Patencyjny kandydat u prezidenty fiermier Juryj Hancevič sabraŭ vielmi mała podpisaŭ, tamu nie padavaŭ ich u vybarčyja kamisii. A ŭ niekatorych členaŭ inicyjatyŭnaj hrupy sam zabraŭ paśviedčańni.
Fota sa staronki UKantakcie.
«U mianie ludzi paadmaŭlalisia źbirać podpisy ŭ suviazi z pahrozami, aryštami. U ich ža siemji, ja nie mahu prymušać. Jany mnie paśla skažuć: voś, praź ciabie nas pieraśledujuć. Ludzi ž u sacsietkach bačać, jak členaŭ inicyjatyŭnaj hrupy Cichanoŭskaha zatrymlivajuć prosta tak.
Tamu niekatorym blizkim siabram i znajomym ja sam prapanavaŭ nie źbirać podpisy i zabraŭ u ich paśviedčańni. U mianie niama stolki hrošaj, jak u Babaryki, kab zapłacić za štrafy, kali maich ludziej buduć zatrymlivać, — ja zvyčajny fiermier», — tłumačyć Juryj Hancevič.
Jon pravioŭ tolki adzin pikiet — u poli, u svaim ahraharadku Pakalubičy. Kaža, što zrabiŭ jaho probnym, kab panazirać, što budzie.
«Z usich bakoŭ stajali słužbovyja apieratyŭnyja mašyny, nazirali za hetym. I bolš ja pikietaŭ nie rabiŭ, bo navošta padstaŭlać ludziej», — dzielicca fiermier.
Raniej Hancevič zajaŭlaŭ, što padaŭ svaju zajaŭku, kab być zapasnym varyjantam Siarhieja Cichanoŭskaha. Sam Cichanoŭski paśla abvierh heta — maŭlaŭ, nijakaj damovy nie było, dyj nie moža čałaviek biez vyšejšaj adukacyi raźličvać na prezidenckaje kresła. Hancevič kaža, što, niahledziačy na heta, jany z błohieram pa-raniejšamu ŭ dobrych stasunkach.
«Kali Siarhiej vyjšaŭ ź IČU, niejkija ludzi jamu pa vušach prajechalisia, uviali ŭ zman. Potym jon vybačyŭsia. A što ŭ mianie niama adukacyi… Ničoha kryŭdnaha ŭ hetych słovach ja nie ŭbačyŭ — u mianie nasamreč jaje niama. Prezidentam u hetaj krainie ŭsio roŭna nichto nie moža być — ni ja, ni Siarhiej, ni jaho žonka, — bo ŭ nas prezident adzin».
Fiermier dadaje, što za čas kampanii rasčaravaŭsia ŭ ludziach.
«Na hety momant ja liču, narodziec zasłuhoŭvaje hetaj ułady. Jon bajaźlivy», — vykazaŭsia Hancevič.
