Alaksandr Łukašenka nazvaŭ vydumkaj razmovy pra toje, što jon rychtuje svajho małodšaha syna Mikałaja ŭ prezidenty. Pra heta jon zajaviŭ siońnia na sustrečy z členami Kłuba hałoŭnych redaktaraŭ krain SND, Bałtyi i Hruzii.

«Ja ščyra skažu: ja, mabyć, nie dažyvu da taho času, kali moj małodšy syn zachoča stać prezidentam,
— skazaŭ jon. — Heta pustyja razmovy pra pierajemnika».
«Jamu (Mikałaju) jašče 8 hadoŭ. Ujavicie: jašče 30 hadoŭ treba (ja ŭ 38 staŭ prezidentam), kab stać prezidentam. Heta mnie budzie pad 90! Heta ŭžo na tym śviecie budu, paviercie!
Nie, ja nie chaču, ale, razumiejecie, prapracavaŭšy stolki prezidentam, heta ž štodnia niervy… Ja nie płanuju žyć da 90, ale kali dažyvu, dziakuj bohu, daj boh!» — adznačyŭ Alaksandr Łukašenka.
«Heta zvyčajnaja vydumka, kab napałochać ludziej, skazać: tak Łukašenka nadakučyŭ, jon stolki va ŭładzie, dy jašče budzie da taho času, pakul Kola nie vyraście.

Dumajuć, što narod spałochajecca. Nu, a kraina ŭ nas kampaktnaja, narod pieraborlivy ŭ hetym», — ličyć jon.

Alaksandr Łukašenka raskazaŭ, što «heta naradziłasia ad žoŭtaj presy, ad tak zvanaj piataj kałony».
«Heta piataja kałona, jakaja finansujecca zvonku, u asnoŭnym Jeŭrasajuzam i ZŠA, i jasna, jakuju palityku jany pravodziać. Tamu tut jany pačali mianie paprakać: voś, Mikałaj — heta naščadak», — skazaŭ kiraŭnik dziaržavy.

«Tamu vy navat i nie dumajcie, heta poŭnaje hłupstva!» — padkreśliŭ Łukašenka.

«Ja vam skažu bolš. Užo b paprakali ŭ tym, što starejšy syn ci siaredni choča być prezidentam, — heta było b bližej da iściny.
Ale chaču ja prezidenckaha losu svaim dzieciam? Nikoli ŭ žyćci! Ja nie chaču, kab jany jašče raz prajšli hetym šlacham. Vy nie ŭjaŭlajecie, što takoje prezidenctva baćki dla majoj siamji», — skazaŭ jon.
«Ja chaču, kab maje dzieci spakojna vychoŭvali svaich dziaciej i, samaje hałoŭnaje, kab u ich, jak i ŭ mianie, pałkami nie kidali. Paviercie, heta hałoŭnaje.
I nichto mianie nie papraknie ŭ tym, što ja chaču, kab maje dzieci byli prezidentami. Ich nichto nie moža hetaha prava pazbavić, i ja nie zmahu ŭtrymać, kali jany zachočuć, ale jany mnie, kali ja tolki skažu, asabliva starejšy, kažuć, što im chapiła prezidenctva baćki. I ŭ nas nikoli nie było ŭ siamji, kab my sieli i abmiarkoŭvali hetuju prablemu. Nie było nikoli!» — adznačyŭ jon.
«U mianie ž syn nie prem'jer-ministr, kab ja pajšoŭ, prem'jer-ministr zastaŭsia i vybary arhanizavaŭ, — dadaŭ Alaksandr Łukašenka.
-- Jon pamočnik prezidenta pa nacyjanalnaj biaśpieki, vajenny čałaviek, zajmajecca vajennymi prablemami, dadatkovy krynica i kanał pastupleńnia infarmacyi prezidentu — syn zaŭsiody skaža praŭdu. I ŭ nas nikoli nie było taho, što «zaŭtra ja pajdu, ty zastaniešsia» i hetak dalej. Ja hetaha nie chaču. Ja ab hetym ščyra i adkryta užo mnohim kazaŭ».
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?