Stała viadoma, što hienierał-lejtenantu i staršyni praŭładnaha Sajuza piśmieńnikaŭ Mikałaju Čarhincu prysvojena zvańnie hanarovaha žychara Minska. Rašeńnie pryniaŭ haradski saviet deputataŭ.
Za što tak adznačyli Čarhinca? Jak takoha ž dabicca inšym minčukam?
My zadali hetaje pytańnie samomu hienierału.
«Pracavać treba česna, z dušoj, — skazaŭ Čarhniniec — Ja ž sam naradziŭsia ŭ Minsku, žyćcio adrabiŭ u Minsku, bačyŭ, jak niemcy jaho źniščyli, cehłu cełuju źbiraŭ tady, kali horad adbudoŭvali. Napeŭna, saśpieŭ da hetaha [zvańnia], zaŭvažyli mianie, voś. A adznačać nijak nie budu — ja ciapier u Viciebsku, u kamandziroŭcy. Dzie ž ty tut adznačyš? Stomlenaść — ceły dzień kruciŭsia. Kavy vypju mo».
U kastryčniku Mikałaj Čarhiniec adznačyŭ svajo 80-hodździe.





