Zładziejavaty, jak kažuć rybaki, kot žyvie ŭ vioscy Śviacica, a vioska staić na bierazie pryhožaha i rybnaha Janova aziara.
Apošniaja akaličnaść i pradvyznačyła nibyta złodziejskija schilnaści śviacickaha kata. Uzimku, kali ŭžo stanovicca tryvały lod i zatoku la vioski apanoŭvajuć zajezdžyja rybaki, kot vybirajecca na svoj zładziejski promysieł…
U hady svajho naiŭnaha junactva kot sprabavaŭ naładzić z rybakami harmaničnyja ŭzajemaadnosiny. Jon padychodziŭ da amataraŭ zimovaha łovu, siadaŭ pobač i pačynaŭ žałasna miaŭkać, prosiačy pačastunku.
Ale biada kata zaklučałasia ŭ tym, što kala Śviacicy łovicca pieravažna padleščyk, a jaki narmalny rybak achviaruje dobraj rybinaj dziela prybłudnaha kata? Kot vielmi časta zastavaŭsia ź ničym i hety fakt byŭ tym bolš kryŭdny, što ŭ hałodnych kacinych vačach trapiatałasia i biła chvastami realnaja ryba, aby-jak raskinutaja kala adnoj ci druhoj łunki.

Ale čas minaŭ, i na źmienu ślapoj kacinaj kryŭdzie pryjšoŭ uzvažany i chałodny analiz skłaŭšajsia niespraviadlivaj situacyi.

Ja tutejšy kot. Naradziŭsia i vyras na bierazie aziara ŭ svajo rodnaj vioscy. I maje dziady, i dziady maich dziadoŭ naradzilisia i žyli tut. Nichto nie zdradziŭ svajo rodnaj staroncy, nia vyraksia matčynaha miaŭkańnia na karyść haradskich kvateraŭ i chalaŭnaj pajki za łajalnaść da hetaha kałanizatarskaha «kys-kys-kys». Ja tutejšy i honar maju! A chto jany, hetyja prychadni z vudami, što biessaromna abkradajuć majo aziaro?
Nijakaj litaści čužyncam — tolki vajna! — voś tak pastanaviŭ Śviacicki kot.

Kab raźviejać apošnija sumnieńni, kot schadziŭ da spoviedzi u tutejšy kaciny kaścioł i kaciny śviatar bahasłaviŭ jaho na śviatuju baraćbu. Ale pry hetym, jak i kožny śviatar, nahadaŭ pra carkoŭnuju dziesiacinu…

Zrazumieła, što farmat biaźlitasnaj baraćby, jak heta i pradpisvaje tutejšaja tradycyja, byŭ abrany partyzanski.

Dobry partyzan — žyvy partyzan.
Tamu jon nikoli nia budzie kidacca na praciŭnika, što maje pieravahu, łob u łob, jak heta pafasna, ale absalutna tupa rabili kavalerysty Vojska Polskaha ci Budzionaha proci tankaŭ Huderyjana. Partyzan vykarystoŭvaje svajo viedańnie tutejšaha łandšaftu i pilnuje zvyčki i zaviadzionki akupantaŭ, kab skarystacca ich słabinoj. Napadaje partyzan źnianacku, kab hetak ža niečakana źniknuć…
Zvyčki i słabaści rybakoŭ Śviacicki kot viedaŭ, jak usich susiedskich kotak — hruntoŭna i hłyboka.
Laščatnik nikoli nie śvidruje adnu łunku. Laščatnika zaŭsiody dušyć žaba i jon krucić dzirak 5–6 u spadzievie, što z kožnaj dastanie važkich rybinaŭ. Prablema rybaka zaklučajecca ŭ tym, što, majučy tolki adnu zadnicu, jon moža siadzieć tolki kala adnoj łunki, vizualna pilnujučy ŭsie astatnija. Druhaja rybackaja zvyčka zaklučajecca ŭ tym, što vyciahnutaja rybina, jak praviła, kidajecca tutaka ž na lod i nie chavajecca za kožnym razam u skrynku… I jašče viecier. Užo na ŭzroŭni nabytaha refleksu rybak siadaje śpinaju da jaho.
Kali viecier uschodni, to Śviacicki kot prychodziŭ mienavita z uschodu, kali dźmuŭ z poŭdnia, adtul ža na miahkich łapach tupaŭ i kot… U lubym vypadku, adkul by ni dźmuŭ viecier, kot źjaŭlaŭsia za śpinoj rybaka.
Kot bačyŭ voraha i ŭsie jaho łunki, vorah kata, zrazumieła, nie bačyŭ. Adnak, pakloŭka na dalniaj łuncy zmušała padniać zadnicu nie tolki rybaka, ale i kata. U toj čas, jak mužyk bieh, kab padsiekčy čarhovaha padleščyka, kot bieh da jaho «bazavaj» łunki, vybiraŭ bujniejšaha rybinaha ekzemplara i šparka chavaŭsia ŭ bližejšych tryśniahach. Jasnaja sprava, akcyja paŭtarałasia nie adnojčy… Zdabyča prykopvałasia ŭ śnieh, za joj druhaja, treciaja. Vyniki bajavoj apieracyi kot padvodziŭ užo nadviačorkam.
Asabliva žorstka Śviacicki kot raspraŭlaŭsia z amatarami vypić na lodzie.
Sabraŭšysia ŭ kupu i prapuściŭšy plaški dźvie-try, rybaki pierachodziać u virtualnuju prastoru svaich kolišnich ułovaŭ, pamiery jakich nie zdolnyja pakazać navat raźviedzienyja ŭšyrki ruki.
Aćvierazieńnie prychodzić tady, kali čałaviek viartajecca da svajoj łunki i rašuča nie paznaje jaje: Bla, u mianie tut čatyry padleščyka lažała! (kot u tryśniahach złaviesna rahoča).

Tabie, moj šanoŭny siabra, moža padacca, što vychadki kata — tolki drobnyja ŭciechi zhaładałaj žyvioły, ale ty tut vielmi pamylaješsia. Śviacicki kot — vydatny psichołah, jahony raźlik zaŭsiody praŭdzić u pierśpiektyvie.

Jamu niama patreby pierahryzać horła vorahu, bo heta zrobić žonka rybaka (jašče i mozak vypje), što sustrenie muža biez ryby, ale z hustym pieraharam. A jašče, kali z načoŭkaj jeździŭ, to budzie poŭny trybunał…

Śviacicki kot — ščyry patryjot svajho kraju i žyvoje śviedčańnie taho, što i adzin na lodzie voin.

Mužyki, što łoviać la Śviacicy, choć i vyklinajuć taho kata, abzyvajuć złodziejem, ale ŭ ich apoviadach nieprychavana hučyć pavaha i zachapleńnie mužnaj žyviolinaj.
Zavočna i mnie toj kot spadabaŭsia. La Śviacicy ja nie łaŭlu, ale na znak svajo pavahi da Śviacickaha kata padymu za jaho čarku z rybinym tłuščam u Dzień abaroncaŭ Ajčyny.
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?