Druhaja za miesiac ahulnanacyjanalnaja zabastoŭka pačałasia ŭ Hrecyi ŭ čaćvier. Čakajecca, što ŭ joj voźmuć udzieł sotni tysiač rabotnikaŭ dziaržaŭnaha i pryvatnaha siektaraŭ.
Da strajkoŭcaŭ, jakija vyjduć na vulicy, pavinny dałučycca palicejskija, pažarnyja i mytniki. Miarkujuć, što ŭ cełym hety strajk budzie bolš masavym, čym papiaredni.
Pratestoŭcy nie zhodnyja z zachadami, što robiacca ŭradam pa žorstkaj biudžetnaj ekanomii ŭ suviazi z najsurjoźniejšym kryzisam, u jaki trapiła Hrecyja. U svaju čarhu kiraŭnik hreckaj fiederacyi pracadaŭcaŭ abvinavaciŭ strajkoŭcaŭ u sprobach pieratvaryć krainu ŭ dziaržavu, jakoj nieabchodnaja dabračynnaja dapamoha.
U vyniku zabastoŭki kraina adrezanaja ad astatniaha śvietu,
bo na 24 hadziny pracu spynili avijadyśpietčary. U partach zastalisia karabli: prafsajuzy supracoŭnikaŭ partovych i bierahavych słužbaŭ taksama dałučylisia da strajku.
Va ŭradzie Hrecyi kažuć, što razumiejuć niezadavolenaść hramadzian rostam padatkaŭ i skaračeńniem uzroŭniaŭ apłaty pracy, ale pry hetym admaŭlajucca źmiakčyć miery žorstkaj ekanomii.