku pošukavaja hrupa vyjaviła ślady ad vazka, ź jakim piensijanier pajšoŭ u les. Dziakujučy dakładna ŭziatamu kirunku nieŭzabavie atrymałasia znajści i źnikłaha mužčynu, jaki znachodziŭsia za 6 km ad doma. Stomleny i źmiorzły, jon nie zmoh rastłumačyc, jak zabłukaŭ.
Piensijaniera dastavili ŭ balnicu, paśla ahladu miedykami jon byŭ adpuščany dachaty.
0
0
0
0
0
0