Zahadčyca dziciačaha sada № 96 u Hrodnie Śviatłana Jančaniuk, jakaja ranicaj 17 červienia prychodziła z pravierkaj da Vitalii Navumik, źviarnułasia ŭ milicyju. Joj telefanavali z abrazami i pahrozami, piša hrodna.life
Pra heta Vitalija daviedałasia ad učastkovaha padčas vizitu ŭ dziciačy sad u toj ža dzień.
Što adbyłosia?
Supracoŭniki sadka prychodzili da siamji Navumik u suviazi z tym, što muž Vitalii Uładzimir Navumik byŭ zatrymany na Savieckaj płoščy 29 traŭnia i znachodzicca ŭ minskim SIZA № 1. Vitalija raspaviała Hrodna.life, što ŭ razmovie vychavalniki namiaknuli, što mohuć zabrać dzicia.
Što raspaviali ŭ sadzie
Dziciačy sad nie akazvaŭ cisku na siamju zatrymanaha Uładzimira Navumika, zajaviła Hrodna.life zahadčyca Śviatłana Jančaniuk. Pavodle viersii vychavalnikaŭ, jany prosta pryjšli pahavaryć i pravieryć umovy pražyvańnia dziciaci.
«My atrymali papieru i na padstavie jaje pryjšli aznajomicca. My ciapier pravodzim sacyjalnaje rasśledavańnie, jakoje doŭžycca 15 dzion. Nijakaha cisku na mamu nie ažyćciaŭlajecca. Usio prachodzić u ramkach zakona i ničoha nie parušajecca», — patłumačyła Śviatłana Jančaniuk.
«Pryjechali pahladzieć umovy pražyvańnia i ŭtrymańnia dziciaci ŭ ramkach dekreta prezidenta № 18 ad 24 listapada 2006 h. («Ab dadatkovych mierach pa dziaržaŭnaj abaronie dziaciej u prablemnych siemjach» — red.). Usio robicca pavodle dakumientaŭ. Dzicia ŭ ich aktyŭnaje, dziaŭčynka viasiołaja ŭ sadzie, zaŭsiody achajnaja. Nijakich faktaraŭ, što spryjajuć kanfiskacyi dziciaci ŭ ich u siamji niama», — raspaviała zahadčyca.
Škaduje, što nie zapisała razmovu na dyktafon
«Paśla vychadu materyjału, dzie ja raspaviała, što da mianie prychodzili z pravierkaj, u sadok stali telefanavać nieviadomyja z abrazami i pahrozami. Ja suprać takoha — tak rabić nielha. U sadku vyklikali milicyju i mianie zaprasiŭ učastkovy dać pakazańni», — raspaviała Vitalija Navumik.
Vitalija škaduje, što nie zapisvała razmovu z zahadčycaj na dyktafon. Ciapier jaje intervju mohuć rascanić jak paklop: zahadčyca kaža, što nie pytałasia pra jaje muža na płoščy i nie namiakała, što zabiaruć dziaciej.
«Ja chaču kab heta ŭsio chutčej skončyłasia i moj muž viarnuŭsia dadomu. My zvyčajnaja biełaruskaja siamja. Nam nie patrebnyja prablemy», — skazała Vitalija.
17 červienia z žurnalistam Hrodna.Life źviazałasia dziaŭčyna, jakaja pradstaviłasia znajomaj adnaho z vychavalnikaŭ dziciačaha sada № 96. Jana skazała, što «piedahohi nie źviary» i siamja Navumik nie takaja ŭžo pravilnaja, jak raspaviadaje Vitalija — «žyvie pa padvojnych standartach». Što heta značyć, dziaŭčyna nie patłumačyła. Redakcyja prapanavała joj razhornuta raspavieści pra situacyju. Adkazu pakul nie było.