Alesia — unučka Antona Łuckieviča, adnaho z zasnavalnikaŭ BNR. Historyja jaje siamji — heta pakručysty raman pra vyprabavańni, hodnaść i kachańnie.

«Prababula napisała list naščadkam: nikoli nie prasicie ŭ Boha hrošaj»

Kvatera Alesi nahadvaje nievialiki muziejčyk. Karciny, namalavanyja mužam, fota ź siamiejnaha archiva, biust Ivana Łuckieviča, jaki kaliści stajaŭ u Biełaruskim muziei i byŭ schavany ŭ vajnu. Na ścianie ŭ vitalni visić kopija rukapisnaha lista.

«Heta list maci Antona, majoj prababuli. Jon napisany pa-polsku, — tłumačyć Alesia. — Siamja vielmi ciažka žyła ŭ Miensku.

Prababula mieła łatarejny kvitok i mocna maliłasia, kab jon vyjhraŭ. Na abrazie, jaki visieŭ doma, ledź nie ślaza źjaviłasia. I paśla malitvy pačalisia biedy. Jana napisała list svaim naščadkam: «Nikoli nie prasicie ŭ Boha hrošaj». Ciapier my ŭsie majem jaho jak napamin».

Kopija taho lista naščadkam

Kopija taho lista naščadkam

Alesia — piedahoh u vilenskaj škole, pracuje ź dziećmi z prablemami słychu. 

«Mnie daŭno była cikavaja heta prafiesija. Ja kali vučyłasia, uletku pracavała ŭ śpiecyjalnym sadku. I potym nivodnaha razu nie paškadavała, što pastupiła na surdapiedahoha, bo maju dobry nadziejny kavałak chlebu. I maju takuju pracu, dzie ŭvieś čas treba pavyšać svaju kvalifikacyju, zaŭsiody jość novyja vykliki. 

Ja skončyła zavočna piedahahičny instytut u Miensku. U mianie byŭ vybar: jechać ci ŭ Šaŭlaj, haradok u Litvie, ci ŭ Miensk. I tudy, i tudy 3,5 hadziny. Ale Šaŭlaj mnie tak nie spadabaŭsia: jon byŭ taki maleńki, taki pravincyjny. A Miensk — vialiki horad, tam siabry źjavilisia, i na toj čas uzrovień adukacyi dobry byŭ».

Baćki Alesi razmaŭlali pa-biełarusku i pa-rusku, bo maci jaje z Rasii. Pa-biełarusku razmaŭlaje i muž — mastak Aleś Pokład. Niejki čas jany navat trymali lecišča ŭ Biełarusi.

Na ścianie — karciny muža

Na ścianie — karciny muža

«Moj muž maryŭ mieć siadzibu i znajšoŭ varyjant za 100 kiłamietraŭ ad našaha doma, u Vałožynskim rajonie. Cudoŭnaje miesca, chatka pa-nad rečkaju. Vosiem hadoŭ tudy jeździli adpačyvali. Ale ŭrešcie my pradali siadzibu».

«U dziacinstvie tata hulaŭ ź piarścionkam Usiasłava Čaradzieja»

U Antona Łuckieviča było dvoje synoŭ: starejšy Juryj, Alesin baćka, i Lavon. Dziacinstva ich prajšło siarod muziejnych ekspanataŭ. Chłopcy hulali ź piarścionkam Usiasłava Čaradzieja, biełaj miadźviedžaj poŭściu, sapraŭdnaj zbrojaj. Vučylisia jany ŭ Vilenskaj biełaruskaj himnazii. 

«Pamiataju, što mianie vielmi ździŭlała, što moj tata nie byŭ ni akciabronkam, ni pijanieram. Ja była, bo tut absalutna tak ža sama prymusova ŭstupali, jak i va ŭsim Savieckim Sajuzie», — kaža Alesia.

Baćka jaje skončyŭ palitechnikum. Padčas vajny jon chavaŭsia ŭ Biełarusi (u 1939-m Anton Łuckievič byŭ aryštavany NKUS) i pracavaŭ u škole ŭ Radaškovičach. A paśla dałučyŭsia z bratam da Biełaruskaj krajovaj abarony.

«Pakolki ja viedaju historyju ad śviedki, jaki ŭ hetym udzielničaŭ, ja nie maju pytańniaŭ, čym jany tam zajmalisia, — zaŭvažaje Alesia. — Mama prasiła tatu: «Ty krychu mienš raskazvaj, bo dzieci pojduć u škołu». Jon zaŭsiody jaje zapeŭnivaŭ: «Maje dzieci takija razumnyja, što ničoha nie skažuć tam, dzie nie možna». I my z bratam razumieli, što niekatoryja rečy nie treba nidzie ahučvać».

«Z mamaj tata paznajomiŭsia ŭ łahiery na Kałymie»

Paśla vajny Juryj z bratam sprabavaŭ uciačy, ale ich znajšli ŭ Varšavie i adpravili ŭ ssyłku na Kałymu.

U centry partrety Juryja (źleva) i Lavona Łuckievičaŭ

U centry partrety Juryja (źleva) i Lavona Łuckievičaŭ

«Dla mianie heta strašnaja tema. Ale tata byŭ mocnym aptymistam. Jon kazaŭ: «Što ty, ja trapiŭ u takoje cudoŭnaje miesca, tam była ŭsia intelihiencyja. Ja b nikoli ŭ žyćci nie sustreŭ u adnym miescy stolki adukavanych ludziej».

I dla mianie było dziŭna, što paśla takoha čałaviek biez złości moža raskazvać pra łahier i zhadvać tolki pazityŭnyja momanty. 

Tam byŭ «špijon», anhličanin. Jany damovilisia, što tata jaho litoŭskaj budzie vučyć, a jon jaho — anhlijskaj. Tata viedaŭ šmat moŭ: łacinu, biełaruskuju, polskuju, niamieckuju, ukrainskuju. A Anton jašče bolš: hreckuju, eśpieranta.

U łahiery ŭ taty była dystrofija. Jon zajmaŭsia ciažkaj fizičnaj pracaj. Navat zołata myŭ.

Adzin momant jamu pašanciła: administracyja daviedałasia, što jon viedaje łacinu, i pastaviła jaho fielčaram. Lekaŭ tam asabliva nie było. Tata zhadvaŭ: prychodzić zek i kaža, što vielmi balić hałava. Jon dastaje butelku i nalivaje dystylavanaj vady: pi. Taki efiekt płaceba. 

Z mamaj jon paznajomiŭsia na Kałymie. Jana pajechała jak kamsamołka tudy pracavać. Što tata — łahierny, jaje nie spužała».

Kali Juryj viarnuŭsia ŭ Litvu, jon niekalki hadoŭ nie moh žyć u Vilni: nie dazvalałasia. Mužčyna pasialiŭsia niedaloka, pracavaŭ inžynieram, a jaho žonka — telefanistkaj.

«25 sakavika my zaŭsiody išli na płošču ź biełymi i čyrvonymi kvietkami»

Kalekcyja Łuckievičaŭ razyšłasia pa roznych biełaruskich i litoŭskich muziejach. Siamiejnyja relikvii taksama nie zachavalisia. U Łuckievičaŭ byŭ familny piarścionak z hierbam. Adnojčy ź im zdaryłasia niejmaviernaja historyja.

U Ivana piarścionak skrali. Ale kali toj chadziŭ pa antykvarnych kramach u Varšavie, znajšoŭ jaho na vitrynie. Apošnim uładalnikam piarścionka byŭ Juryj Łuckievič, ale pry aryšcie NKUS kanfiskavaŭ siamiejnuju kaštoŭnaść. Chto viedaje, moža, jaho ŭžo daŭno pierapłavili na mietał.

Za śpinaj Alesi — biust Ivana Łuckieviča

Za śpinaj Alesi — biust Ivana Łuckieviča

Mieli Łuckievičy kaliści i druhi piarścionak. Pa lehiendzie, jaho zrabili z kajdankaŭ tych, chto byŭ u Bastylii.

Usio, što zastałosia, — heta archiŭ dakumientaŭ, jaki źbiraŭ Alesin dziadźka Lavon. Łahiernyja zdymki, pierapiski z roznymi biełaruskimi dziejačami, źviestki pra muziej… Ciapier ich zachoŭvaje Alesia.

Jana raskazvaje pra tradycyi, jakija byli ŭ ich siamji:

«25 sakavika my zaŭsiody išli na Łukišskuju płošču ź biełymi i čyrvonymi kvietkami. Tam była plitka, pra jakuju kazali, što heta mahiła Kalinoŭskaha. Ale tata raskazvaŭ, što tut niama nikoha: «Na hetym miescy Kalinoŭskaha pakarali śmierciu, a cieła schavali, kab nichto nie nasiŭ kvietki i nie vykazvaŭ pašanu».

Tata šmat uvahi nadavaŭ majoj adukacyi. Uvieś čas da jaho pryjazdžaŭ niechta z historykaŭ. Jermałovič, naprykład».

Syn Alesi vučycca ŭ Łondanie na mižnarodnych adnosinach i vielmi cikavicca historyjaj.

«Jon kaža: škada, što ja nikoli nie sustrakaŭsia ź dziedam — ja b stolki pytańniaŭ mieŭ jamu zadać», — kaža Alesia. 

Pra apošnija hady žyćcia svajho dzieda ŭnučka daviedvałasia z archivaŭ KDB. U Litvie jon adkryty — svajaki represavanych mohuć pabačyć daśje, sabranyja na ich prodkaŭ. 

«My z bratam čytali daśje niekalki tydniaŭ. Tam byli fatahrafii Antona — pierad dopytami i paśla. Heta dva roznyja čałavieki: absalutna inšyja vočy, pozirk.

U archivie zachavaŭsia pierapis rečaŭ, jakija byli pry im pry zatrymańni. I sami hetyja rečy. Tam lažała pasma vałasoŭ jaho žonki, jakuju jon zachoŭvaŭ paśla jaje śmierci. Brat prykłaŭ tyja vałasy da maich (ja tady była niefarbavanaja): «Ty pahladzi, adzin u adzin!»

Antona reabilitavali, a majho tatu — nie, bo biełaruskija archivy zakrytyja. Jon niekalki razoŭ źviartaŭsia ŭ biełaruski KDB.

Apošni adkaz pryjšoŭ, kali tata lažaŭ u balnicy. Ja nie chacieła jamu pakazvać list, ale nie mahła nie zrabić heta. Skazała tady: «Nie jany ciabie asudzili, nie im i admaŭlać u pravie apraŭdać».

«Siamiejnaja historyja paŭpłyvała na maje kaštoŭnaści»

Pytajemsia ŭ Alesi, jak historyja jaje rodu paŭpłyvała na jaje asabista.

«Moža, tamu ŭ mianie muž sapraŭdny biełarus? — uśmichajecca jana. — Mnie było vielmi važna, kab u čałavieka byŭ taki ž mientalitet, jak u mianie. Prytym kali my paznajomilisia, muž viedaŭ, što aznačaje majo proźvišča. 

Siamiejnaja historyja paŭpłyvała na maje kaštoŭnaści. Dla mianie važna, što biełarusy — nacyja, a nie niejkaja hubiernija rasijskaja. Mnie kryŭdna było b dumać, što ludzi, jak braty Łuckievičy, addali svajo žyćcio prosta tak».

Za biełaruskimi padziejami 2020 hoda Alesia sačyła z chvalavańniem.

«Jak piedahoh ja maju dva miesiacy vakacyj. Adzin ja vyrašyła papracavać pryvatna, a druhi adpačyć. I hety druhi miesiac byŭ žnivień. U vyniku ja zusim nie adpačyła, viarnułasia na pracu chvorym čałaviekam, bo heta stolki adbirała emocyj. Časam heta stanaviłasia taksičnym, vychodziš na vulicu i dumaješ: nie, takoha nie moža być.

Byŭ momant, kali my pačali mocna hanarycca narodam. I mnie było pryjemna, što syn heta bačyć, što biełaruskaja mova — nie prosta home language, a što sapraŭdy biełarusy majuć hodnaść, nie stali ciarpieć. Ubačyć, jak ludzi pračnulisia, adčuli siabie nacyjaj, darahoha kaštavała. My ni ab čym bolš nie razmaŭlali, akramia hetaha.

My siamjoj udzielničali ŭ tym žniŭni ŭ «Bałtyjskim šlachu», stajali ŭ žyvym łancuhu, i ja tam śpiavała «Pahoniu» Bahdanoviča. I litoŭka pobač spytała: «Ci vy možacie hučniej?» A dla mianie i tak było stresam, što ja śpiavaju pry ŭsich. 

Ja vielmi bajusia, što čarhovy raz Rasija moža sapsavać usiu spravu. Bo jany chočuć mieć svaju zonu ŭpłyvu ŭ Biełarusi. Nie vieru, što Łukašenka budzie trymacca šmat hadoŭ, jon nie kaščej bieśśmiarotny. Pryjdzie kropka, kali jon i svaim budzie niepatrebny. 

Ja b vielmi chacieła, kab heta ŭsio nie było stračanym šancam». 

Клас
1
Панылы сорам
1
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0