Viktar Marcinovič na budzma.by piša pra hučnyja zatrymańni apošniaha času, jakija abmiarkoŭvaje ŭsia kraina
Z ulikam atmaśfiery i inviestycyjnaha klimatu ŭ krainie zamiest premij «Čałaviek hoda ŭ biźniesie» ci «Inviestar hoda» varta ŭručać: «Aryšt hoda», «Kryminalny artykuł hoda» («prysabiečvańnie prybytku»), «Vyzvaleńnie hoda» (heta kali asudžanaha złodzieja ci chabarnika vypraŭlajuć jašče niečym tam kiravać).
Krynicy: Zatrymanyja dyrektary ŭsich čatyroch cukrovych zavodaŭ Biełarusi
U toj čas jak biznes-inicyjatyva z boku tych, kamu jašče dazvolena prajaŭlać niejkuju tam inicyjatyvu, zvodzicca da ŭźviadzieńnia padobnych adzin da adnaho hipiermarkietaŭ i zabudovy niekali ŭtulnych skvieraŭ typovymi šmatpaviarchovikami, kreatyŭ i intryha kančatkova robiacca prerahatyvaj śledčych. Heta ž zdavałasia b: nu, zatrymańnie i zatrymańnie. Panyły i davoli ahidny praces. Z abodvuch bakoŭ musić być skrucha, žudaść i samota. Šmat papiarovaj pisaniny. Ale zrabić heta tak, kab pra toje zatrymańnie try dni razmaŭlała ŭsia kraina, — tut patrebny sapraŭdny talent, ahieńčyk, kreatyŭ.
Ludziam z karotkaj pamiaćciu moža padacca, što historyja ź viartańniem samalota «Biełavii» ad samaj Polščy — niešta niezvyčajnaje. Novaja viaršynia. Što takoha, maŭlaŭ, raniej nie było. Ale heta prajava firmovaha stylu sistemy, jakaja debiutavała niekali kajdankami, što zamknulisia na rukach ministra sielskaj haspadarki Vasila Lavonava prosta na pracoŭnym miescy.
I tut treba nie być naiŭnymi.
Nijakaj apieratyŭnaj patreby ŭ takich efiektnych vybrykach niama. Robiacca takija aryšty nie dla taho, kab niešta asabliva dbajna rasšukać, złavić za ruku, praduchilić źniščeńnie dakumientacyi.
My žyviom u časy, kali luby adpraŭleny mejł ci zrobleny telefonny zvanok zastajecca ŭ pamiaci pravajdara, i źniščyć jaho padazravany nie zdoleje navat paśla taho, jak usich padzielnikaŭ pačali chavać za kraty. Heta ŭsio robicca dla forsu. Dla efiektu. Kab my z vami bajalisia.
Admietnaść situacyi z bortam «Biełavii» ŭ tym, što ciapier pra zatrymańni na ziamli paśla dziŭnavataj piacielki maršruta havorać nie tolki ŭ Biełarusi. Ciapier heta abmiarkoŭvajuć na ŭsich avijacyjnych forumach Uschodniaj Jeŭropy.
Mnie jak piśmieńniku tut cikava nazirać, jak luby čałaviek, što znachodzicca na dziaržaŭnym zarobku — navat kali toj zarobak pachodzić z kamiercyjna samastojnaj (ale dziaržaŭnaj!) kampanii, — vokamhnienna pieratvarajecca ŭ «ahienta Śmita», jak tolki niedzie ŭ sakretnych sutareńniach prymajecca rašeńnie «ŭpalavać» čarhovaha Nea.
I voś niama bolej miedykaŭ, jak heta było niekali ź Niaklajevym. Niama bolej avijadyśpietčaraŭ, piłotaŭ, bortpravadnikoŭ. Jość ludzi ŭ cyvilnym, jakija hałasami robataŭ buduć davodzić tolki tuju infarmacyju, jakuju metazhodna davieści da publiki.
Nu to dobra: u minułym hodzie była «sprava miedykaŭ», hety hod pačaŭsia z «samaha jaskravaha zatrymańnia — 2020» i infy pra toje, što kiraŭnictva ŭsich cukrovych zavodaŭ Biełarusi niama na pracoŭnych miescach.
Hladzicie, usio prosta: zrabiłasia našaja miedycyna lepšaj za košt spravy miedykaŭ? Zbudavałasia bolej špitaloŭ za košt spravy miedykaŭ (nie budziem zhadvać pra lakarni dla namienkłatury, jakija sapraŭdy budavalisia)? Moža być, zarobiki miedpiersanału zrabilisia vyšejšymi za košt spravy miedykaŭ?
Nie. Bo aryšty na toje nie zdatnyja. Dyk u čym sens «spravy miedykaŭ»? U tym, što daktary i tyja, chto da hetaha pastaŭlaŭ miedykamienty ŭ RB, zaraz buduć bajacca brać chabary zaprašeńniami ŭ restarany? Dyk nie z taje nahi zašli!
Ja chacieŭ by, kab u paliklinikach źnikli čerhi. A dla hetaha treba a) budavać bolš paliklinik b) padvysić zarobki, kab z hetaj śfiery nie biehli ludzi. Prablema chabaraŭ źniknie sama ŭ toj momant, kali zarobki stanuć prystojnymi.
Što musić vyrašyć situacyja z cukrovaj čystkaj? Moža, jana ŭzdymie suśvietnyja ceny na cukar? Dyk nie. Pavysić efiektyŭnaść datacyjnych vytvorčaściaŭ? Taksama nie! Niekamu moža padacca, što elektaratu budzie pryjemna pabačyć pierapužanyja tvary ludziej, jakija dumali, što laciać u adpačynak u Niamieččynu, a pa fakcie pryziamlacca daviałosia zusim nie ŭ Miunchienie?
Dyk voś, ja — elektarat. Moža, nie samy pravilny, ale ž prava hołasu ŭ mianie jość i ja im čas ad času karystajusia.
I ad imia elektarata zapeŭnivaju ŭsich kreatyŭščykaŭ: ad navinaŭ pra ŭsio novyja i novyja vidy aryštaŭ užo młosna. Astanavicieś!
Zajmiciesia ekanomikaj i inviestycyjami. Pakińcie kreatyŭ ajcišnikam, paetam i ŭdzielnikam šou X Factor.
