Dziŭnaja historyja adbyłasia ŭ Niaśvižy: paśla prahułki z sabačkam, adzietym u bieł-čyrvona-bieły śvitar, žančynu vyklikali ŭ milicyju i zatrymali. A paśla asudzili za raniejšyja akcyi.
U hetuju niadzielu, jak i ŭ minułyja, Ała Karunnaja hulała z sabakam pa horadzie. Na joj była čyrvonaja kurtka ź biełym holfam, na hadavancy — čyrvona-bieły śvitar. Jak raskazvajuć siabry, žančyna ničoha nie vykrykvała, nijakaj atrybutyki ŭ jaje nie było. Pa piatach za joj chadzili troje milicyjantaŭ i fatahrafavali sabaku.
«U paniadziełak jana dasłała hałasavoje paviedamleńnie, była ŭschvalavanaja: mianie vyklikajuć u RAUS, ja bajusia. Joj patelefanavali i skazali: kali vy nie źjaviciesia, to pryjedziem pa vas, voźmiem u kajdanki i adviaziom u adździaleńnie. Ała spytała: A dla čaho? Adkazali, što ź joj choča pahutaryć načalnik milicyi», — raspaviadaje jaje znajomaja.
Ała pryjšła ŭ adździaleńnie — tam jaje zamknuli ŭ kabiniecie i abviaścili, što jana zatrymanaja. Žančyna prasiła dać joj źviazacca sa svajakami, ale za tyja paru chvilin, što adviali dla hutarki, nie zmahła dazvanicca. Paśla siamji paviedamili, što žančynu nie vypuściać da suda.
Noč Ała praviała ŭ izalatary. Rodnyja zmahli joj pieradać ciopłyja rečy i kapli ad alerhii.
Sud adbyŭsia ŭ aŭtorak, 20 kastryčnika. Ź blizkich na jaho nichto nie patrapiŭ — ich nie papiaredzili pra čas pasiadžeńnia, syn da apošniaha nie viedaŭ, za što kankretna zatrymali maci.
Akazałasia, na Ału skłali dva pratakoły ab administracyjnym pravaparušeńni — za ŭdzieł u mitynhu i viełaprabiehu suprać hvałtu, jakija byli 23 i 25 žniŭnia. Sudździa Dźmitryj Hvozd pakaraŭ žančynu štrafam u 30 bazavych (810 rubloŭ) i adpuściŭ.
Raniej žančynie nijakich paviestak nie prychodziła.
Ała kaža, što joj pryhrazili paśla ŭ milicyi: jašče raz siudy patrapiš — adnymi sutkami nie abydziešsia. Telefon admovilisia addavać, pakul žančyna nie vypłacić štraf.
