— Paśla taho, jak my praanalizavali zapis razmovy, nami było pryniata rašeńnie pravieści administracyjny praces u dačynieńni da hetaha hramadzianina. Pakolki na vyklik vajenkamata jon nie adreahavaŭ, my źviarnulisia ŭ milicyju. Supracoŭnikam pravaachoŭnych orhanaŭ mužčyna taksama akazaŭ niepadparadkavańnie. U vyniku za svaje dziejańni jon panios pakarańnie ŭ vyhladzie štrafu ŭ sumie 15 bazavych vieličyń, a taksama atrymaŭ 5 sutak aryštu, — raspavioŭ vajenny kamisar Drahičynskaha rajona Aleh Andraščuk. — Chaču adznačyć, što zakon dazvalaje nam apaviaščać hramadzian lubym sposabam, u tym liku i praz telefon. Robim my heta, kab palehčyć pracu kurjera i tracić mienš resursaŭ na dastaŭku pozvaŭ.
U Drahičynie chłopiec adkazaŭ na zvanok z vajenkamata i atrymaŭ vialikija niepryjemnaści
Žychar Drahičyna abraziŭ supracoŭnikaŭ vajennaha kamisaryjata, kali tyja zaprašali jaho pa telefonie źjavicca dla źvierki ŭlikovych danych, piša Drahičynski vieśnik.