Biełaruski čytač dačakaŭ praciahu sahi Andžeja Sapkoŭskaha pra viedźmara Hieralta z Ryvii. Papiaredniaja častka vychodziła ŭ Minsku ŭ 2021 hodzie. Ciapier, amal praz try hady, čaćviortaja kniha vyjšła ŭ Polšy. I niachaj vas nie ździŭlaje «Z» na kareńčyku novaha tomu: hety nie ličba, heta — litara. Čaćviortaja litara ŭ słovie «viadźmar».

Ja z tych, chto čytaje sahu Sapkoŭskaha ŭpieršyniu i ciarpliva čakaje kožnuju nastupnuju knihu pa-biełarusku, nie źviartajučysia da inšych pierakładaŭ. Nieviadomaść i kłopat pra los Hieralta mučać usio bolš, ale ja pakul trymajusia, bo mnie nadzvyčaj padabajecca biełaruski pierakład. 

Kali vy nie čytali sahi, to raskažu, što viadźmar Hieralt zajmajecca davoli archaičnaj spravaj navat dla svajho suśvietu — źniščaje pačvar.

Ich u tym śviecie zastajecca nie šmat, ale časam jany mocna psujuć ludziam žyćcio: rujnujuć žytło, hubiać uradžaj, pieraškadžajuć padarožžam, zabivajuć dziaciej i darosłych. Hieralt umieje pa-majstersku źniščać niebiaśpiečnych istot dziakujučy viadźmarskim zvyšzdolnaściam: u jaho abvostrany słych, zrok, nadzvyčajnaja siła i chutkaść ruchaŭ. Tym jon i zarablaje sabie na žyćcio. Ale žyćcio ŭ dadatak da pačvar uvieś čas padkidvaje viedźmaru i bolš składanyja zadačy. Naprykład, ubłytvaje ŭ dziaržaŭnyja i čaradziejskija intryhi. 

Čaćviortaja častka cykła nazyvajecca «Čas hańby», i pra hańbu tut kažuć mnohija hieroi, bo śviet znachodzicca napiaredadni vajny. Vialikaj vajny, u jakuju buduć uciahnuty ŭsie žychary suśvietu — čaradziejki i čaradziei, elfy i dryjady, ludzi i krasnaludy dy inšyja istoty.

Padziei razhortvajucca vakoł vialikaha čaradziejskaha schodu na vostravie Taned, padčas jakoha vychodzić na pavierchniu zmova adnych čaradziejaŭ suprać druhich. Ale toje datyčyć nie tolki čaradziejskaha śvietu: bolšaść čaradziejaŭ — daradcy i špiehi ŭładaroŭ dziaržaŭ. Častka čaradziejaŭ, jak i karali, jakim jany słuhujuć, namahajucca zastavacca niejtralnymi, tamu paprostu kidajuć svaich siabroŭ dy siabrovak paranienymi i biahuć z vostrava. Paźniej Hieralt adznačyć, što «niejtralnaść zvyčajna roŭnaja podłasci», i budzie mieć racyju.

Viadźmar napačatku taksama namahajecca być niejtralnym, adnak — nie vypadaje. Bo, pa-pieršaje, jon maje zabłytanyja ramantyčnyja adnosiny z čaradziejkaj Jenefier. Pa-druhoje — apiekujecca Cyry, apošniaj halinkaj na drevie mahutnaha karaleŭskaha rodu, jakuju šukajuć uładary inšych dziaržaŭ, kab vykarystać u svaich metach. Pa-treciaje i samaje hałoŭnaje: Hieralt maje pryncypy. 

«Ale historyja śvietu pajšła tak, jak pajšła,i adzinaj pryčynaj hetaha była najaŭnaść u viedźmara pryncypaŭ. Pračnuŭšysia na śvitanku pa patrebie, jon nie zrabiŭ taho, što zrabiŭ by kožny: nie pajšoŭ na bałkon i nie pamačyŭsia ŭ harščok z nasturcyjami. Pryncypy ŭ jaho byli».

Što dalej? Čaradziei paśla nočy balavańnia pačynajuć vykryvać i źniščać adno adnaho, a Hieralt, namahajučysia ŭratavać Cyry i znajści Jenefier, vymušany bicca z najmahutniejšym čaradziejem Vilhieforcam. U vyniku viadźmar mocna paranieny i chavajecca ŭ Brakiłonie, miežy jakoha dryjady vielmi pilna ścierahuć, zabivajučy prychadniaŭ biez papiaredžańnia. Tym časam abrysy dziaržaŭ imkliva źmianiajucca i ŭsio bolš krain traplajuć pad upłyŭ paŭdniovaha Nilfhaarda. 

Šmat što ŭ śviecie Hieralta nahadała mnie naš ciapierašni: ahresija z boku aŭtarytarnaha Nilfhaarda pravakuje bolš travajednyja dziaržavy parušać papiarednija damoŭlenaści i paradki. U čas hańby stanovicca «nie da zakonaŭ».

Voś, naprykład, jak abmiarkoŭvajuć žaŭniery zahad zaniać častku terytoryi susiedniaha karaleŭstva: «Pryvyčnaj vajnoj heta, chłopcy, nie budzie. Vialmožnyja niejkuju duratu navamodnuju vydumali. Vyzvaleńnie niejkaje ci niešta takoje. Nie voraha idziom bić, a na hetyja… nu, ziemli našyja spradviečnyja, z hetaj, jak jaje, bratniaj pomačču»

Apošniaja čverć knihi pryśviečana 14-hadovaj Cyry, historyja jakoj pačynajecca ŭ papiarednich knihach cykłu.

Peŭny čas Cyry była ŭ navučańni ŭ Hieralta i paśpieła daviedacca sioje-toje ź viadźmarskaha majsterstva. Ale pastupova ŭ dziaŭčynki stali prajaŭlacca i čaradziejskija zdolnaści, tamu kłopat pra jaje viadźmar daručyŭ čaradziejcy Jenefier. 

Ciapier, trapiŭšy ŭ samy epicentr čaradziejskaha supraćstajańnia, Cyry ratujecca ŭ piačory, jakaja jość starym teleportam. Praź jaho dziaŭčyna traplaje ŭ pustyniu, dzie ledź nie pamiraje, a potym dałučajecca da bandy maładzionaŭ, što nazyvajuć siabie Pacukami.

Heta sapraŭdnyja dzieci vajny: adzin byŭ kinuty paranieny, druhaja była dalikatnaj panienkaj, jakuju zhvałtavali, treci bačyŭ, jak zabili jaho siamju. Usie jany samotnyja, złyja i poŭnyja pahardy. Viadźmarskaja navuka bicca narešcie prydasca Cyry, ale akramia taho, kab baranić siabie ad vorahaŭ, joj daviadziecca baranić svaju cnatlivaść ad novych pryjacielaŭ.

 

Toje, za što lubiać Sapkoŭskaha (i ja ŭžo taksama paśpieła palubić) — humar i dyjałohi. Humar, treba adznačyć, davoli brutalny, azdobleny sakavitaj łajankaj. Usio heta bliskuča adaptavana pa-biełarusku: Kaciaryna Macijeŭskaja ŭvohule vydatnaja pierakładčyca, a za pierakład pieršaj častki «Viedźmara» jana da taho ž atrymała premiju Šermana ŭ 2020-m hodzie. 

 — Ty viadźmar sastareły, a jasučasny, idu ŭ nahu z prahresam. Tamu ty chutka zastaniešsia biez pracy, a ja budu kvitnieć. Stryhi, vivierny, endryjahi i vaŭkałaki nieŭzabavie źniknuć sa śvietu. A haŭniuki buduć zaŭsiody.

 — Ale ž ty ŭ asnoŭnym ratuješ ad kłopatu mienavita haŭniukoŭ, Kodrynhier. Biedniaki z prablemami nie mohuć sabie dazvolić tvaich pasłuh.

 — Tvaich taksama nie mohuć. Biedniaki nie mohuć sabie dazvolić ničoha, tamu jany i biedniaki.

Samy jarki frahmient čaćviortaj knihi — čaradziejski bal napiaredadni rujnavańnia śvietu. Hety raździeł — prosta rossyp źjedlivych i fryvolnych dyjałohaŭ, jakija chočacca pieračytvać pa niekalki razoŭ. 

 — Baicca, što my jaho ŭ jaje saprom,zachichikała rudaja,chaj sabie i tolki na adnu noč. Što skažaš, Sabryna? Pasprabujem? Mužyk pryvabny, nie toje što našyja dryščy samazadavolenyja ź ich kompleksami i pretenzijami. 

 — Cišej ty,prašypieła Sabryna.…Jenefier sočyć za nami. Trymaj styl. Chočaš jaho spakusić? Heta biezhustoŭna. 

 — Hm, tvaja praŭda,zhadziłasia Marci, trochi padumaŭšy.A kali b jon sam raptam padyšoŭ i prapanavaŭ?

 — Kali b prapanavaŭ, ja b dała nie zadumvajučysia, choć na halcy.

 — A ja, zachichikała Marci,navat na vožyku. 

* * *

Andžej Sapkoŭski. Viadźmar. Čas hańby. — Januškievič, 2024. Pierakład z polskaj movy Kaciaryny Macijeŭskaj

Клас
16
Панылы сорам
1
Ха-ха
4
Ого
3
Сумна
4
Абуральна
2

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?