6 vieraśnia ŭ Biełaruskim dziaržaŭnym muziei narodnaj architektury i pobytu adbyŭsia šosty fołk-fest «Kamianica».
Ja vybrałasia tudy litaralna ŭ apošni momant — vyrašyła, što marnavać taki cudoŭny soniečny dzień nie varta, a spravy mohuć i pačakać. I pravilna zrabiła.
Atmaśfiera była čaroŭnaja. Ciešyli voka ŭśmiešlivyja dziaŭčaty i chłopcy ŭ vyšyvankach, la pryłaŭkaŭ ramieśnikaŭ ruka sama raz-poraz ciahnułasia za hrašyma, draniki byli smačnyja, a muzyka — vydatnaja. I ŭsio heta — na takim malaŭničym fonie, jaki moža zabiaśpiečyć tolki pryroda. Nie dziva, što z fonu jana ŭ čarhovy raz zrabiłasia ledź nie hałoŭnym hierojem majoj zamaloŭki.
Hetyja dni na miažy leta i vosieni — asablivyja. Ščymlivyja. Niepaŭtornyja…
0
0
0
0
0
0