Ministr adukacyi Siarhiej Maskievič, adkazvajučy siońnia na pytańni na pres-kanfierencyi ŭ Minsku, zaŭvažyŭ, što padymać ahulny ŭzrovień kultury ŭ krainie možna, kali ludzi rabočych prafiesij buduć atrymlivać dobruju adukacyju.«Dobra było b, kab pradaviec viedaŭ zamiežnuju movu i moh na joj havaryć. Cyrulnik -- viedaŭ psichałohiju. Na žal, siońnia mnohija rabočyja prafiesii patrabujuć vyšejšaj adukacyi. Prynamsi, kali my kažam ab pavyšeńni kulturnaha ŭzroŭniu ŭ hramadstvie», -- zaŭvažyŭ ministr.
Pa słovach ministra, ahulny kulturny ŭzrovień u krainie možna pavysić tolki, kali pavysicca kulturny ŭzrovień pracoŭnych.
«Studenckaje asiarodździe farmiruje dobryja jakaści i ŭ cełym pazityŭna ŭpłyvaje na farmiravańnie maładoha čałavieka. Hałoŭnaje, kab rasčaravańnia nie było.
Kali jon idzie atrymlivać prafiesiju tynkoŭščyka, užo majučy dypłom historyka, - nie baču ŭ hetym ničoha drennaha.Važna, kab heta śviadoma było. Usio roŭna hety čałaviek z vyšejšaj adukacyjaj budzie vyhadna adroźnivacca ad adnakłaśnika, jaki adrazu pajšoŭ pracavać", -- miarkuje Maskievič.
Jak miarkuje ministr, dypłom VNU nie aznačaje atrymańnia vydatnaha pracoŭnaha miesca. "Mnohija dumajuć, što atrymaŭšy dypłom VNU, jany atrymlivajuć niešta, što voś i adrazu. Za hetym pavinny być viedy, pracavitaść", -- padkreśliŭ jon.
0
0
0
0
0
0