Treba zachavać pracoŭnyja kalektyvy, čaho b nam heta ni kaštavała, zajaviŭ Alaksandr Łukašenka, vystupajučy 22 maja na siomym źjeździe Fiederacyi prafsajuzaŭ Biełarusi (FPB).
«Jak viadoma, Biełaruś — kraina z adkrytaj ekanomikaj. Na jaje ŭpłyvajuć źniešnija faktary. Ciapier my adčuvajem ciažkaści, źviazanyja najpierš z kryzisam, jakija ŭźnikli ŭ našych asnoŭnych handlovych partnioraŭ. Viadoma, ich prablemy zakranuli ajčynnyja pradpryjemstvy. Tym nie mienš u nas jość vopyt pracy ŭ takich umovach», — adznačyŭ kiraŭnik dziaržavy.
Łukašenka padkreśliŭ, što mienavita zachavańnie vytvorčaściaŭ i pracoŭnych kalektyvaŭ było klučavym momantam prablemnaha pieryjadu ŭ historyi Biełarusi. «Biełaruski vopyt pieraadoleńnia ekanamičnaha spadu, pa sutnaści, byŭ unikalnym. U ZŠA i Jeŭropie adznačalisia masavyja skaračeńni. Sotni tysiač ludziej u adzin čas pazbavilisia pracy, ale my vystajali tady, spravimsia i ciapier», — skazaŭ jon.
«Mianie mnohija krytykavalisia za zališniuju zaniataść, ale kryzisy prychodziać i sychodziać. Kali paśla kryzisu pačniecca adnaŭleńnie, kali na vašu pradukcyju pojdzie popyt, u vas nie budzie kamu stvarać tavar, pradukcyju, tamu čaho b nam ni kaštavała treba zachavać pracoŭnyja kalektyvy», — dadaŭ Łukašenka.