Maja Abromčyk u žyćci jašče bolš dalikatnaja dziaŭčyna, čym vyhladaje na fotazdymkach. Uśmichajecca, ale, adnaŭlajučysia paśla apieracyjaŭ, vymušana kulhać. Takoj by daryć kvietki, a davodzicca zadavać nialohkija pytańni. Niadaŭna pa fakcie źbićcia śpiecnazaŭcami 21-hadovaj studentki raspačali kryminalnuju spravu.

— Što z tvajoj skarhaj, jakuju ty nakiravała ŭ prakuraturu?

— Niadaŭna adtul pryjšoŭ adkaz ab zaviadzieńni kryminalnaj spravy pavodle artykuła 155 KK RB (pryčynieńnie ciažkich cialesnych paškodžańniaŭ pa nieaściarožnaści). Ź ich boku heta, viadoma, kampramisny varyjant. Ja prasiła ŭ dačynieńni da śpiecnazaŭcaŭ raspačać spravu pavodle artykuła «pieravyšeńnie słužbovych paŭnamoctvaŭ».

Mnie zdajecca, ni pra jakuju nieaściarožnaść tut nie moža być i havorki. Tym bolš ja — dziaŭčyna, a ich było troje.

Heta značyć, nijakaj nieabchodnaści bić lažačuju nie było. My jašče budziem sprabavać pierakvalifikavać artykuł.

U hetaj spravie ja nastrojenaja iści da kanca. Budu vykarystoŭvać usie zakonnyja mietady, kab damahčysia spraviadlivaści.

— Viedaju, što ty była niezadavolenaja pracujučym z taboju advakatam.

— U mianie zaraz novy advakat. Da hetaha my źviartalisia da troch ludziej, z adnym dosyć doŭha prapracavali, ale ni jon, ni inšyja ničym mnie faktyčna nie dapamahli. Zacikaŭlenaści ŭ spravie ŭ ich nie było.

Novaha advakata nam dapamoh znajści Centr pravavoj transfarmacyi. I ŭ adroźnieńnie ad papiarednich, jana adrazu ž zadałasia idejaj znajści śviedak, jakich supracoŭniki milicyi vieźli razam sa mnoj z Płoščy. Tamu kali chtości mianie pamiataje, chaj znojdzie mianie — budu vielmi ŭdziačnaja.

Vielmi važny śviedka — žančyna stałaha vieku, jakaja siadzieła sa mnoj u dvuchmiesnaj kamiery ŭ aŭtazaku. Jana bačyła mianie adrazu paśla źbićcia, bačyła, što naha mocna aciakła, što kostki zrušanyja.

Jana patrabavała ŭ supracoŭnikaŭ vyklikać dla mianie chutkuju dapamohu, ale jany nie reahavali.

Z razmovy pamiž hetaj žančynaj i milicyjanieram ja zrazumieła, što jana zatrymlivałasia na takich mierapryjemstvach nie ŭpieršyniu. Spadziajusia, jana nie pabaicca vystupić śviedkaj pa majoj spravie.

Jašče chaciełasia b znajści vidavočcaŭ, jakija bačyli, jak mianie ŭ milicejskaj mašynie ahladaŭ doktar.

Budu vielmi ŭdziačnaja ŭsim advažnym i sumlennym ludziam, chto adhukniecca.

— Jak prajšła niadaŭniaja paŭtornaja apieracyja na nazie?

— Ź pierabitaj kostki halonki dastali tolki adzin užyŭleny mietaličny ćvik.

Kali dastanuć astatnija try ćviki i mietaličnyja štyry — dakładna nieviadoma. Treciuju apieracyju pavinny zrabić na praciahu paŭhoda.

— Heta budzie apošniaja apieracyja na nazie?

— Jak vyrašać lekary. Nie viedaju, ci buduć usio adrazu dastavać, ci pa čarzie.

Pierałom byŭ ciažkim, ale pavinna skazać, daktary ŭsio zrabili jakasna, skłali razdrobnienuju kostku. Ciapier sprava za časam. Kostka zrastajecca pravilna.

Jak budzie dalej — nie viedaju. Mahčyma, budu kulhać, ale, spadziajusia, usio skončycca dobra.

— Ci mahła b ty jašče raz pryhadać toj viečar 19 śniežnia?

— My spakojna sychodzili z płoščy Niezaležnaści ŭ bok vulicy Vaładarskaha. Nas było čaćviora: ja, dva chłopcy i jašče adna dziaŭčyna. Raptam na skryžavańni praśpiekta i vulicy Vaładarskaha śpiecnazaŭcy z stajaŭšaha tam ačapleńnia stali nas akružać. My razhubilisia, było vidać, što jany nastrojeny ahresiŭna: kryčali niešta nakštałt «ciapier my vam pakažam». Ja ŭziała znajomaha za ruku, a jon ad šoku pabieh, ja — za im. My biehli praz dvary, pakul nie ŭpierlisia ŭ tupik.

Spynilisia tam u razhublenaści. I tut ja ŭbačyła, što za nami biažyć chvost ź piaci śpiecnazaŭcaŭ. U tym ža dvary pobač stajali chłopiec i dziaŭčyna — dvoje nakinulisia na ich, a troje padbiehli i abkružyli nas. Biez pradjaŭleńnia jakich-niebudź abvinavačvańniaŭ, stali bić majho znajomaha dubinkaj pa hałavie.

Ja pasprabavała ich supakoić, paprasiła: «Nie bicie jaho, kali łaska».

I tady toj ža śpiecnazaviec, jaki biŭ znajomaha, staŭ bić mianie. Nie viedaju čamu. Napeŭna, chacieŭ pakazać, što nie treba zastupacca.

Što było potym, ja pamiataju drenna.

Zdajecca, śpiecnazaviec dvojčy ŭdaryŭ mianie dubinkaj pa nazie. Ja zvaliłasia. Zatym užo lažačuju jon udaryŭ mianie jašče raz, a moža i niekalki.

Kali biŭ, kazaŭ, kab ja išła ŭ mašynu — a jak ja pajdu, kali mianie bjuć?! Potym, kali pasprabavała ŭstać, akazałasia, što ja nie mahu iści. Znajomy panios mianie ŭ milicejski mikraaŭtobus na rukach.

— Ty zapomniła asoby hetych śpiecnazaŭcaŭ?

— Usio, što adbyvałasia, ja pamiataju nie vielmi dobra. Vyrazna zapomniła tolki, što na ich była čornaja forma, što jany mieli ščyty.

I jašče zapomniła vočy taho, chto mianie biŭ. Na tvary ŭ jaho była ščacińnie. Jamu niedzie ad 20 da 27 hadoŭ, i jon byŭ nie taki vializny i šyrakaplečy, jak zvyčajnyja śpiecnazaŭcy.

Jak ja ŭžo kazała, mnie vielmi važna znajści śviedak, jakija jechali sa mnoj u adnym aŭtazaku. Hetyja ludzi mahli bačyć, jak mianie prymušali iści ŭ toj čas, jak ja adčuvała nievynosny bol i kryčała. Mahčyma, nas zatrymlivali adny i tyja ž supracoŭniki milicyi, i ja zdoleju chutčej znajści vinavatych.

Niahledziačy na ŭsie prośby, mianie dastavili ź pierałamanaj nahoj u lakarniu tolki dzieści hadziny praz try. Mnie padałosia, što hety čas išło vielmi doŭha. Ja ledź nie straciła prytomnaść.

Milicyjanty reahavali niejak dziŭna: kazali, što nohi prosta tak nie łamajuć.

— U ciabie potym chto-niebudź paprasiŭ prabačeńnia ź milicyi?

— (Iranična ŭśmichajecca) Viedajecie, kali mianie pieravieźli ŭ špital, tam taksama była vielmi ciažkaja abstanoŭka. Miedpiersanał, mabyć, byŭ u šoku, tamu na mianie reahavali dziŭna: sprabavali adčytać, kazali, što nielha było iści na Płošču. Zrazumieła, što jany byli ŭ šoku. Chtości dumaŭ navat, što ja pjanaja. Ale ja ich nie asudžaju.

Milicyjant, jaki dziažuryŭ u balnicy, čysta pa-čałaviečy pacikaviŭsia ŭ mianie, što zdaryłasia. Skazaŭ, što mnie abaviazkova treba padavać skarhu na pieravyšeńnie śpiecnazaŭcami słužbovych paŭnamoctvaŭ.

Praź dzień paśla apieracyi da mianie ŭ pałatu prychodzili niejkija śledčyja. Jany byli ŭ cyvilnym, paśviedčańni pakazali čałavieku, jaki znachodziŭsia kala mianie, tamu ich proźviščaŭ ja nie viedaju. Jany ŭziali ŭ mianie tłumačalnuju i chutka syšli.

— Jak da taho, što zdaryłasia z taboj. pastavilisia adnakurśniki i vykładčyki?

— Usio mianie padtrymlivali. Niekatoryja vykładčyki prychodzili da mianie ŭ balnicu, niekatoryja pieradavali słovy padtrymki praz adnahrupnikaŭ.

— Jakaja reakcyja była ŭ baćkoŭ?

— Spačatku ja bajałasia im telefanavać, ale potym zrazumieła, što adna ja ŭ hetaj situacyi nie spraŭlusia. Kali lekary paviedamili, što apieracyja niepaźbiežnaja, ja im usio raspaviała.

Dla baćkoŭ heta była vielmi składanaja situacyja. Jany nie viedali, čaho čakać dalej, mahčyma,

jany znachodziacca ŭ šoku da hetaha času.

Maje baćki byli apalityčnym ludźmi, nikoli nie cikavilisia padziejami ŭ našaj krainie tak, jak cikaviacca ciapier.

— Možna skazać, što ty ŭžo adyšła ad tych padziejaŭ?

— Unutry jašče niešta zastałosia. Pra toje, što adbyłosia, kazać ciažka. Imknusia pakinuć heta ŭbaku, tamu što ja doŭha była ŭ lakarni i lažała doma. Vypała, možna skazać, z socyjumu. Z-za zaciahnuŭšahasia balničnaha na histfaku BDU

pieraviałasia z 4 kursa dzionnaha adździaleńnia na 5 kurs zavočnaha — heta taksama nie spryjaje kantaktam ź ludźmi.
Ale ja vieru ŭ lepšaje, spadziajusia, što ŭsio budzie dobra.

— Nakolki ja viedaju, mnohija tabie materyjalna dapamahali.

— Tak, była sabranaja suma kala 4 młn, ale dakładnuju ličbu ja padličyć nie mahu. Hrošy pajšli na adnaŭleńnie paśla pieraniesienaj traŭmy, na jurydyčnuju dapamohu. U maich baćkoŭ u Hancavičach vielmi maleńkija zarobki, a ja straciła mahčymaść atrymlivać stypiendyju i padzarablać, jak heta było raniej.

Tamu hetyja hrošy nam vielmi dapamahli.

Ja nie viedaju imionaŭ ludziej, jakija pieraličvali hrošy na rachunak. Ale, naprykład, adzin čałaviek ź Śvietłahorska dapamahaŭ hrašyma niekalki miesiacaŭ zapar i dapamahaje da hetaha času. Jašče adna žančyna na forumie napisała, što pakłała mnie na rachunak na lačeńnie 200 dalaraŭ. Ź jurydyčnymi pytańniami dapamahli pravaabaroncy z Centra pravavoj transfarmacyi i «Viasny». Dapamahali minskija pradprymalniki i takija arhanizacyi jak «Salidarnaść», BNF, kampanija «Havary praŭdu!».

Ja chacieła b padziakavać ludziam, jakija prychodzili da mianie ŭ balnicu, jakija dapamahali materyjalna.

U pałatu prychodziła šmat znajomych i zusim nieznajomych ludziej. Ja navat ździviłasia, što stolkim ludziam nieabyjakavy moj los. U toj čas mnie było vielmi ciažka. Ja nikoli nie dumała, što tak možna stavicca da čałavieka. Jak historyk ja viedała, što padobnaje ŭ śviecie zdarałasia, ale kab heta adbyłosia z kimści pobač abo z taboj…

Mnie mocna dapamahali ŭžo tym, što prychodzili, telefanavali. Ja zrazumieła, što jość dobryja ludzi, što jość dziela čaho žyć.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?