«Dva hady tamu my vyjšli, kab spynić hvałt. Natchnionyja, spužanyja i apjaniełyja ad taho, jak nas šmat, my nie mahli naciešycca tym pieršym maršam. Potym byli inšyja, pra niejmaviernych biełaruskich žančyn pisaŭ i kazaŭ uvieś śviet», — napisała Maryja Hryc na svajoj staroncy ŭ fejsbuku.
Siońnia, kanstatuje jana, pra biełaruskich žančyn havorać «niepamierna mieniej, ale chiba jany sami źmianilisia?»
«Z kryminalnym pieraśledam sutyknulisia ŭžo nie mieniej za 588 žančyn — i heta tolki tyja, pra kaho viadoma pravaabaroncam. … Ja nazyvaju ich imiony, słavutyja i nieviadomyja, kab pra ich pamiataŭ kožny z vas. Kab jany viedali, što nie adnyja, nie kinutyja, nie zabytyja, što ich achviara nie marnaja», — adznačaje aktyvistka.
«Tady my vyjšli z kvietkami, ale nas nie pačuli. Bolš kvietak u mianie niama», — piša jana.
Raniej Maryja rabiła ściah z proźviščami biełaruskich palitviaźniaŭ. Tady ŭ krainie było 1006 palitviaźniaŭ.






ale hvałt zrabiŭsia ŭ vyniku tolki bolšym...