«U mianie niama nijakaha žadańnia siońnia razdać akcyi, pradać «Biełtelekam», bo ja čałaviek bolš dziaržaŭny»,— zajaviŭ A. Łukašenka.
«Ale vy pavinny vytrymlivać kankurencyju… Kali vy madernizujeciesia, budziecie dobra pracavać, to, viadoma, zastanieciesia.
Nie budziecie imknucca — pradadzim», — papiaredziŭ jon.
«Pracujecie vy na siońniašni dzień horš, čym suśvietnyja kampanii, jakija pryjšli da nas. Tamu ŭsio zaležyć ad vas. Mnie patrebnaja dobraja rentabielnaść, kab vy płacili dobryja padatki. Ale vielmi pierakanaŭča prašu: kankurujcie… Ja budu trymacca, pakul vy budziecie efiektyŭna pracavać», — praciahnuŭ Łukašenka.
Jon pryznaŭ, što jamu ŭžo «raz dziesiać prapanoŭvali pradać Biełtelekam», ale «kali my ŭsio addamo ŭ pryvatnyja ruki, to nie budziem bačyć, što robicca ŭ hetaj śfiery».
«Spačatku byŭ darahi internet. Sprava ŭ tym, što ŭsie pasłuhi my atrymlivali praz Rasiju i Ukrainu. Ciapier uziali ŭsio ŭ svaje ruki, i košty pačali źnižacca», — rastłumačyŭ jon rolu dziaržavy.
U svaju čarhu, pradstaŭniki Minsuviazi «Biełtelekama» na palcach patłumačyli, što
vysoki košt internetu ŭ bolšaj stupieni abumoŭleny nieabchodnaściu subsidyjavańnia pravadnoha radyjo i telefonnych sietak u rehijonach.





