Ahladalnik STB Jaŭhien Pustavy raniej aśviatlaŭ rabočyja pajezdki Łukašenki i raskazvaŭ, jak pavysić nadoi. Ale słavu nabyŭ dziakujučy pracy nie reparciora, a prapahandysta.
Pad palityčny stendap Pustavoha vydzielili asobnuju rubryku — «Palityka biez halštukaŭ i kupiur». U bajavoj stojcy jon raskazvaje, jak pratest ździmajecca, a Cichanoŭskaja psuje imidž krainy.
«Azłoblenyja marhinały pomściać za toje, što stalica nie adhuknułasia na ich zakliki «vychodź», — kamientuje jon błakiroŭku daroh pratestoŭcami. — Heta navat nie pakryŭdžanaja mienšaść, ciapier siarod ich bolšaść radykałaŭ z kryminalnym vopytam».
Skrynšot STB
Pustavy kaža, što trapić u «čornuju knihu Biełarusi» (telehram-kanał, jaki publikuje asabistyja dadzienyja siłavikoŭ) dla jaho — jak krapavy bieret dla supracoŭnika ŭnutranych vojsk.
Prapahandyst prybiahaje da śpiecefiektaŭ — łopaje šaryki ŭ efiry, kab nahladna pakazać, jak «łopnuła sproba zachopu ŭłady».
U hetuju niadzielu jon pracavaŭ reparcioram na maršy. U kadry sprabavaŭ pierakryčać natoŭp, jaki skanduje «Kolki kaštuje sumleńnie?».
Šlach ad Kamianca da stalicy
Jaŭhien pachodzić z Kamianieckaha rajona.
«Vyras, jak pisaŭ Jakub Kołas u «Novaj ziamli», «na les hledziačy». Tamu najlepšy sielskahaspadarčy reparcior krainy — samy darahi kamplimient, jaki ja kaliści čuŭ», — raskazvaŭ jon u intervju.
Žurnalisckuju karjeru mužčyna pačynaŭ na rehijanalnym TB — byŭ karespandentam TRK «Brest». Paśla jaho ŭziali ŭ Biełteleradyjokampaniju karespandentam pa Brestčynie. A potym Jaŭhien pajechaŭ u stalicu.
U 2013-m jon źmianiŭ BT na małazaŭvažny «Mir».
«Kalektyŭ infarmacyjnaj słužby — prosta lubata, adny dziaŭčaty-pryhažuni, ja — adziny siarod karespandentaŭ pradstaŭnik mužčynskaha połu. Pryros tut, atrymlivajecca, jak łopuch siarod ruž, čamu dahetul naradavacca nie mahu», — zachaplaŭsia jon tady.
Na STB Pustavy pracuje palityčnym ahladalnikam. Pa słovach kaleh, mantažoram ź im ciažka — Jaŭhien moža zavieścisia z paŭsłova i zładzić kaleham isteryku.
Nabožny i niežanaty
Bałaka, šumny, viasioły — apisvajuć Pustavoha znajomyja. A jašče vielmi nabožny — časta čytaje malitvy i hutaryć pra Boha. Na Vialikdzień žurnalist zdymaŭ repartaž u Žyrovičach.
Prykłaŭsia da abrazoŭ, abniaŭsia z baciuškami — i zachvareŭ paśla na karanavirus: u manastyry ŭ toj čas była epidemija.
Cikava, što historyja na hetym nie skončyłasia. Padčas karancinu Jaŭhien vyrašyŭ zazirnuć u redakcyju, čym nie nadta abradavaŭ kaleh. Za daterminovy vychad z samaizalacyi jaho pazbavili premii.
Pustavy lubić rabić kamplimienty dziaŭčatam. Sam jon niežanaty.
Ci słužyŭ Pustavy, nieviadoma, ale vajennaja tema jaho pa-sapraŭdnamu zachaplaje.
«Luby sapraŭdny mužčyna lubić zbroju, kamuflaž, naviny z koleram chaki. Armija — heta taki instytut dziaržaŭnaj ułady, jaki zaŭsiody cikavić hledačoŭ», — kazaŭ jon.
Dyfiramby ad dušy
«Naša Niva» chacieła pahutaryć ź Jaŭhienam, ale kiraŭnictva STB nie dało zhody na intervju.
«My z vami pa roznyja baki, ale za praŭdu», — tolki i adkazaŭ žurnalist.
Skrynšot STB
Kalehi Pustavoha paćviardžajuć: jon ščyra vieryć u toje, što raskazvaje z ekrana. Nie curajecca słova «prapahandyst» i ličyć Uładzimira Sałaŭjova za kumira.
«Jon horača lubić našu ŭładu i budzie pieć dyfiramby da apošniaha», — charaktaryzujuć žurnalista.
