Ministerstva achovy zdaroŭja Biełarusi vystupaje suprać prajavy ksienafobii da kitajcaŭ na fonie situacyi z karanavirusam, piša Interfax.by
«Ja b paźbieh słova «rasizm», i nazvaŭ by heta elemientami ksienafobii», — skazaŭ ministr achovy zdaroŭja Uładzimir Karanik žurnalistam u paniadziełak, adkazvajučy na pytańnie ab panicy siarod nasielnictva ŭ suviazi z karanavirusam.
Ministr padkreśliŭ, što «my zaŭziatyja praciŭniki luboj ksienafobii». «Treba razumieć, što ŭ nas dastatkova šmat kitajskich hramadzian navučajecca - kala 5 tys. hramadzian, i pracuje. I absalutnaja bolšaść ź ich na čas kitajskaha Novaha hoda za miežy Biełarusi nie vyjazdžała», - skazaŭ jon.
«Tamu, kali my bačym kitajskich, karejskich, japonskich albo vjetnamskich hramadzian, jakija chodziać u nas pa vulicach, to heta tyja ludzi, jakija ŭ nas vučacca i nie pakidali terytoryju Biełarusi albo zaviaršyli miedycynskaje nazirańnie, jakija my ažyćciaŭlali», - dadaŭ kiraŭnik Minzdaroŭja.
Akramia taho, Karanik adznačyŭ, što samy dziejsny sposab baraćby z panikaj — heta infarmavańnie. «Treba raspaviadać ludziam, davodzić infarmacyju. My nie sprabujem ničoha schavać, my maksimalna adkryty i heta pazicyja Ministerstva achovy zdaroŭja, bo adsutnaść infarmacyi sparadžaje roznyja čutki i paničnyja nastroi», — padkreśliŭ ministr.