Siońnia nočču ŭsia płanieta čakała jarkich palarnych źziańniaŭ: na Soncy adbylisia dźvie mahutnyja ŭspyški, płazma ad jakich ruchałasia jakraz u bok Ziamli. Pradkazvali jarkija źziańni navat na našaj šyracie. Prasiadzieŭ usiu noč na adnym z azioraŭ u Červieńskim rajonie, i źziańnie sapraŭdy źjaviłasia kala apoŭnačy! Ale było takim słabym (siudy dadajcie jašče dymku i poŭniu), što vokam jaho ŭbačyć šancaŭ nie było nijakich. Voś fota z hetaj nočy.





