Nataša Łubnieŭskaja siońnia narešcie vychodzić z balnicy. Fota Darji Burakinaj, TUT.by
«38 dzion u balnicy — takuju premiju mnie vypisała dziaržava za maju pracu žurnalistam.
Ni vybačeńniaŭ, ni kryminalnaj spravy na strałka, ni, praścihospadzi, kampiensacyi. Uvohule to heta była maja lubimaja para džynsaŭ i adzinaja — noh, — piša Nataša Łubnieŭskaja.
Ja časam dumaju pra taho bajca i zadajusia pytańniem «navošta?». Niaŭžo heta taja historyja, jakoj možna pachvalicca pierad pacanami? Što papaŭ z 10 mietraŭ u biazzbrojnuju dziaŭčynu, jakaja navat nie bačyła, što ŭ jaje stralajuć?
Svaju traŭmu pieražyvaju, jak i inšyja biełarusy, — praz humar (bo strach nie dapamahaje, a pravasudździe skončyłasia). U majoj siamji ciapier miem, što ad pajezdki na bulbu vyratujuć tolki kuli.
Dziakuj usim kaleham i siabram, znajomym i nieznajomcam, arhanizacyjam i vałancioram! Biez vašych ciopłych słoŭ i padtrymki było b ciažka. Nu i ŭ apiokavym adździaleńni balnicy chutkaj dapamohi kłasnyja daktary i miedsiostry. Škada, što maje padatki iduć na premii amapaŭcam, a nie im», — padsumoŭvaje Łubnieŭskaja.
* * *
Nahadajem, što žurnalistku «Našaj Nivy» Natallu Łubnieŭskuju paranili humavaj kulaj 10 žniŭnia.
U toj viečar na vulicy Kalvaryjskaj u Minsku, dzie prachodziła mirnaja akcyja pratestu, źjavilisia dziasiatki bajcoŭ — mierkavana, «Ałmaza» (antyterarystyčnaha śpiecpadraździaleńnia MUS). U susiednich dvarach jakraz znachodzicca baza «Ałmaza».
Adzin z bajcoŭ spyniŭsia za 10 mietraŭ ad hrupy žurnalistaŭ u sinich kamizelkach «Presa» i prycelna streliŭ z ahniastrelnaj zbroi pa Natalli.
Heta nie byŭ vypadkovy incydent — jak vidać na videa, jakoje akazałasia ŭ rasparadžeńni «Našaj Nivy», bajec naŭmysna stralaŭ pa žurnalistcy.
Uvaha! U kancy videa demanstrujecca adkrytaja rana.
Natalla Łubnieŭskaja napisała zajavu z patrabavańniem zavieści kryminalnuju spravu pa fakcie naniasieńnia joj cialesnych paškodžańniaŭ. Pieršy raz siłaviki ŭziali ŭ jaje tłumačeńni 12 žniŭnia, druhi raz — 21 žniŭnia. Redakcyja pieradała śledčym videa, na jakim dobra vidać streł.
Adnak kryminalnaja sprava nie zaviedzienaja da hetaha času.
«Termin pravierki praciahnuty na miesiac», — paviedamili Natalli Łubnieŭskaj u Frunzienskim rajonnym adździaleńni Śledčaha kamiteta. A rabotniki Dziaržaŭnaha kamiteta sudovych ekśpiertyz, jakija ahladali ranu, zajavili, što kančatkovaje zaklučeńnie budzie hatova, tolki kali Natallu vypišuć z balnicy.
«Naša Niva» zaklikaje pravaachoŭnyja orhany sumlenna i adkazna padyści da vykanańnia svaich abaviazkaŭ. Identyfikavać čałavieka ź videa, jaki, parušajučy zakon, stralaŭ pa žurnalistcy, — nieskładanaja zadača dla siłavikoŭ. Jaje vyrašeńnie zaležyć tolki ad voli kiraŭnictva Śledčaha kamiteta, Ministerstva ŭnutranych spraŭ i astatnich siłavych struktur.
Budziem udziačnyja, kali hramadskaść, śviedki, ciapierašnija ci byłyja bajcy siłavych struktur dapamohuć identyfikavać hetaha čałavieka.
Bajec, jaki stralaje pa mirnych hramadzianach, musić panieści adkaznaść u adpaviednaści z zakanadaŭstvam:
- Pieravyšeńnie ŭłady ci słužbovych paŭnamoctvaŭ, spałučanaje z užyvańniem zbroi, karajecca źniavoleńniem na termin da 10 hadoŭ.
- Naŭmysnaje naniasieńnie mienš ciažkaha cialesnaha paškodžańnia (jakoje nie ŭjaŭlaje niebiaśpieku dla žyćcia, ale vyklikała praciahłaje rasstrojstva zdaroŭja na termin da čatyroch miesiacaŭ), ździejśnienaje ahulnaniebiaśpiečnym sposabam karajecca źniavoleńniem na termin da 5 hadoŭ.
- Pieraškoda zakonnaj prafiesijnaj dziejnaści žurnalista karajecca źniavoleńniem na termin da 3 hadoŭ.
