Z hoda ŭ hod množacca ŭ narodnych masach nizkaprobnyja i abražalnyja aniekdoty pra «tupych błandzinak». Jašče bolš prymityŭnyja byvajuć aniekdoty pra «złych cieščaŭ». I voś ni razu nie čuŭ, kab chtoś choć niejak hetamu procidziejničaŭ. Ni fieministki, ni marksistki, ni maralistki, jak zdajecca, nie bačać u hetym asablivaj prablemy. Choć takoha typu aniekdoty, na maju dumku, źjaŭlajucca simptomam peŭnaj sacyjalnaj prablemy.

A voś, źjaviŭsia ŭ NN.BY prynahodny aniekdot pra zvałtavańnie pornazorki, i raptam akazałasia, što taki aniekdot — heta abraza žančyny! Taptańnie jaje honaru! (Pakidaju ŭbaku ŭžo pytańnie interpretacyjnaj hramatnaści — u aniekdocie abjektam vyśmiejvańnia źjaŭlajecca manija niekatorych rasiejcaŭ paŭsiul bačyć rusafobiju, a nie pornazorka.)

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?