Kakoj-to biazrukij afrykaniec sdziełał aby kakuju padstaŭku henamu žyvotnamu iz kakichta niahablovanych dosak. Choć by łakam paciahnu... Moj płot złučšych došak ździełan. A možet kakojeta stararaje čučeła iz muzieja vytaščyli... Nia znali čo padaryć.
Ryhoryču bolej pasavała b pudziła hijeny. Jon hetak ža padbiraje za bolej mocnym drapiežnikam reštki, hetak ža skuholić, kali jaho adhaniajuć ad cieła achviary. Nu i pysa vielmi niepryjemnaja.
niet, čtob poradovaťsia za zimbabvijciev...