Nadoječy Alaksandr Łukašenka pieraściaroh pradprymalnikaŭ ad finansavańnia apazicyi.Biźniesmieny i sami razumiejuć, što hrašovaja dapamoha sapiernikam dziejnaha prezidenta bahataja prablemami, i daŭno ŭžo nie hulajuć u takija hulni.
A jak nakont prostych hramadzian — ci hatovyja jany padzialicca svaimi kroŭnymi z apazicyjaj ci z uładaj?Z takim pytańniem i vyjšła zdymačnaja hrupa BiełaPAN na vulicy Minska i atrymała nastupnyja adkazy:
«Chutčej, napeŭna, apazicyju — tamu što ŭładu my ŭžo viedajem, a apazicyja pakul jašče nieviadomaja. Ale, dumaju, cikaviejšaja apazicyja».
«I ŭ tych i ŭ inšych jość svaje plusy i niedachopy, ale, dumaju, usio ž z uładaj».
«Kali ščyra, apazicyju ja nie staŭ by finansavać. A ŭładzie i tak chapaje».
«Uładu. U krainie spakojna».
«Ja — studentka, i, na žal, u mianie niama hrošaj, tak što nie mahu nikoha prafinansavać. Ale ja, kali b było možna, vybrała niejki treci varyjant».
«Apazicyju. Ułada nie pracuje, a apazicyja — heta niejki šans, heta nadzieja».
«Nie viedaju. Ja — ni za tych, ni za druhich, ja — za krainu, za ludziej».
«Ułada — daviaraju joj. Hałoŭnaje, kab nie było žulnictva».
«Apazicyju, viadoma. Ale ŭłada hrošaj mała płacić, tamu nie mahu prafinansavać».
«Ułada. Apazicyja — na moj pohlad, hłupstva, jany tolki ŭ svaju kišeń. Padbivajuć narod suprać našaj ułady».
«Apazicyju, mnie nie padabajecca ŭłada. A nie pasadziać za heta?»
«Ułada jość ułada. My bačym takija suadnosiny — mikraapazicyja i mahutnaja ŭłada, voś i ŭvieś adkaz».
«Napeŭna, pałovu addaŭ by apazicyi, pałovu — uładzie. Kali jość kankurencyja, tady jość praŭda».
«Va ŭładzie hrošy, dumaju, jość. Kab apazicyja mahła skłaści hodnuju kankurencyju, patrebnyja niejkija materyjalnyja ŭkładańni».
«Viadoma, uładu. Tamu što ŭ Biełarusi ŭsio ž adnosny paradak, kali paraŭnoŭvać z našymi bližejšymi susiedziami».
«Apazicyju. Tamu što treba, kab była demakratyja».
Vynik: za ŭładu hramadzianie addali 26.300, za apazicyju — 6.220 rubloŭ. Sabranyja hrošy BiełaPAN pieraličyŭ na rachunak Biełaruskaha dziciačaha chośpisa.
