Fota abłasnoj milicyi
Pra śmiešny vypadak piša homielskaja milicyja.
25 červienia ŭ apieratyŭna-dziažurnuju słužbu Savieckaha RAUS źviarnułasia 35-hadovaja žančyna, što žyvie ŭ pryvatnym siektary na vulicy Mikałaja Astroŭskaha. Poźnim viečaram u niadzielu razmaŭlała ź siabroŭkaj pa telefonie, a na nastupnuju ranicu smartfon źnik.
Žančyna raskazała, što terytoryja doma aharodžanaja prystojnym płotam, bramka začyniajecca, a ŭ dvary zdaraviennaja niamieckaja aŭčarka. Małavierahodna, kab chtości moh prabracca ŭ dvor niezaŭvažanym.
Razam z mužam jany niekalki dzion šukali prapažu. Ahledzieli ŭsio na vulicy, pieraviarnuli rečy ŭ domie. Žančyna nie pamiatała, ci to pakinuła telefon na łaŭcy ŭ dvary, ci zabrała z saboj u dom. U metach biaśpieki pradbačliva zabłakavali sim-kartu. Kali nadzieja znajści prapažu kančatkova vyčarpałasia, vyrašyli źviarnucca ŭ milicyju.
Pieršy namieśnik načalnika Savieckaha RAUS Pavieł Šviedaŭ vysłuchaŭ apovied žančyny i pacikaviŭsia, a na kaho ŭsio ž taki jany sami dumajuć? Chto moh niezaŭvažanym pabyć u dvary i skraści smartfon? Hamialčanka ščyra pryznałasia, što niama takich ludziej. Choć ty na varon dumaj…
Padpałkoŭnik zacikaviŭsia: a što, u dvary sapraŭdy jość varony? I atrymaŭ śćviardžalny adkaz. Praŭda nie zusim u ich u dvary. Hniazdo na jabłyni na susiedskim učastku. Užo było takoje, što varony sa dvara paciahnuli litrovy mietaličny kubak, palivačku pierakinuli praz płot i pa ŭčastku ciahali…
Padpałkoŭnik paraiŭ hniazdo, na ŭsialaki vypadak, taksama pravieryć. Ale addaŭ rasparadžeńnie na vyjezd śledča-apieratyŭnaj hrupy.
Hrupa ŭžo vyjechała, kali patelefanavała abradavanaja žančyna. Znajšoŭsia telefon! Muž uziaŭ leśvicu i vyrašyŭ zazirnuć u hniazdo. I što vy dumajecie, jaje biruzovy smartfon z dyjahanallu ekrana bolš za 6 calaŭ byŭ mienavita tam.
