Fota: AR
Pa źviestkach surazmoŭcaŭ vydańnia, prykładna praz tydzień paśla pačatku vajny sacyjołahi pa zamovie administracyi prezidenta RF praviali zakrytyja telefonnyja apytańni ab staŭleńni rasijan da asnoŭnych tezisaŭ prapahandy. Ź ich vyśvietliłasia, što hramadzianie nie razumiejuć i nie mohuć tołkam rastłumačyć termin «denacyfikacyja». Ludziam było składana navat vymavić hetaje słova, śćviardžaje adna z krynic «Prajekta».
«Paśla hetaha ŭ nas pačaŭsia bardak — kožny tydzień šukali novyja słovy, ale ničoha ŭdałaha padabrać nie ŭdałosia», — zajaviŭ vydańniu surazmoŭca, blizki da Kramla.
Z-za hetaha ŭłady vyrašyli skaracić vykarystańnie słova «denacyfikacyja» ŭ efiry.
U pieršym vypusku «Viaściej tydnia» Dźmitryj Kisialoŭ siem chvilin kazaŭ pra «denacyfikacyju». Užo ŭ krasaviku jon pramaŭlaŭ hetaje słova niekalki razoŭ za vypusk ci abychodziŭsia bieź jaho.





