Aleh Lašenka. Usie fota: «SNplus»
Pazł z frahmientaŭ cieła
58-hadovy desantnik-ardenanosiec Aleh Lašenka z žonkaj Marynaj i cełym vyvadkam vyratavanych sabak žyvuć u pałovie doma ŭ Alchoŭcach pad Lachavičami. Pierajechali siudy ź Minska vymušana, z pryčyny chraničnych chvarob žančyny. Dzieci zastalisia ŭ stalicy. Raźlik akulturyć viaskovaje žyllo zastoparyła banalnaja pryčyna — hrašovaja. Tamu ŭmovy vielmi spartanskija.
U špitalach i reabilitacyjnych centrach Aleh Lašenka pravioŭ času našmat bolej, čym vajavaŭ: dva dziasiatki apieracyj za try hady. Z Afhanistana jaho dastavili ŭ litaralnym sensie ŭ «razabranym» stanie. 9 sakavika 1983 hoda raźlik BMD padarvaŭsia na fuhasie niedaloka ad Kabuła.
Ź siami čałaviek pieciarych razarvała na kavałki. Aleha Lašenku spačatku pakłali razam z «dvuchsotymi» (zabitymi), ale potym lekar cudam namacaŭ puls. Kali b nie dośvied śpiecyjalista, bajec pamior by ad straty kryvi.
— Hałava raskołataja na dźvie pałovy; vyrvany vokavy jabłyk; adna ruka prastrelenaja, na inšaj boŭtajucca palcy; u niekalkich miescach pierałamanaja naha; askiepki pa ŭsim ciele, — uspaminaje svoj stan Aleh Lašenka.
U reanimacyjnym adździaleńni kabulskaha špitala pa-chutkamu vybrali čarapnyja kości, kab nie paškodzili mozh, skłali razdroblenuju ruku, zamacavali nahu, zatym sanitarnym samalotam pierakinuli ŭ Taškient, a ŭžo adtul praz Arenburh i Maskvu dastavili ŭ Minsk. Tak pačaŭsia biaskoncy marafon lačeńnia i adnaŭleńnia.
Prajšło amal 40 hadoŭ, a nastupstvy vajny navidavoku: marla z płastyram zamiest voka, tytanavaja płaścina pa boku iłba, nie zhinajecca ruka, pryšytyja palcy, pažyćciovaja kulhavaść.
«Poŭny minus»
Za čas afhanskaj kampanii tolki dvoje radavych ź Biełarusi stali kavalerami ordena Čyrvonaha Ściaha (vyšej pa ranhu tolki zorka Hieroja). U žyvych ciapier tolki Aleh Lašenka. Adnak nijakich prefierencyj uznaharoda nie daje, śćviardžaje surazmoŭca.
— Z 1985 hoda ja maju pažyćciovuju II hrupu invalidnaści, z takimi kalectvami pracaŭładkavacca praktyčna niemahčyma, — raspaviadaje jon. — A pakolki pracoŭny staž ślesara-ramontnika ŭ mianie ŭsiaho 2,5 miesiaca (bolš da armii nie paśpieŭ fizična, a paśla — tym bolš), atrymlivaju tak zvanuju sacyjalnuju piensiju. Jaje dakładny pamier navat nie viedaju, tamu što da jaje, jak ja nazyvaju, dadajucca «kryvavyja» — dapłata za ranieńni. Ahulnaja suma na hety momant 650 rubloŭ. Voś na hetyja hrošy nam z Marynaj treba pratrymacca miesiac.
U žonki — ciažkaja forma astmy, trymajecca za košt recepturnych preparataŭ, pracavać nie moža.
Piensijny ŭzrost nastupić tolki ŭ nastupnym hodzie. Zaciahvać pajasy davodzicca ŭžo praz paru dzion paśla atrymańnia «kryvavych».
— Aryfmietyka siamiejnaha biudžetu prazrystaja — poŭny minus.
U siaredzinie miesiaca pieravodziać 650 «re» na kartku, i ja adrazu prašu Nadziu-paštaljonku apłacić kamunalnyja pasłuhi i try maje doŭhaterminovyja kredyty. Heta praktyčna treciaja častka piensii. Potym robim ŭ «Je-dastaŭcy» zamovu na pradukty, kab da nastupnaha razu zapoŭnić chaładzilnik, i bytavuju chimiju. Taksama niedzie pad 200 rubloŭ. Narešcie, Maryna vybirajecca ŭ Lachavičy, kab napoŭnić čarhovy miech lekaŭ. U lepšym vypadku zastajecca 100-150 rubloŭ na ŭsio pra ŭsio.
Asabliva ciažka zvodzić «debiet z kredytam» uzimku, kali navat drovy davodzicca kuplać u rasterminoŭku, nie chavaje kryŭdy vieteran-afhaniec Aleh Lašenka.
— Kab nie źmierznuć, u ideale, na aciaplalny siezon treba try mašyny drovaŭ, amal 15 kuboŭ. Nu i pažadana šeść ton brykietu, choć finansava nie składvajecca — ci adno, ci inšaje. Darečy, letaś daviedaŭsia, što, akazvajecca, u mianie lhota! Da hetaha ŭ sielsaviecie nichto navat nie zaiknuŭsia, chacia pavinny mieć danyja na ŭsich žycharoŭ. Vypadkova ŭ «hartopie» ad mianie ž «daviedalisia», što ja invalid II hrupy. U vyniku pryvieźli torf za 140 rubloŭ i potym 40 viarnuli. A drovy ŭ pryvatnika braŭ u kredyt — 250 rubloŭ za mašynu, pa 50 kožny miesiac viartaju. A na hety raz nie atrymałasia, kupili ŭ dziaržavy — karotkija, syryja, ni ŭ katle nie harać, ni ŭ piečy.
Hieroj knihi Aleksijevič
U 1992 hodzie Aleh Lašenka akazaŭsia ŭ prycele ŭvahi žurnalistaŭ jak adzin ź inicyjataraŭ administracyjnaj spravy svajakoŭ zahinułych chłopcaŭ suprać piśmieńnicy Śviatłany Aleksijevič.
Pryčynaj kalektyŭnaha isku staŭ «abraźlivy», ź ich punktu hledžańnia, pakaz vajskoŭcaŭ u knizie «Cynkavyja chłopčyki», adnym z hierojaŭ jakoj staŭ i Aleh Lašenka. Rezanansnaja historyja tak i nie atrymała sudovaha raźvićcia, kožny zastaŭsia pry svaim.
Adnak praz 30 hadoŭ skalečany vieteran sam usio čaściej zadajecca pytańniem: dla čaho patrebnaja była taja «vyzvalenčaja misija»? Kab usio astatniaje žyćcio dumać, jak praciahnuć na mizernuju piensiju?
— Kali kažuć, što ja apošni ŭ Biełarusi žyvy sałdat z ordenam Bajavoha Čyrvonaha ściaha, papraŭlaju: niama ŭ nas apošnich, ja «krajni». Na žal, užo krajni… Ščyra kažučy, nie razumieju, za što hetaja ŭznaharoda. Kali na pačatku 1990-ch zaprašali vystupać pa kłubach, aŭdytoryjach, i ŭ strašnym śnie nie moh vykazać zdahadku, u jaki tupik patrapim. Niahledziačy na bol i pakuty, tady byli ščyryja adnosiny, unutranaja adkaznaść, sapraŭdnaje siabroŭstva. Choć unačy patelefanuj: mnie tak chranova, pryjazdžajcie. I pryjazdžali, razmaŭlali da ranicy. Ciapier z taho žyćcia ničoha ŭžo niama…
Achviary afhanskaha sindromu
«Sałdat — nie čałaviek, a bajavaja adzinka», — cytuje Aleh Lašenka dosyć cyničnuju vajskovuju prymaŭku. Što, pavodle jaho, najlepšym čynam ilustruje sutnaść «afhanskaha sindromu»: pierastaŭ być bajavoj adzinkaj — pierastaŭ cikavić jak asoba.
— Kali jašče praściej, vykarystali — i vykinuli. Jak dalej karaskaješsia pa žyćci — tvaje asabistyja prablemy.
Na žal, heta tyčycca i afhanskich arhanizacyj. Bo fondy adčyniajucca dla taho, kab dapamahać. Ale tut jašče adna biada: toj, chto sapraŭdy nachlabaŭsia ŭ Afhanistanie, prasić nie ŭmieje. Ja, naprykład, nie mahu. Kali ŭžo zusim pryciśnie, pazvaniu tavaryšam, ale nie budu prynižacca pierad funkcyjanierami, bo viedaju: nie daduć. Maŭlaŭ, hrošaj niama, situacyja ciažkaja i h.d. Tysiača admazak. Choć, pa idei, nie ja pavinien poŭzać, a jany abaviazanyja znajści mianie, pacikavicca, ci žyvy jašče. A to raptam treba stavić kryžyk u hrafie ź inicyjałami.
Byłyja bajavyja tavaryšy Aleha Lašenki raskidanyja pa eks-savieckich respublikach. Bolš za ŭsio zasmučaje, što z-za padryvu na fuhasie i praciahłaha lačeńnia nie ŭdałosia navat raźvitacca ź siabrami, kaža jon.
I voś praz sorak hadoŭ praz sacsietki nastojliva sprabuje znajści choć niejkija ślady adnapałčan.
Adkryćci ŭ bolšaści svajoj nie samyja pryjemnyja: z-za chraničnych chvarob niekatoryja syšli z žyćcia daŭno, inšyja nie vytrymali ahresiŭnaj pabočki karanavirusa i raźvitalisia z hetym śvietam zusim niadaŭna. Nadziei sabrać bajavych bratoŭ u cieni mahutnaha hreckaha arecha na padvorku ŭ Alchoŭcach usio bolš pryvidnyja…





