Siarod žurnalistaŭ, što aśviatlajuć samit — rasiejski ekspert u spravach Centralnaj Azii Arkadź Dubnoŭ.
RS: Vy ciapier u Biškieku. Jak tam uspryniata toje, što na samit ADKB nie pryjechaŭ Alaksandar Łukašenka?
Dubnoŭ: Varta źviarnuć uvahu na toje, što adsutnaść jaho ŭ Biškieku nijak nie była patłumačanaja. Chacia ŭsie jaje razumiejuć. Łukašenka nia choča apynucca ŭ centry ŭvahi palityčnaj i žurnalisckaj tusoŭki. Jon chavaje bratoŭ Bakijevych, abodva ź jakich pryznanyja złačyncami, asabliva Džanyš. I Łukašenku ŭ Biškieku było b vielmi niaŭtulna.
Ale pakolki Biełaruś — usio ž sajuźnik pa ADKB, to publična tut pra hetuju sytuacyju nie havorać, jak toj kazaŭ, u domie paviešanaha nie havorać pra viaroŭku. Cikava, što sustrečy lideraŭ ADKB jašče nie było, jana budzie praź niekalki hadzinaŭ. Ale ŭžo abvieščana, što na presavuju kanferencyju vyjdzie adzin hieneralny sakratar ADKB Mikałaj Bardziuža. Heta praduhledžvaje adsutnaść pytańniaŭ na temu niepryjezdu Łukašenki. Dyj adkazaŭ.
RS: Niadaŭna Roza Atunbajeva zrabiła pryznańnie, što paśla revalucyi 2010 hodu revalucyjanery vypuścili Kurmanbieka Bakijeva z krainy na prośby Baraka Abamy, Dźmitryja Miadźviedzieva i Nursułtana Nazarbajeva. Dyk, moža, prytułak byłomu prezydentu Kirhizstanu, jaki daje jamu Łukašenka — heta nie inicyjatyva adnaho Łukašenki, a inicyjatyva mocnych śvietu hetaha? Kali tak, to na što kirhizam kryŭdzicca?
Dubnoŭ: U krasaviku 2010 hodu, kali Bakijeŭ byŭ zrynuty, samym aptymalnym vyjściem, jakoje dazvoliła paźbiehnuć jašče bolšaha pralićcia kryvi, było zabiaśpiečyć źniknieńnie Bakijeva z krainy. Jak havorycca ŭ prymaŭcy, zrabi tak, kab ja ciabie šukaŭ. Usie razam zrabili tak, kab Bakijeva šukali. A voś ciapier jaho jak raz i pačali šukać.
Ciapier novaj uładzie treba razabracca sa spadčynaj papiaredniaj. I naturalna paŭstała pytańnie pra dziejańni Bakijevych. Ja miarkuju, što jakraz Kurmanbiek tut u Biškieku nia nadta i patrebny. A što tyčycca Džanyša — to heta realny kryminalnik i zabojca. I toje, što Łukašenka praciahvaje jaho chavać, nia robić honaru prezydentu Biełarusi navat na fonie taho staŭleńnia, jakoje isnuje da jaho ŭ śviecie.
