Siarhiej Haranin. Fota Dźmitryja Dźmitryjeva

Siarhiej Haranin. Fota Dźmitryja Dźmitryjeva

— Apošnija dni ŭ vas byli nie vielmi lohkimi i pryjemnymi. Jak vy ciapier?

— Narmalna (śmiajecca). Viedajecie što: mnie ŭžo 8 hadzin spać šmat, ja splu hadzin 6—7, nie bolej. I ŭ turmie paśla adboju nielha chadzić pa kamiery. Navat nie ŭstavali ŭ prybiralniu, kab nie turbavać inšych. «Chłopcy, dabranač!» — i ŭsio. Byvaje, tolki pad ranicu chtości ŭstanie. Nu i što mnie rabić? Lažu i dumaju: «Nu voś, kali skazać sabie ščyra, dzie było bolš ciažka, strašna i niebiaśpiečna — mnie zaraz u turmie ci 19-hadovamu chłopcu ŭ Zabajkalskaj vajskovaj akruzie, kali ja tam słužyŭ?» I ja adnaznačna skazaŭ sabie: «Tak, u armii tady było i ciažej, i strašniej, i niebiaśpiečniej». Heta byŭ 1984 hod, kali pra «dziedaŭščynu» jašče nie havaryli, a jana była ŭ poŭnaj, kłasičnaj formie.

Kaniešnie, kali čałaviek traplaje ŭ inšyja ŭmovy, jon pieražyvaje stres. Adbyvajecca mabilizacyja ŭnutranych resursaŭ arhanizma, psichiki. Stresaŭstojlivaść u ludziej roznaja, chutkaść pryvykańnia da ŭmoŭ — taksama. Ale tak ci inačaj, prystasoŭvajucca ŭsie. A voś kali hetaja mabilizacyja źnikaje, čałaviek pačynaje «zadnim čysłom», užo viarnuŭšysia dadomu, słabnuć, adčuvać siabie drenna, u jaho źjaŭlajucca paničnyja ataki, čakańnie, što zaraz pryjeduć i aryštujuć i hetak dalej.

Pryčym tut jość jašče adzin niuans, pra jaki ja taksama dumaŭ. Sprava ŭ tym, što pra ŭsie hetyja pobytavyja ŭmovy — skučanaść ludziej, staŭleńnie achoŭnikaŭ, adpaviednaja ježa, śviatło, pabudki, «šmony» i ŭsialakaje takoje — jość raspoviedy ŭ ŚMI, ale jany nie adlustroŭvajuć taho, što adbyvajecca na Akreścina ciapier nasamreč. A adbyvajecca voś što: supraćstajańnie hetaj sistemie.

Čaho choča ad nas sistema ŭ asobach jaje pradstaŭnikoŭ — načalnikaŭ, čynoŭnikaŭ, achoŭnikaŭ, usialakich vychavacielaŭ, navat časam kaleh? Sistema choča, kab vy stali jaje častkaj. Nie važna jakoj, ale — častkaj. Źniavolenym ci turemščykam, bamžom ci aliharcham — nie maje značeńnia. Hałoŭnaje, kab vy rasčałaviečylisia i palubili «vialikaha brata», jak Adam Śmit u finale ramana «1984».

I kali vy palubicie, to sistema navat moža prapanavać vam peŭnyja sacyjalnyja lifty. Heta vielmi zmanliva, kali čałaviek za kratami i jaho stan prama zaležyć ad taho, pryadčynić pradolny karmušku ci nie. Adnak, nasamreč, u takim samym stanoviščy znachodziacca zaraz usie. Tolki na voli hetaje stanovišča bolš ciarpimaje, bolš, tak by mović, razradžanaje, a ŭ turmie jano isnuje ŭ krajnie zhuščanym stanie. Tamu ŭsio vystupaje bolš kantrasna.

Lejtmatyŭ duchoŭnaha ci, skažam tak, emacyjnaha žyćcia ludziej u hetych umovach — zachavacca, nie stać častkaj sistemy, nie rasčałaviečycca, heta značyć, «nie być skotam». Supraciŭleńnie ŭsio adno jość. 2020-ty hod, toje, što było tady — uzajemadapamoha, salidarnaść, čałaviečnaść — usio heta jość, jano prosta začyniena ŭ kamierach. Začyniena, ale zachoŭvajecca.

Voś heta hałoŭnaje, a nie pobytavyja ŭmovy. A toje, što ty hałavu haspadarčym myłam pamyješ — nu, niejak pieražyvieš. Da takoha prystasoŭvaješsia, tym bolš što mnohija siadziać tam nie karotkija terminy, im dadajuć, i dadajuć, i dadajuć. Heta nazyvajecca «karusiel» — kali ludzi siadziać u CIPie miesiacami. Ja siadzieŭ z adnym dziadźkam, jaki tam užo dva ź lišnim miesiacy znachodzicca. Apošni termin jamu dali za repost z kanała, što zaraz ličycca ekstremisckim. Ale repost byŭ zrobleny až u 2011 hodzie! Ujavicie sabie. «A čto vy diełali do 1917 hoda?»

— Vy navukoviec, ci možacie pryhadać, u jaki momant vy zrazumieli, što heta vaš šlach?

— Ja chacieŭ być historykam, mianie cikaviła archieałohija. Navat u dziacinstvie lapiŭ čarapy z płastylinu i zakopvaŭ ich u piasočnicy (śmiajecca). Ale na histfak u tyja hady pastupić było ciažka: heta byŭ fakultet, na jakim rychtavali nie stolki historykaŭ, kolki partyjnych rabotnikaŭ. Padumaŭ: usio roŭna archivy zakrytyja. A pra toje, jakija ŭ nas jość archieałahičnyja pomniki, ja nie viedaŭ. Pajšoŭ na fiłfak piedinstytuta. I voś kali pisaŭ kursavuju rabotu pa staražytnaruskaj litaratury, zrazumieŭ, što heta majo, i zastaŭsia.

— Vy vyvučajecie i movu, i litaraturu, i historyju i, napeŭna, jak nichto inšy viedajecie, što my nie prachodzim ničoha novaha, heta ŭsio ŭžo było. Čamu viedy i dośvied ničomu nie vučać ludziej?

— Tamu što ludzi, ad jakich zaležyć vybar, nie majuć histaryčnaha myśleńnia, jany nie mohuć supastavić, typałahizavać žyćcio ŭ našych umovach ź jakimi-niebudź łacinaamierykanskimi dyktaturami. Heta nie historyja ničomu nie vučyć. Heta jany nie chočuć vučycca ŭ historyi. A mahli b…

Voś ujavicie, siaredzina XX stahodździa, ZŠA nie chacieli praniknieńnia kamunistyčnaj ideałohii ŭ Łacinskuju Amieryku, tamu jany nasadžali dyktatarskija režymy: Streśniera, Pierona, Dziuvalje, Pinačeta, Samosy — tam hetych drobnych dyktataraŭ chapała. Aŭtakratyi raźvivalisia pa typałahična padobnych madelach, i takaja madel pracuje ŭ nas i zaraz: Rasija nie choča praniknieńnia ŭ Biełaruś zachodniejeŭrapiejskaha ŭpłyvu, tamu jana padtrymlivaje isnujučuju biełaruskuju madel. 

Zaŭvažcie, korań taho, što ŭ nas adbyłosia ŭ 2020-m, Rasija ŭbačyła ŭ palitycy šmatviektarnaści. Maŭlaŭ, našy suviazi ź Jeŭropaj, što raźvivalisia dosyć plonna, stali pryčynaj sacyjalna-palityčnaha kryzisu. Cikava, jak by jany patłumačyli kryzis va ŭłasnaj krainie, jaki nakatvaje na RF zaraz?

Ludzi ehacentryčnyja — takaja pryroda čałavieka, na žal. Tamu jany časta robiać toje samaje, što ŭžo było, paŭtarajučy ŭ novych histaryčnych umovach staryja madeli. Tak i raźvivajecca historyja. Chacia, kaniešnie, jość i niešta novaje.

— Vy zrabili akademičnuju karjeru. Ci nie zaminała jana vašamu siamiejnamu žyćciu?

— Dy ja b i nie nazyvaŭ heta karjeraj. Praca vučonaha i jaho dasiahnieńni, tym abo inšym čynam aformlenyja i ŭvasoblenyja, — heta nie karjera. I pryznańnie z boku kaleh, jak biełaruskich, tak i zamiežnych, taksama. Pa sutnaści, navukovyja dasiahnieńni ŭ majoj śviadomaści vymiarajucca nie dypłomami, zvańniami i pasadami, a pryznańniem z boku kaleh. A administracyjnaja praca… Nie, nie zaminała. Kaniešnie, vučonyja, pa idei, nie pavinny mieć istotnych pobytavych kłopataŭ, jany pavinny, jak u darevalucyjny čas, atrymlivać takuju zarpłatu, kab apłacić raschody pa svaim zabieśpiačeńni. Naturalna, vučonyja mahli b pracavać z bolšaj addačaj — i nie tolki ja asabista, nie tolki fiłołahi, humanitaryi, ale i ŭsie inšyja. 

Moj navukovy kiraŭnik Viačasłaŭ Antonavič Čamiarycki, najbujniejšy daśledčyk biełaruskich letapisaŭ, kali byŭ aśpirantam, zdymaŭ z žonkaj u sielhaspasiołku pakoj u chatcy, a pobač z chatkaj byŭ chlavok — jany navat kabančyka tam trymali, chadzili ŭ sad źbirać liście, kab jamu padściłać. Bo jeści ž treba! U jakoj jašče krainie aśpiranty śviniej hadujuć? Voś tak i robicca navuka (śmiajecca).

— Peŭna ž, u siamji fiłołaha jość vialikaja biblijateka. Top-5 knih Siarhieja Haranina?

— Ja navat nie viedaju, jak skazać pra top-5. Kniha robicca rabočym instrumientam, i tamu zaraz mnie patrebnaja hetaja kniha, a potym u poli zroku akazvajecca inšaja. Ale kali abrać z usiaho abjomu litaratury toje, što niejkim čynam vyznačyła navukovyja pohlady, navukovy los, ja b nazvaŭ Bachcina i Lichačova. I, mahčyma, jašče Hasparava. Paśla, kali na niejkim uzrostavym etapie nieabchodnaść cytavańnia i spasyłak na inšych adpadaje, pačynaješ pisać biez cytat. Heta, darečy, samaje strašnaje (śmiajecca).

Bachcin i Lichačoŭ źjavilisia ŭ maim žyćci, kali ja pryjšoŭ na fiłfak. A da taho, kaniešnie, hleba ŭžo była padrychtavanaja. Niekali ja čytaŭ Konan-Dojła, Styviensana, Žula Vierna, Valtera Skota — i jany taksama peŭnaje ŭździejańnie na mianie akazali. Ź ciaham času maje intaresy źmianialisia, i toj ža Dastajeŭski mianie cikaviŭ užo značna bolš.

Kali vyvučaŭ staražytnuju litaraturu, ja pačaŭ hladzieć na śviet vačyma čałavieka Siaredniaviečča, i cikavaść da sučasnaj litaratury ŭ mianie prosta adpała. Dosyć doŭha ja nie čytaŭ ničoha z sučasnych tvoraŭ.

Umieńnie pahladzieć na śviet vačyma inšaha čałavieka, ubačyć śviet tak, jak bačyć jon, mnohaje tłumačyć u padziejach, u žyćci. Tamu što naš pohlad — na žyćcio, na padziei, na samich siabie, na śviet i miesca čałavieka ŭ im — vielmi subjektyŭny. Nam padajecca, što my hladzim adzina pravilna i adekvatna, a nasamreč heta daloka nie tak. My zamknionyja ŭ svajoj śviadomaści, u historyi svajho žyćcia.

Usio ŭsprymajecca na fonie našaha žyćciovaha dośviedu, a pakolki hety dośvied niepaŭtorny, my ŭsie razmaŭlajem na roznych movach, zamknionyja ŭ svaim asiarodździ.

— U fejsbuku vy šmat pisali pra palityku, rabili šmat nazirańniaŭ i vysnoŭ adnosna našaj ciapierašniaj situacyi. Da niadaŭniaha času adnoj z samych papularnych fraz u Biełarusi była «ja nie cikaŭlusia palitykaj». Ci nie mahli b vy rastłumačyć, čamu važna i treba litaralna kožnamu cikavicca palitykaj?

— Heta zrazumieła, bo ŭ narmalnaj krainie i ŭ narmalnych umovach čałaviek źjaŭlajecca vybarščykam, ad jaho vybaru zaležyć sučasnaść i budučynia jaho krainy. U našaj ža situacyi sprava navat nie tolki ŭ tym, što ad vybaru čałavieka, ad jaho hramadskaj pazicyi ŭ značnaj stupieni zaležyć toje, nakolki hłybokim i zvarotnym budzie toj kryzis, u jakim znachodzicca kraina. Heta vialikaja biada biełarusaŭ: my nie adčuvajem suviazi pamiž tym, što havorać, što adbyvajecca dzieści ŭ palitycy, i svaim ułasnym losam. «Dy jany havorać tam! Mianie heta nie datyčycca». Paśla — «Aha, ceny rastuć!» A čamu jany rastuć?

Samaja prostaja madel, ja ŭžo nie kažu pra bolš składanyja rečy. Čałaviek adčužany ad palityki, i adbyvałasia heta stahodździami, pačynajučy z carskich časoŭ. Stanaŭleńnie hramadzianskaj supolnaści — heta vielmi praciahły praces.

Tak ci inačaj, palityčnyja padziei buduć adbivacca na pryvatnych losach, i kali ŭ nas adbudziecca vialiki ekanamičny kryzis (ci pry hetaj uładzie, ci pry nastupnaj), u lubym razie heta adabjecca na losie kožnaha.

Pahladzicie, naprykład, jak była pabudavana ŭłada ŭ saviecki čas. Kamunistyčnaja partyja, zhodna z tahačasnaj kanstytucyjaj, była abvieščana «rukovodiaŝiej i napravlajuŝiej siłoj sovietskoho obŝiestva». Jaje vyšejšym orhanam byŭ źjezd, kudy abirali delehataŭ. Delehaty abirali Palitbiuro i hienieralnaha sakratara. Niachaj sabie hetyja vybary byli prafanacyjaj, ale ž farmalna jany byli, i hienieralny sakratar rabiŭsia hałoŭnym kiraŭnikom vieličeznaj krainy. Adnak hałasavali za jaho tolki kamunisty! Navat pry ŭmovie taho, što pa śpisach i biezalternatyŭna, kožny kamunist hałasavaŭ za delehata abłasnoj partyjnaj kanfierencyi i dalej — na źjezd KPSS. Heta rabili tolki kamunisty, jakich było 18 miljonaŭ, a ŭsio nasielnictva krainy — 280 młn! To ŭ nas atrymlivajecca, što 262 miljony byli zusim biezhałosymi.

Saviety źjaŭlalisia tolki firankaj tatalnaj partyjnaj dyktatury. Voś jak była ŭładkavana tady ŭłada. Faktyčna, heta jašče horš, čym ciapier. Narod nie vučyŭsia i nie vystupaŭ subjektam palityčnaha žyćcia. Adsiul — taja iniercyja, pa jakoj jon da siońniašniaha času nijak nie zrobicca subjektam. Tolki ŭ 2020-m hodzie ludzi heta pasprabavali zrabić.

— U 2020 hodzie, kali hramadstva pasprabavała stać palityčnym subjektam, padajecca, jano nie vytrymała navat pačatku hetaha dziejańnia i raskałołasia na niekalki častak. Adny byli praŭładnyja, druhija — suprać hvałtu i za novyja vybary, a trecija praciahvali rabić vyhlad, byccam ničoha nie adbyvajecca. Jak heta było ŭ vašym asiarodździ?

— Chaču skazać, što tut jość svaje niuansy. Sprava ŭ tym, što pazicyja kiraŭnictva Akademii navuk zaklučałasia ŭ tym, što «navuka — pa-za miežami palityki», a paśla — «navuka pavinna być z uładaj». Anałahičnaje — «pa-za miežami palityki» — było i ŭ tych ža hiermanskich vučonych u 1930-ja hady: «Heta ŭ ich tam na vulicy fašyzm. Tak, fašyzm — drenna, ale heta TAM, a ŭ nas tut, u łabaratoryi — navuka». Toje, z čym sutyknulisia hiermanskija vučonyja, kali ŭsio stała jaŭnym, kaniešnie, pryviało ich da vialikaha kryzisu.

U samim ža navukovym asiarodździ ludzi zbolšaha pasiŭna padtrymlivali pratesty, a aktyŭnaja častka nie była vialikaj — ale, tym nie mienš, jana była.

— Akademičnaja supolnaść była i zastajecca adnoj z samych tryvałych — u tym sensie, što, niahledziačy na represii i situacyju ŭ krainie ŭ cełym, ni nastaŭniki, ni vykładčyki nie śpiašajucca sychodzić z pracy, za što ich aktyŭna krytykujuć. Što vy pra heta dumajecie?

— A čaho im zvalniacca? Heta ž nie dziaržsłužba, heta prosta praca. Ź inšaha boku, ja nie baču padstaŭ, kab i vykładčykam, i nastaŭnikam treba było zvalniacca ŭ znak pratestu, tamu što masavaha zvalnieńnia ŭsio roŭna nie budzie. Chtości sydzie — nu i što?.. Pojdzie šukać pracu niedzie ŭ inšym miescy.

Nie baču tut nijakaha kryminału. Hetyja ŭstanovy źjaŭlajucca dziaržaŭnymi, nichto nie spračajecca, i ludzi praciahvajuć u ich pracavać. U hetych ustanovach pavinna być peŭnaja chvala valnadumstva, bolš akademičnych svabod. Vykładčyk u niejkaj stupieni byvaje volny na svaich zaniatkach, i ludzi buduć pracavać, pakul mohuć. Kali b u nas była raźvita śfiera pryvatnaj siaredniaj i vyšejšaj adukacyi, byŭ by niejki inšy varyjant, ale pakolki jana akazałasia nieraźvitaj, niešta realizujecca ŭ dziaržaŭnych ustanovach.

Nielha ŭsio zvodzić da pytańniaŭ palityki. Naprykład, ludziam usio roŭna treba budzie akazvać miedycynskuju dapamohu ŭ dziaržaŭnych paliklinikach, dyk što ciapier rabić? Usim daktaram zvolnicca ŭ znak pratestu i pakinuć svaich chvorych, a ŭsim vykładčykam univiersitetaŭ — svaich studentaŭ? Tak nie byvaje, i tak nie treba.

— Što vy dumajecie pra nastaŭnikaŭ, jakija ŭdzielničali ŭ falsifikacyi vynikaŭ vybaraŭ?

— Tut dziejničaje pryncyp, kali čałaviek znachodzicca ŭ abojmie. Va ŭniviersitetach adbor na piedahahičnyja śpiecyjalnaści adbyvajecca ŭ niekalki stupieniaŭ: čałaviek, jaki idzie na takuju śpiecyjalnaść, spačatku adnosna kamfortna adčuvaŭ siabie ŭ škole — jakoj by hetaja škoła ni była. Jak i čałaviek, jaki paśla słužby ŭ vojsku zastajecca ŭ milicyi, — značyć, jamu padabajecca słužyć! Chtości zastajecca ŭ armii praparščykam. Takija ludzi zaŭsiody znojducca. Heta pieršaja stupień adboru.

I voś jon skončyŭ univiersitet, jaho adpravili ŭ škołu. Ale paśla dvuch hadoŭ jon moža spakojna źmianić pracu. Jon ža hetaha nie robić! Značyć, jon upisvajecca ŭ sistemu. Voś dobraja dziaŭčynka, jana ŭ škole dobra vučyłasia, jaje hładzili pa hałoŭcy, jana małajčynka — i ŭ jaje pastajanna byli stanoŭčyja emocyi ŭ suviazi sa škołaj. A ciapier jana ŭžo nastaŭnica, jana važnaja — i znoŭ jaje niby hładziać pa hałoŭcy. Jana ŭpisvajecca ŭ sistemu, i tyja samyja ludzi ciapier joj havorać: «Treba zrabić voś tak. Pastaŭ podpis voś tut». I čałaviek nie zdolny zapiarečyć, ale nie tamu, što jon chłus: jon nie zdolny skazać «ja nie padpišu» — bo jak ža heta možna?

Tamu tak i atrymlivajecca ź imi. Tym bolš tam byli zadziejničany nie tolki nastaŭniki, na ich prosta pieraviali strełki. Na adnych učastkach byli nastaŭniki, na inšych — bieź ich.

— Vy, napeŭna, viedajecie ciapierašniuju situacyju z naborami ŭ VNU. Jakoj vy bačycie budučyniu biełaruskaj sistemy adukacyi? Ci jość jana ŭvohule?

— Budučynia jość. Sprava ŭ tym, što ja pracavaŭ čynoŭnikam u Ministerstvie adukacyi i viedaju hetuju sistemu znutry dastatkova dobra. Usie prablemy — jak vyšejšaj adukacyi, tak i škoły — kiraŭnictvu ministerstva bačnyja. I ni adzin ministr nikoli nie chacieŭ by hetyja prablemy pahłybić, a kožny chacieŭ byŭ ich vyrašyć. Nie viedaju, nakolki Ivaniec (ciapierašni ministr adukacyi Biełarusi Andrej Ivaniec. — Zaŭv. red.) kampietentny, jon nie pracavaŭ u sistemie adukacyi, ale, u pryncypie, byli ž i inšyja ministry, jakija pracavali tam usio žyćcio i ŭsio heta viedali na ŭłasnym dośviedzie. Čamu ŭ ich ničoha nie atrymlivajecca? Čamu jano zaŭsiody viartajecca na kruhi svaja?

Dziaržaŭnaja sistema sama sparadžaje ŭsie niedachopy. Jaje niemahčyma refarmavać pa častkach. Nam treba było b stvaryć dva paralelnyja ministerstvy: Ministerstva adukacyi i Ministerstva aśviety, jakija mahli b prapanavać niejkija alternatyvy.

Nam treba raźvivacca. Adukacyjny standart moža być adzin, ale vučebnyja płany i prahramy pavinny być alternatyŭnymi. Značyć, treba, kab vučni, baćki, studenty, kafiedry, univiersitety mahli vybirać dla siabie. Adny skažuć: «My budziem vučyć voś pa takim vučebnym płanie, pa takich prahramach i pa takich padručnikach». Druhija: «A my budziem vučyć voś pa hetych padručnikach». Trecija: «My vybirajem hetyja». Kali takich alternatyŭnych adukacyjnych płatformaŭ budzie niekalki i kali takija płatformy buduć raźvivacca samastojna, kali dachody hetych ustanoŭ buduć pastaŭleny ŭ zaležnaść ad kolkaści navučencaŭ, tady jany buduć supierničać pamiž saboj za stvareńnie idealnaj ustanovy.

U hetaj raznastajnaści i moža palahać budučynia adukacyi — nie tolki pryvatnaj, jana moža być roznaj. Miascovyja biudžety taksama mohuć finansavać niejkija himnazii ci VNU, miecenaty ci sponsary, dziaržava moža dazvalać: my vam dajom finansavańnie — vy rabicie što chočacie. I, narešcie, dziaržava moža mieć zvyčajnuju municypalnuju škołu. Kali takich varyjantaŭ, pry zachavańni adnaho adukacyjnaha standartu, budzie peŭnaja kolkaść i kali jany zmohuć pamiž saboj kankuryravać, heta moža vyratavać adukacyju.

— U nas ža pačynaŭ zaradžacca hety alternatyŭny varyjant z pryvatnymi škołami…

— Pačynaŭ, tak, ale jaho zadušyli. Dziaržava pačała padminać pad siabie ŭsio i pranikać va ŭsie śfiery. Takaja palityčnaja madel, jak naša, nie praduhledžvaje alternatyvy. Jana praduhledžvaje adnastajnaść, a heta tarmozić inicyjatyvu, tvorčaść, aktyŭnaść.

Madel «pravilna — niapravilna» praduhledžvaje poŭnuju ŭnifikacyju ŭsiaho, dla jaje ideał — heta vajenny miechanizm, da čaho pastajanna viartajucca: ludzi majuć adnolkavuju pryčosku, apranutyja ŭ adnu formu, chodziać strojem i kirujucca ŭ svaich uzajemaadnosinach adnym statutam. Jany adnolkavyja. Usio inšaje abrazajecca — jak niepatrebnyja vałasy ŭ vajenkamacie. Madel spraščajecca. Jasna, čamu hetuju sistemu napatkaŭ kryzis: jana nie dazvalaje raskryvacca asobie i jaje mahčymaściam.

— Ci patrebny Biełarusi niezaležny ŭniviersitet?

— Kaniešnie, patrebny. I nie adzin. Pa-pieršaje, usie ŭniviersitety pavinny być u peŭnaj stupieni niezaležnymi, pavinien vykarystoŭvacca pryncyp akademičnych svabod. Ale akramia takich univiersitetaŭ, mahčyma, patrebny i filijały zamiežnych univiersitetaŭ. Plus da hetaha, pavinny isnavać taksama ŭniviersitety, jakija nie finansujucca dziaržavaj.

— Što vy dumajecie pra toje, što ŭ biełaruskich škołach dahetul asobna vyvučajucca ruskaja mova i litaratura, i pra mierkavańnie, što ruskuju litaraturu my pavinny vyvučać u kursie zamiežnaj?

— Pavinny, kaniešnie. Na zamiežnuju litaraturu ŭ hetym razie patrebna značna bolš hadzin. Heta zaležyć ad palityki biełarusizacyi ŭ krainie — u pryvatnaści, ad biełarusizacyi adukacyi i taksama ad palityčnaj aryjentacyi. Tut treba razumieć, što ŭ pieryjad da 2020 hoda (prykładna z hoda 2015-ha) Łukašenka sam kazaŭ pra «miakkuju biełarusizacyju», i hetaja «miakkaja biełarusizacyja» ŭ niejkaj stupieni była, ale davałasia jana jamu nialohka. Rasija reahuje vielmi baluča na najmienšy «pryhniot» ruskamoŭnaha kantentu, a naša zaležnaść ad Rasii i ŭ tyja hady, i ciapier vielmi vialikaja, tamu ŭsio heta davałasia ź vialikaj ciažkaściu.

— Vy možacie patłumačyć taki tonki momant, kali ŭ 2020-m hodzie moładź, kab stać na łaŭki, zdymała abutak. Hetym spačatku mnohija zachaplalisia, a ciapier z hetaha kpiać.

— Heta vialikaje pytańnie, i adkaz na jaho moža dać chutčej palitołah. Ale sprava ŭ tym, što ŭsialaki alternatyŭny, pratesny ruch prachodzić niejkija stadyi raźvićcia.

Ludziam u 2020-m hodzie zdavałasia, što skłaści biuleteni harmonikam budzie dastatkova dla taho, kab dasiahnuć svajoj mety. Heta byli naiŭnyja dobryja ludzi. Ich naiŭnaść raźbiłasia ab realnaść, ludzi ŭbačyli, što tak nie zrobicca.

Jany pasprabavali zajavić pra siabie mirnym šlacham. Ich razahnali, źbili i kinuli ŭ viaźnicy. Im padałosia, što mirny šlach nie maje pierśpiektyvy. I nie vyklučana, što jany pasprabujuć dabicca svajho siłaj. Ni ja, ni vy ničoha z hetym nie zrobim. Ale kali hetyja ludzi zaljucca kryvioju i buduć sotni achviar, masy zrazumiejuć, što i tak niemahčyma. Dyk što ž tady rabić? I jany buduć čakać novaha akna mahčymaściej.

Tak ci inačaj, hety ruch pavinien prachodzić niekalki stadyj rostu palityčnaj śviadomaści ludziej. I jana budzie raści, ale heta nie budzie ŭ adzin hod.

Na fonie Ukrainy ciapier šmat havorać pra siłavyja mietady. I padajecca naiŭnym chadzić pa vulicach, daryć milicyjantam kvietki, pacałunački. Ale praz hetuju stadyju treba było prajści, bo niemahčyma stać darosłym, nie pieražyŭšy kryzisu padletkavaha ŭzrostu.

I inšyja narody, inšyja krainy jaho prachodzili taksama. Davajcie pahladzim navat na Vialikuju francuzskuju revalucyju i jaje nastupstvy: termidor, Banapart, Restaŭracyja, nastupnaja revalucyja, Lipieńskaja manarchija, jašče adna revalucyja — i tolki paśla hetaha była respublika. Francyju, faktyčna, tresła ŭsimi hetymi revalucyjnymi padziejami ledź nie stahodździe, pakul u ich niešta nie pačało vymaloŭvacca. My znachodzimsia tolki ŭ pačatku hetaha šlachu, ale nam budzie lahčej, bo inšyja narody hetym šlacham užo prajšli.

— Jak vy staviciesia da siłavoha varyjantu?

— Siłavy varyjant sam pa sabie mahčymy tady, kali ŭ nas jość niejkaja mahčymaść jaho realizavać. Naprykład, u lutym 1917 hoda masy byli ŭzbrojenyja i mahli skinuć cara. Tady hety siłavy varyjant byŭ adzina mahčymym i apraŭdanym. Ale kali revalucyja była ŭ 1905 hodzie, to jana była padaŭlenaja. Tamu, pakul masy razzbrojenyja i im supraćstaić lubaja ŭzbrojenaja siła, jany nie pieramohuć, heta naturalna, tamu što ŭzbrojeny čałaviek zabje tysiaču niaŭzbrojenych i nie spynicca. Kab padobnych kryvavych ekscesaŭ nie było, patrebny reformy. Pryčym reformy samoj ułady.

— Ci možacie vy raskazać, što zaraz adbyvajecca ŭ Akademii navuk i ci sapraŭdy tam była abłava?

— Abłava była. Jany ŭziali 44 čałavieki, dvaich nieŭzabavie vypuścili (a mahčyma, vypuścili i bolej). Pra inšych viedaju tolki čałaviek pra piać, jakich ja bačyŭ.

Atmaśfiera ŭ Akademii navuk dosyć spakojnaja. Niemahčymaść vyrašyć prablemy palityčnaha žyćcia tymi mietadami, jakija dastupnyja hramadstvu, ničoha nie pakidaje čałavieku. Hramadstva, i ŭ tym liku ŭ Akademii navuk, pa-svojmu rassłaiłasia. Heta nie sacyjałahičnaje daśledavańnie, a majo nazirańnie — adny ludzi adčajalisia, jany źjazdžajuć, druhija źmirylisia: «Učora my žyli? Siońnia žyviom? Nu i zaŭtra budziem žyć». Trecija praciahvajuć zmahacca. Jany ŭsio roŭna buduć kudyści vychodzić, štości pisać, ich buduć sadžać, ale jany buduć praciahvać. Heta nievialikaja častka, ale jana jość.

Niejkaja častka, ubačyŭšy takuju situacyju, pierabiehła ŭ łahier prychilnikaŭ ułady: «Voś ciapier ja zrazumieŭ, što toje było!» I narešcie, jak mnie padajecca, najbolšaja častka trymaje kamień za pazuchaj, čakaje «akna mahčymaściej». Hetyja ludzi razumiejuć: kali jany vyjduć zaraz sa ściaham, ich «paviažuć». Niama mahčymaściej dla zabastoŭki ci niejkich inšych dziejańniaŭ, i tamu jany čakajuć.

Ułada heta adčuvaje. Jedzie pradstaŭnik ułady pa vulicy i hladzić: voś iduć ludzi, piešachody. Kolki z hetych ludziej vychodziła ŭ 2020-m hodzie na pratesty? Dy praz adnaho! Kolki jedzie mašyn, jakija sihnalili pratestoŭcam? Dy ŭsie! Kaho ź ich chapać?

Abłava ŭ Akademii navuk dy i majo zatrymańnie taksama — heta vynik isteryki. Ułada kidajecca, nie viedajučy, kaho i za što schapić. I tamu kožnaha čałavieka toj ža HUBAZiK biare jak apošniaha, jak hałoŭnaha pratestoŭca: tvaram u padłohu, kałociać jaho, vałakuć. A ŭ taho byŭ tolki na ramcy numara śled ad «Pahoni», i toj «Pahoni» niama tam užo šmat hadoŭ, ale voś ciahnuć. Niekatoryja siłaviki, jak mnie padałosia, bolej spakojnyja, ale ŭ dadzienym vypadku jany absłuhoŭvajuć hetuju isteryku, zajmajučysia pakazuchaj.

Niama kaho łavić. Idzie čałaviek pa vulicy — nu i idzie. Zaŭtra jon znoŭ stanie pratestoŭcam, vyjdzie na barykady, stvoryć toj asiarodak, u jakim moža adbycca pieravarot, ale siońnia hety čałaviek prosta idzie pa vulicy. Łavi jaho!

— U dopisie, jaki vy zrabili adrazu paśla vyzvaleńnia, pieraličany šerah lekcyj, jakija vy prasłuchali za kratami. Ci aznačaje heta, što z vami razam siadzieli vašy kalehi?

— Tak, sa mnoj siadzieli dvoje kaleh, jany taksama čytali hetyja lekcyi. Ale akramia ich byli i inšyja źniavolenyja. Adzin chłopiec pa adukacyi inžynier, pa fiłasofii nam čytaŭ lekcyi pravasłaŭny śviatar. Tam dosyć adukavany asiarodak źbirajecca (uśmichajecca).

— Jakim było vaša 24-ha lutaha?

— Ja byŭ aburany, ale sa mnoj nie adbyłosia katastrofy: pra heta šmat pisali, čakali. Adrazu zrazumieŭ i skazaŭ, što Rasija pacierpić paražeńnie, heta było absalutna vidavočna, bo my viedajem, što ŭjaŭlajuć saboju sučasnaja pucinskaja Rasija i sučasnaja rasijskaja armija. Ź inšaha boku, my taksama ŭjaŭlali sabie, što ŭkrainski narod padymiecca na baraćbu. Kaniešnie, ja padtrymlivaŭ i padtrymlivaju Ukrainu. Narod, jaki padymajecca za svaju krainu suprać zhniłaj armii, budzie niepieramožnym. Pastupova Ukraina vyzvalić usiu svaju terytoryju.

Impieryja razburajecca. Siamisothadovy prajekt pabudovy impieryi dajšoŭ da svajoj krajniaj kropki, i jana budzie pastupova razburacca. Tak, heta buduć hady, moža, dziesiacihodździ, i ni my, ni navat vaša pakaleńnie nie ŭbačym kanca hetaha razbureńnia, tym bolš, što časam štości budzie adnaŭlacca. Ale praces idzie. Usie impieryi razburylisia, nadychodzić čas razbureńnia i hetaj.

— Vielmi časta kažuć, što paražeńnie Rasii ŭ vajnie z Ukrainaj — heta šaniec dla Biełarusi.

— Pierad nami adkryjecca akno mahčymaściej. Ale dziela taho, kab byŭ šaniec jaho skarystać, nam treba padyści da hetaha momantu z čymści. Voś čamu hety šaniec skarystali Litva i Polšča? Tamu što jany dakładna viedali, čaho chacieli. I tamu, jak tolki šaniec źjaviŭsia, jany tut ža jaho i vykarystali.

Kali nam hety šaniec dać siońnia, ci vykarystajem jaho my? Heta vialikaje pytańnie. U našym pratesnym ruchu vielmi słaby nacyjanalna-vyzvalenčy kampanient. A ŭ ich hety składnik zaŭsiody byŭ mocnym, tamu što dla ich hałoŭnym było nie toje, jakoj budzie Litva ci Polšča, hałoŭnaje — dziaržaŭnaja niezaležnaść ad Rasii.

U nas nacyjanalny elemient jašče nie sfarmiravaŭsia. Tamu, kali my kažam pra toje, što pratesny ruch prachodzić peŭnyja stadyi, pieramoža jon tolki tady, kali pratestoŭcy abjadnajucca z amapaŭcami, a abjadnacca jany mohuć tady, kali heta budzie na ahulnanacyjanalnaj hlebie. Kali heta budzie? Nu… budzie. Pavinna być.

— Ci nie było vam soramna za toje, što vy biełarus, kali z našaj terytoryi palacieli rakiety na ŭkrainskija harady?

— Ja aburany da hłybini dušy, kaniešnie. Tut i abureńnie, i soram — usio razam. Dadumalisia što rabić! Zapuścić siudy rasijskija vojski i puskać rakiety. Pa kim?! Suprać kaho? Nie ŭkładvajecca ŭ hałavie. Jak i toje, što adbyvajecca va Ukrainie z boku rasijskaha. Heta žach.

— Biełarusy — heta nacyja ci narod?

— Nacyja. Kaniešnie, nacyja. Adkažu zbolšaha tak: niekatoryja momanty, jakich my nie zaŭvažajem — našy pavodziny, imknieńnie vyžyvać u lubych umovach, prystasoŭvacca da luboj ułady — mohuć uvachodzić u paniaćcie našaj nacyi. Nacyja — heta nie stan. Heta praces. Tamu stanaŭleńnie palityčnaj nacyi praciahvajecca, ale, u pryncypie, biełarusy jak nacyja skłalisia. Heta było faktyčna paćvierdžana ŭ svoj čas stvareńniem BSSR, tamu što balšaviki nievypadkova heta rabili: jano było stvorana ŭžo z ulikam isnujučaj situacyi. Kaniešnie, heta była bufiernaja zona dla ich, ale ŭžo ŭ toj čas, na pačatku XX stahodździa, byli vialikija błoki, jakija ŭvachodziać u paniaćcie nacyi.

— Ja niadaŭna hartała raman Uiljama Stajrana «Vybar Safi» i spyniłasia na momancie, dzie hałoŭnaja hierainia Sofja Zavistoŭskaja, raskazvajučy pra dośvied isnavańnia ŭ Aŭšvicy, havoryć, što bolš nie vieryć u Boha: «Boh, jaki dapuściŭ Aŭšvic, nas kinuŭ». Ci dazvalaje vam navukovaje myśleńnie vieryć u Boha? I kali tak, to jaki jon — Boh, pry jakim stali mahčymymi Akreścina i Buča?

— Nu, Akreścina — nie Aŭšvic, skažam prama, i navat nie HUŁAH. Hetaje relihijnaje pytańnie — z «Bratoŭ Karamazavych». Adkaz, jaki na jaho daje Aloša Karamazaŭ, kali źbiraje chłopčykaŭ, heta i moj adkaz taksama: my nie možam, znachodziačysia na ziamli i ŭ peŭnym časie, ujavić sabie Božuju zadumu, spaścihnuć tajamnicu Božaha ŭładkavańnia śvietu, ale ziamnoje žyćcio nastolki dla nas kaštoŭnaje, što my hatovy viarnuć Bohu bilecik. A daremna.

Ja vučony, ale ŭ peŭnaj stupieni mahu dapuścić isnavańnie Boha. Kaniešnie, heta nie toje, kali ty pryjdzieš u carkvu i tabie śviatar skaža «Hospadzie, pamiłuj», bo śviatar taksama čałaviek i taksama pamylajecca, i carkva taksama hramadskaja arhanizacyja, u rešcie rešt, a nie arhanizacyja niabiesnaja, jana nie biazhrešnaja.

— Kim vy bačycie siabie tut dalej?

— Apalščykam, naprykład (uśmichajecca). Kaniešnie, mianie zaraz nie voźmuć pracavać ni ŭ adnu ŭstanovu. Kali nie pasadziać naohuł, znajdu niejkuju pracu. A paśla, dumaju, ja jašče paśpieju viarnucca i da navukovaj dziejnaści. Prynamsi, jak da navukoŭca jany da mianie pretenzij u NAN Biełarusi nie majuć. A palityka — «heta inšaje», jak ciapier lubiać kazać. My havaryli pra alternatyŭnyja mahčymaści ŭ śfiery adukacyi, ale ž jany mohuć isnavać i ŭ śfiery navuki — navukovyja centry roznyja, naprykład. Usio moža być. Mahčyma, i dla mianie niešta takoje znojdziecca.

— To-bok vy źjazdžać nie źbirajeciesia?

— Pytańnie «źjazdžać — nie źjazdžać» budzie vyrašacca tolki ŭ tym vypadku, kali mnie realna budzie pahražać surjoznaja niebiaśpieka. Tak, jana jość. Ale mnie chavać niama čaho — usio adkryta. I ja nidzie nie zaklikaju da antydziaržaŭnych dziejańniaŭ. Nu, a kali budzie kankretnaja pahroza — tady mahčyma. I toje heta jašče pytańnie, ci ja źjedu.

Mnie na svajoj ziamli budzie lahčej. Tym bolš što siadzieli abodva maje dziady i baćka, tak što heta ŭ mianie na radu napisana. Ja vyras u dysidenckim asiarodździ, tamu tut ničoha novaha niama (śmiajecca).

— Jakoj vy bačycie Biełaruś praź piać hadoŭ?

— Dumaju, što, kali situacyja pryncypova źmienicca (a jana kaliści źmienicca), tady ŭsio i pačniecca. Tady pačnucca prablemy značna bolšyja. Adnojčy my ŭžo heta pieražyli. Dla nas hałoŭnym było skinuć kamunizm. Kali kamunistaŭ skinuli, kali ŭsio heta ruchnuła, stała značna horš, i tady ŭźnikli inšyja prablemy, jakich nichto z nas nie čakaŭ.

Dyk voś, kali budzie pierałom epoch, ludziam budzie vielmi ciažka znajści siabie ŭ tym śviecie, jaki nadydzie. Vostry kryzis niepaźbiežny. I čym dalej zaciahniecca naša zavisłaja situacyja, tym macniejšym jon budzie.

Kali toj ža milicyjant raźličvaŭ na apłatu, piensiju, kredyt, jon byŭ «u abojmie», i voś jaho ŭ vyniku skaračeńnia vykidvajuć (bo milicyjantaŭ zašmat dla hetaj dziaržavy), kudy jon pojdzie? Jon akažacca litaralna na vulicy, nie ŭmiejučy ničoha rabić. I jak być čałavieku? Mianie zvolnili, ale ja mahu pracavać cieślarom, mularam, technikam-budaŭnikom, miechanikam parasiłavych kacielnych ustanovak, kiroŭcam, nastaŭnikam. U mianie dastatkova śpiecyjalnaściej. A voś tam moža adbyvacca kryzis značna hłybiejšy, i nie tolki ź siłavikami. A rabočych kudy? A zavody? Heta ž biełyja słany, ich zachavać budzie niemahčyma. I što rabić ź ludźmi?

Kryzis budzie strašny. I taja «śvietłaja budučynia», na jakuju my spadziajomsia, nasamreč ni prostaj, ni lohkaj nie budzie. Ale i nazad darohi nie moža być. Nikudy nie dzieniešsia, histaryčny praces nielha admianić. I kali hetaja sistema nie pracuje (a jana nie pracuje), to jana musić być źmienienaj tym ci inšym šlacham praź niejki čas.

Клас
67
Панылы сорам
5
Ха-ха
1
Ого
4
Сумна
8
Абуральна
11